Boluś ze śmietnika. Kupię krowę w trybie PILNYM!! ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 16, 2012 22:09 Re: Boluś ze śmietnika. Znów problem (?)

OLABOGA :ok:

Och Bolusiu-łobuziaku,znowu straszysz Aniadę i wszystkie ciotki,weż ty się w garść bo....naklepie w dupinkę,no 8)
Pamiętaj że,twoim zadaniem jest jeść,wydalać,rosnąć,mruczeć i miaukać uroczo ku uciesze Aniady i orumowych ciotek :D

OLABOGA :ok: na wieczór i noc :ok:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 16, 2012 22:21 Re: Boluś ze śmietnika. Znów problem (?)

miliony :ok: za Bolusia :1luvu:

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Śro maja 16, 2012 23:18 Re: Boluś ze śmietnika. Znów problem (?)

kotka doroty pisze:OLABOGA :ok:

Och Bolusiu-łobuziaku,znowu straszysz Aniadę i wszystkie ciotki,weż ty się w garść bo....naklepie w dupinkę,no 8)
Pamiętaj że,twoim zadaniem jest jeść,wydalać,rosnąć,mruczeć i miaukać uroczo ku uciesze Aniady i orumowych ciotek :D

OLABOGA :ok: na wieczór i noc :ok:


Tak, zasługuje na oklepanie w prezencie urodzinowym. Ot co! Siwa będę przez niego.
Olaboga!!
Aniada
 

Post » Śro maja 16, 2012 23:39 Re: Boluś ze śmietnika. Znów problem (?)

Aniada pisze:
Beliowen pisze:Jodyna u kota?
może lepiej Rivanol
albo ta Biodacyna, skoro jest - kropelkę miejscowo.

Rumianek rozpulchni i dopiero się może zrobić bagno.


Dobra, rezygnujemy z rumianku. Spróbujemy najpierw rivanolem.
Zaraz będę karmić, to go maznę.


Nadmanganian potasu - ale "cieniutki" tzn. tylko bladoróżowy...Przemywałam i przepłukiwałam tym przetokę, która zrobiła się mojej kotce po tym, jak pękł ropień po szczepieniu przecigrzybiczym ... Bardzo ładnie i szybciutko się wygoiło, rivanolem mazałam ze 3 dni i ciągle się ropa sączył ...

No i oczywiście OLABOGA na dobranoc ... :ok: :ok:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro maja 16, 2012 23:54 Re: Boluś ze śmietnika. Znów problem (?)

Dziewczyny, teraz to już naprawdę OLABOGA 8O
Zważyłam go:
- po 3 dniach u mnie ważył ok. 80g
- dziś: 120-140

Piszę z myślnikami, to on strasznie na tej wadze tańcuje i się wskaźniczek chwieje. To stara waga, stareńka, ale dobra, mechaniczna.
Chyba bazarek wystawię z celem: zakup wagi dla Bolusia. ;)
Aniada
 

Post » Czw maja 17, 2012 1:43 Re: Boluś ze śmietnika. Znów problem (?)

Wyciągnij średnią = 130 ;).

A tak naprawdę najważniejsze chyba, żeby Boluś ładnie przybierał na wadze, a to jak widać mu wychodzi 8) .

OLABOGA

bonsai88

 
Posty: 282
Od: Czw kwi 26, 2012 20:11

Post » Czw maja 17, 2012 6:10 Re: Boluś ze śmietnika. Znów problem (?)

Dwa guzki pękły i się zasklepiły, a jednego niemal nie widać.
Ja za to mam kryzys:

- czy nie powinien już wstawać?
- czy nie powinien być silniejszy?
- czy nie waży za mało? pewnie waży, bo 80g powinien mieć w chwili urodzenia, jak wyczytałam w "Kocie"
- czy drze się przy masowaniu dupki, bo go boli, czy może dlatego, że po prostu nie lubi? (nic się przy tej dupince nie dzieje, jest normalna, czysta, różowa)
- skąd ja właściwie wiem, jak wygląda normalna dupka kociego noworodka? Może dupka mojego wcale nie jest normalna? w życiu nie oglądałam innych noworodkowo-kociakowych dupek :?
- czy mam go ciągnąć do znowu do weta? przecież go oglądał dokładnie, a od tamtego czasu dupka się nie zmieniła :?
- czy ja panikuję?
- czy zmętnienie delikatne gałek ocznych jest normalne?
- czy taka konsystencja kup jest normalna? czy ja mam zrobić zdjęcia kup i jechać do weta?
- czy nie ma za chudych łapek?
- czy nie ma za grubego brzuszka?
- czy nie ma zatwardzenia?
- czy nie ma wzdęć? za nic nie wiem, jak wygląda wzdęty koci brzuszek. Gdy byłam pewna, że jest wzdęty, wet powiedział, że jest ok... Ale może teraz jest jednak wzdęty? Nie umiem rozpoznać.
- czy brzuszek jest miękki? za cholerę nie wiem... Co to właściwie znaczy "miękki"??
- czy ja mam z każdą pierdołą jeździć do weta?
- czy ja mam zamieszkać u weta? wyjść za weta?

Dziewczyny, zaczynamy siódmą dobę, a ja wpadłam w dół wielkości Kanionu Kolorado. Mam baby blues i płakać mi się chce. :?
Idę do pracy.
Aniada
 

Post » Czw maja 17, 2012 6:15 Re: Boluś ze śmietnika. Znów problem (?)

Zadzwonić do weta? ;)

Cały czas podglądam z kciukami i podziwem :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 17, 2012 6:21 Re: Boluś ze śmietnika. Duża ma depresję.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw maja 17, 2012 6:22 Re: Boluś ze śmietnika. Znów problem (?)

OKI pisze:Zadzwonić do weta? ;)


I mu się oświadczyć? Wyjście za niego byłoby najlepszym rozwiązaniem. Nadmienię jedynie, że już mam męża. Fakt, że wet nie jest w moim typie nie ma, oczywiście, dla dobra mego kociego dziecka najmniejszego znaczenia. ;)

On widział tego kociaka przedwczoraj i w poniedziałek. A żeby odpowiedzieć na szereg moich pytań, musiałby go oglądać znowu. Wet znajduje się 12 km od nas. W poczekalni zimno, nie wiem, czy jest sens za każdym razem ciągać tego malucha. Może panikuję? Nie wiem. Piotrek twierdzi, że na jego ojcowskie oko - wszystko gra, a ja mam po prostu się przespać.
Ale on wychował jak raz tyle samo kocich dzieci co ja - czyli okrąglutkie zero.
Żarty żartami, ale czuję się cholernie przygnębiona. Nic już nie wiem.
Przeczytałam wczoraj masę artykułów w "Kocie" i wszystko mi opadło. Moje dziecko wydaje mi się teraz słabe i kwita.
Aniada
 

Post » Czw maja 17, 2012 6:24 Re: Boluś ze śmietnika. Duża ma depresję.

nakarm Kotecka
strzel sobie kielonka
nakarm Kotecka
strzel jeszcze kielonka
nakarm Kotecka, strzel siebie poduszką, kielonka, prysznic i aplikacja Mąż.1.0 w wersji romantycznej - powinno pomóc ;>
p.s. nie wychodź za weta, będziesz miała kłaki WSZĘDZIE :mrgreen:



a poważniej, poradziłabym się na Twoim miejscu MariaD, jej rady chyba wpływają na Ciebie uspokajająco ;)
KotkaWodna
 

Post » Czw maja 17, 2012 6:24 Re: Boluś ze śmietnika. Duża ma depresję.

Z oświadczynami bym się wstrzymała :lol:
Ale jak mam wątpliwości, czy jechać, czy nie, to dzwonię - jak słyszę, "przyjechać", to jadę.
W razie co, to wet wychodzi na panikarza :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 17, 2012 6:34 Re: Boluś ze śmietnika. Duża ma depresję.

Olaboga Bolutek, co się dzieje?
Weź Ty się w garść chłopie i nie strasz swojej ludzkiej mamy.
Olaboga, ma być dobrze! I już! :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 17, 2012 6:41 Re: Boluś ze śmietnika. Duża ma depresję.

KotkaWodna pisze:
a poważniej, poradziłabym się na Twoim miejscu MariaD, jej rady chyba wpływają na Ciebie uspokajająco ;)


Nawet nie wiesz, jak ja żałuję, że nie mogę za odpowiednim wynagrodzeniem zakwaterować u siebie Marii. :roll:

OKI pisze:Z oświadczynami bym się wstrzymała :lol:
Ale jak mam wątpliwości, czy jechać, czy nie, to dzwonię - jak słyszę, "przyjechać", to jadę.
W razie co, to wet wychodzi na panikarza :mrgreen:


W sumie bardzo słuszna postawa. :lol:
Aniada
 

Post » Czw maja 17, 2012 6:50 Re: Boluś ze śmietnika. Duża ma depresję.

KotkaWodna pisze:nakarm Kotecka
strzel sobie kielonka
nakarm Kotecka
strzel jeszcze kielonka
nakarm Kotecka, strzel siebie poduszką, kielonka, prysznic i aplikacja Mąż.1.0 w wersji romantycznej - powinno pomóc ;>
p.s. nie wychodź za weta, będziesz miała kłaki WSZĘDZIE :mrgreen:



a poważniej, poradziłabym się na Twoim miejscu MariaD, jej rady chyba wpływają na Ciebie uspokajająco ;)


Aniado weź pod uwagę te rady,dobrze prawi dać tej pani kielonka :wink:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 25 gości