Miś, nikt nie kocha tak jak on, ktoś go... ['] do zobaczenia

Miś jest u Iwci i wciąż szuka domu. Dla Misia najlepszy byłby dom, nie azyl.

Paulina0409 pisze:Witaj Misiu! Witam wszystkich! Jestem nowa na wątku Misia i na forum w zasadzie też. Przeczytałam cały wątek Misia. Spłakałam się... To kot wyjątkowy. Nie mogę przestać o Nim myśleć.
Iwcia, On jest dalej u Ciebie czy w azylu? Mam nadzieję, że wszystko dobrze.
Tak bardzo chciałabym dać Mu dom i miłość. Niestety nie jest to tylko moja decyzja, a raczej moja w mniejszym stopniu... Przedstawiłam Misia, ale napotkałam na opór ... Szkoda gadać . Mam jednak cały czas nadzieję, że coś się zmieni w tej sprawie... Tak już było nie raz ... Na początku kategoryczne nie, a potem wielka miłość. Nie odpuszczę walki o Misia. Wrzuciłam też wątek na fb. Może ktoś od razu "spojrzy" sercem, nie tak jak u mnie w domu...

kibicujemy jak najgoręcej :ok:

Kciuki za powodzenie "akcji"

Misiu, stale :ok:

Misiu, nieustanne :ok:

Fiodorek [*]19.11.2014

Misiu... z nadzieją na wiosnę...na dom :ok:

Witaj Miś!
Mam na imię Sasetka i jestem hakerem :lol:

No niezupełnie! Jestem śliczną burą koteczką, która zna wiele chwytów na klawiaturę i przypadkiem hasełko na miau swojej Dużej :oops:

. Miś, ale do rzeczy, bo co nieco spieszę Ci donieść!
Nie wiem, czy Twoja Duża jest równie uparta, bo ten gatunek już tak po prostu ma czy to ja trafiłam na wyjątkowo zawziętą sztukę... :lol:

, ale UDAŁO SIĘ!!! :piwa:

Miś, no co Ty! Jak to "co się udało"??? To Ty swojego wątku nie czytasz???

Duża w domu zabłysnęła jako mistrzunio perswazji, negocjacji, argumentacji i paczaizmu stosowanego i ... MOŻESZ SIĘ WPROWADZAĆ!!! MOŻEMY ZOSTAĆ KUMPLAMI!!! :kotek:

Do tego powiedziała, że to byłby wielki zaszczyt i radość, gdybyś z nami zamieszkał! Miś, tak na zawsze zawsze!!! Wszyscy na Ciebie bardzo czekamy! No może ja to jeszcze nie wiem, czy tak na Ciebie czekam... Jestem z natury bardzo strachliwa, a do tego mój kolega Munio, który już niestety bryka za TM, bił mnie na początku, więc tym bardziej boję się chłopaków. No, ale dla mojej Dużej, którą strasznie kocham, mogę Ci obiecać, że tak na początek nie będę śmiać się z Twojego pieluchowego kuperka, a potem się zobaczy :wink:

Z resztą Miś, Ty się nie musisz martwić, bo Duża to wyjątkowo odpowiedzialny egzemplarz i zwierzynę kocha nade wszystko.
Tylko Miś, czy Ty byś chciał opuścić swoją Dużą i nas pokochać? Czy Ty się za Nią nie zapłaczesz?
Wiedz, że domek na Ciebie czeka. Miałbyś wszystko, czego byś potrzebował i czego zapragnął. I taką super panią doktór, która do Munia przyjeżdżała nawet o 3 w nocy, gdy był bardzo chory. I nawet własnego kocio-psiego dentystę, bo to kumpel Dużej. I zaprzyjaźnioną behawiorystkę, gdyby przyszło Ci do główki mnie bić albo wpaść w depresję. A wiesz, Duża zawodowo pomaga takim chorym i skrzywdzonym dzieciom, więc z kocimi problemami też daje sobie radę. I zwierzakom też pomaga. My tu wszyscy albo schroniskowi albo bazarkowi albo parkingowi. Teraz zostałam już tylko ja, bo chłopaki mimo ogromnej walki o ich życie bryknęli za TM :cry:

. Byli staruszkami, bo wiesz, Duża specjalizuje się w staruszkach i nieadopcyjniakach. I robi taką śmieszną zwierzoterię, żeby jeden bezpłatny domek tymczasowy miał pieniążki.
Więc Miś, Ty myśl i jak już wymyślisz, pakuj tobołki i tylko paczaj w okno, bo Duża już po Ciebie jedzie! Warszawa od Łodzi rzut beretem, więc styknie :wink:

.
Siemka Miś!
Saseta Korweta

Miś, powiedz Dużej, żeby przeczytała szybko

moja już przeczytała i się ucieszyła.
Fasolka

Po cichutku podczytuje watek Miska Uszatka, trzymam kciuki, a teraz oczom nie wierze. Taka wiadomosc!

O kurcze, Misiu, ale wiadomość

Paulina0409 pisze:Saseta Korweta

To ja szybko napiszę za Misia. Misia Duża dopiero wróciła do domku, nie może pisać, ale rozmawiały przez telefon z moją dużą. Duża Misia prosiła, żeby bardzo Was pozdrowić i powiedzieć, że jutro napisze, bo dziś nie może.
Fasolka trzymająca łapiny, ogonek i wszystko, co się da

Jej, ale wiadomość!!!!!!!!!!!!!!

Oby to był ten domek

caldien pisze:Oby to był ten domek

No oby oby! Ja się będę starać z całych sił, żeby nasz domek został zaakceptowany

Jak się Iwcia pojawi, to napiszę szczegóły co do naszego domu. Myślę też kto wiarygodny mógłby mnie rekomendować. No i zapraszam na wizytę przedadopcyjną oczywiście.

Misiuuuu...
to ja jeszcze dopiero będę ryczeć, jak się wszystko potwierdzi :ok:

Miś, nikt nie kocha tak jak on, ktoś go... ['] do zobaczenia

Kto przegląda forum