PALUCH 7-GPK Mrau.Chore koty potrzebują weterynaryjnych karm

Ten paluchowy jakby "przynosie" ma bardziej białe, ale zdjęcie słabiutkie, może przekłamuje. Podobny bez dwóch zdań.

Ciężko z tego zdjęcia poznać na pewno, ale dziewczyny go pewnie widziały, może coś więcej wiedzą.
3 godziny wczoraj się kręciłam w okolicy, ale nie pokazał się od niedzieli

Po drugiej stronie Płockiej jest posterunek SM

OKI pisze:Ciężko z tego zdjęcia poznać na pewno, ale dziewczyny go pewnie widziały, może coś więcej wiedzą.
3 godziny wczoraj się kręciłam w okolicy, ale nie pokazał się od niedzieli Po drugiej stronie Płockiej jest posterunek SM

Czytałam

to może być ten sam kot

W starej bazie paluchowej znalazłam, że on z Radzymińskiej, przyjęty 11.05 - to by się kompletnie nie zgadzało. Może inny, a tamten jeszcze ma szanse...
Pytanie do dziewczyn, czy te informacje z bazy są pewne na 100%?

Tak, ulica może być inna, ale rejon powinien się zgadzać. Radzymińska, a Płocka to hektary.
To nie jest ten sam kot, ale nie ze względu na miejsce skąd przyjechał. Paluchowy po prostu wygląda inaczej niż "Twój".
Szkoda obu jednakowo

Dzięki za wyjaśnienie! Jeśli wygląda inaczej, to nie ten sam.
Pewnie, że szkoda obu

Chodziło mi o to, czy mam tam jeździć dalej i szukać rudasa.
Będę jeździć w takim razie

znam powód czemu ten diodag wrócił z adobcj. bo psa nie tolerował moge potwierdzić ze nie lubi psów które latają jak szalone przykład toffi który wszędzie wchodził i się wpychał.

No wiec właśnie tu zajrzałam w sprawie tego persowatego - co by dopytac, ale widzę ze debata już była - doczytam........

Słuchajcie nie sugerujcie się rejonem - mogło być tak, ze kota sobie ktoś na Płockiej wziął po czym się okazało, ze jednak nie i wywalił na Radzymińskiej. Raz polowałysmy na suczkę w Ryni.........odnalazła się we Włochach.......Ktoś ją sobie wziął i ponownie wywalił

Fajnie by było krawat tego schronowego zobaczyc.........czy nie podobne.

I osobista PROŚBA - czy możecie mi przysłać zdjęcia kota 250/12 - oraz określić czy aby nie ma nieco przedłuzonego włosa na ogonie? Kot podobny z mordy poszedł niedawno do adopcji........

ona jest cała długowłosa dużżżaa i strasznie miziasta nie przepada za innymi kotami przynajmniej na razie.

monia1 pisze:ona jest cała długowłosa dużżżaa i strasznie miziasta nie przepada za innymi kotami przynajmniej na razie.

To dziewczynka??? Dzizas ufffffffffff. Czyli to nie mój.Jeden z moich podopiecznych poszedł do domu.........wprawdzie nieprawdopodobne, ale.......

A koty persowaty nie ten. Oki własnie namierzyła tego z Płockiej.
Ten paluchowy biało - rudy z ulicy zgarnięty? Może się zgubił......

251/12

252/12

No i mamy trzeciego persa na kwarantannie :roll:

EDIT: Neigh, pewnie, że nie ma co przywiązywać się do rejonów bo przykładów nie trzeba daleko szukać- choćby paluchowy Diego, który przemierzył Wisłę, a alareipan opowiadała o jakimś kocie, który zbiegiem okoliczności przejechał kilkaset km samochodem i odnalazł się - także zbiegiem okoliczności. Ania, do Wrocławia on dojechał czy jak to było?

te czerwone oczy to takie są czy takie wyszły ?

Ja kiedyś znalazłam psa tu pod Wawką, którego własciciele mieszkali ...........w Bielsku - Białej. Pies im zginął nad Zegrzem jak na jakies zawody przyjechali. Szukali kilka dni.......no ale musieli wracać. Cudem się znaleźli, przypadek i magia internetu........

Tak czy siak to nie ten.

Matko i córko - kiedyś tak we Wrocławiu było - ciągle nowe persy w schronie. A z tymi co jest nie tak? Zgubione, oddane?
Ogolone juz w schronie rozumiem?
No właśnie o oczy też chciałam spytać.......

smarti pisze:te czerwone oczy to takie są czy takie wyszły ?

Takie wyszły. Jak się niebieskie oczy z lampą fotografuje, to właśnie tak wychodzi.
A swoją drogą, trudno uwierzyć, że w schronisku można znaleźć, perskiego pointa.

PALUCH 7-GPK Mrau.Chore koty potrzebują weterynaryjnych karm

Kto przegląda forum