Uparty kot... pomożecie? - walka o nie wskakiwanie na blaty.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 16, 2012 11:39 Re: Uparty kot... pomożecie? - walka o nie wskakiwanie na bl

Ja też nie mam :D

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 16, 2012 13:30 Re: Uparty kot... pomożecie? - walka o nie wskakiwanie na bl

Ja też nie mam drzwi. Wtedy problem by nie istniał. Kocur nie lubi zbytnich akrobacji do klamki. Jedynie kiedyś za małego robił "pompki" wisząc łapami na drzwiach (tymi z szybkami). A ja siedząc po drugiej stronie drzwi tylko widziałam łepetynkę to podnoszącą się to znikającą. :mrgreen:

Sib

 
Posty: 45
Od: Nie sie 09, 2009 22:56
Lokalizacja: Wawa

Post » Śro maja 16, 2012 14:04 Re: Uparty kot... pomożecie? - walka o nie wskakiwanie na bl

Sib pisze:Kocur nie lubi zbytnich akrobacji do klamki. Jedynie kiedyś za małego robił "pompki" wisząc łapami na drzwiach (tymi z szybkami). A ja siedząc po drugiej stronie drzwi tylko widziałam łepetynkę to podnoszącą się to znikającą. :mrgreen:


Przypomniałaś mi pewną sytuację. Któregoś ranka mój chłopak wyszedł z mieszkania i nie zamknął drzwi na klucz. Chwilę potem patrzę, a mój Ziomek elegancko siedzi sobie u progu otwartych na oścież drzwi i wygląda z zaciekawieniem. Nigdy chyba tak szybko nie biegłam, myślałam, że padnę na zawał. Od tamtej pory zawsze, bezwzględnie "zakluczam" drzwi i na wszelki wypadek klucze wyjmuję z zamka, gdyby miał okazać się bardziej sprytny, niż mi się wydaje. :twisted:

Tzu

 
Posty: 176
Od: Czw lip 21, 2011 21:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 153 gości