Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 15, 2012 11:47 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

MIKUŚ pisze:
herzpl pisze:..... Speedi poszedl oby na stale pani wydaje sie mondra ten kot sie przemieszcza z predkoscia swiatla gratuluje doboru imienia :)


Dom jest bardzo mądry. Mąż tej Pani właśnie jest w trakcie budowania woliery kotom na balkonie z półkami, półeczkami. Spidi będzie mógł całymi dniami wraz z Nowym Bratem oglądać "telewizor" czyli dwór...... Myślę że to choć w części zrekompensuje mu brak wychodzenia w samopas z domu. Mieszkają na parterze. Są to bardzo odpowiedzialni ludzie :oops:
Oby tylko Spidi i "Wielki Brat" (maincoon) się dogadali. :mrgreen:

lo to super! zapomnialam dodac ze pani przyniosla trzy wolereczki karmy jedna na odklaczanie a dwa dla wybrednych kotow niestety worki nie podpisane a pani nie wie ktory jaki.wyjelam niebieska szmatke bo ta rozowa boksy myje moze do bblatu to nie bardzo a byl balagan koty szalaly podgryzly suche dla pimpusia wlozylam w czarny worek.i wytarlam "kurze" :)

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto maja 15, 2012 12:12 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Le Tigre pisze:
MIKUŚ pisze:
Le Tigre pisze:Nie - Koci Domek, ale z fotami na razie ciężko - kotka się kryje ;)


Czyli od Olhi. Dzięki.
Jest przerażona nową sytuacją. Daj jej czas parę dni. Będzie na pewno dobrze. :wink:

To ja dzięki :) Kotki mają u niej super opiekę :)
Udało mi się ją pogłaskać taką w kącik wciśniętą, cieszę się okropnie :D
Wiiwii - nie wiem, ja ją znalazłam przez "tablicę", ale tej kotki nie miała obfoconej tam, może gdzie indziej ma.


Tu są chyba zdjęcia http://kocidomek.xlx.pl/ (o ile to to)
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Wto maja 15, 2012 12:19 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

kurcze to co jest jeszcze jedna kociarnia :?: :?: :?:

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto maja 15, 2012 13:27 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

A propos zatkanego zlewu, jeśli jeszcze nie jest odetkany, to ja mogę jutro na rannym dyżurze się tym zająć, wezmę "Nurka", nawalę do zlewu i po sprawie. 8)

Doniosę jeszcze trochę zmywaków, bo widziałam, że już się kończyły, a ja ostatnio przez pomyłkę kupiłam pakiecik, zapominając że mam jeden ledwo rozpoczęty. :oops:
Obrazek

600 826 165

ilka;)

 
Posty: 282
Od: Nie lut 26, 2012 19:58
Lokalizacja: Sosnowieś, Dębica

Post » Wto maja 15, 2012 13:36 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Tak swoją drogą... ten Koci Domek założył sobie stronkę internetową rzekomo darmową... myślicie o tym, co ja? Jakbyśmy mieli stronkę i mogli tam powstawiać zdjęcia itp? Czy to za dużo roboty już? Przy tworzeniu strony myślę że mógłby pomóc Michał- przyjaciel mój i kociarni, który często wybiera się ze mną na dyżury i zna nasze kotki. Uwielbia Pimpusia :mrgreen:
Obrazek

600 826 165

ilka;)

 
Posty: 282
Od: Nie lut 26, 2012 19:58
Lokalizacja: Sosnowieś, Dębica

Post » Wto maja 15, 2012 13:43 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

ilka;) pisze:A propos zatkanego zlewu, jeśli jeszcze nie jest odetkany, to ja mogę jutro na rannym dyżurze się tym zająć, wezmę "Nurka", nawalę do zlewu i po sprawie. 8)

Doniosę jeszcze trochę zmywaków, bo widziałam, że już się kończyły, a ja ostatnio przez pomyłkę kupiłam pakiecik, zapominając że mam jeden ledwo rozpoczęty. :oops:

tak dalej zatkany wiec jesli mozesz to dzialaj :)

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto maja 15, 2012 13:49 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Z Glutkiem nie byłam bo niby ma mieć kontrole dopiero po 3 mies od postawienia diagnozy.

Marta jak oczko Walerki i brzuch Shilli?Dzis mija tydzien jak zostały wprowadzone antybiotyki

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto maja 15, 2012 14:06 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

mar_tika pisze:Z Glutkiem nie byłam bo niby ma mieć kontrole dopiero po 3 mies od postawienia diagnozy.

Marta jak oczko Walerki i brzuch Shilli?Dzis mija tydzien jak zostały wprowadzone antybiotyki

nie widzialam chorego oka to chyba dobrze a co do shili to nie zagladalam do niej :oops: cos przeoczylam :?:

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto maja 15, 2012 14:13 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

herzpl pisze:
mar_tika pisze:Z Glutkiem nie byłam bo niby ma mieć kontrole dopiero po 3 mies od postawienia diagnozy.

Marta jak oczko Walerki i brzuch Shilli?Dzis mija tydzien jak zostały wprowadzone antybiotyki

nie widzialam chorego oka to chyba dobrze a co do shili to nie zagladalam do niej :oops: cos przeoczylam :?:


Czyli być może jest wszystko oki.Ale tak czy siak powinno się min 7 dni antybiotyk stosować.Karteczki z rozpiska są na blacie o ile koty nie zrzuciły

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto maja 15, 2012 15:38 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

mar_tika pisze:
herzpl pisze:
mar_tika pisze:Z Glutkiem nie byłam bo niby ma mieć kontrole dopiero po 3 mies od postawienia diagnozy.

Marta jak oczko Walerki i brzuch Shilli?Dzis mija tydzien jak zostały wprowadzone antybiotyki

nie widzialam chorego oka to chyba dobrze a co do shili to nie zagladalam do niej :oops: cos przeoczylam :?:


Czyli być może jest wszystko oki.Ale tak czy siak powinno się min 7 dni antybiotyk stosować.Karteczki z rozpiska są na blacie o ile koty nie zrzuciły

no wlasnie tam nic nie bylo albo nie doczytalam jesli mozna to prosze was napiszcie nowa kartke ale przywiescie ja bo tak jak pisalam rano byl sajgon na blacie.
a ktos pisal ze koty chetnie jedza immunodol tez tak slyszalam podstawilam gutkowi pod pysk ale pogardzil wiec musialam na sile

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto maja 15, 2012 18:53 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Mój Filemon wczoraj zaszczepiony. Trochę odczekam, aż nabierze odpornosci i mogę wracać na dyżury. Mam prośbę o radę. Kiedys już pisałam, że koło mojej szkoły jest para kotków, które systematycznie się rozmnażają. Los kociąt bywa rózny, choć często niestety tragiczny. MIKUS mówiła, że kiedys próbowała je złapać na sterylkę, ale jakiś miłośnik wolnego rozrodu kotów ją zaatakował :evil: Dzisiaj dziewczyny mi zgłosiły, że znów są kociaki. Jeden już zginął tragicznie czymś przygnieciony. Zostały 4. Kotka jest z nimi w jakimś rowie na terenie boiska. Kociaki maja zaropiałe, sklejone oczka, więc to pewnie kk. Moga mieć miesiąc albo trochę więcej. Powiedzcie, jak im pomóc? Jeszcze nie zdażyłam ich obejrzeć, bo dziś o nich usłyszałam, a szczerze mówiąc bałam się cos przenieść na Filemona, który jest swieżo po szczepieniu, ale wybadam sytuację. Poradźcie, co najlepiej zrobić.
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Wto maja 15, 2012 19:56 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Byłam przelotem na kociarni.
Shilla brzuszek ma super ściągnęłam jej szwy.
Walerka oko lepsze ,ale do niedzieli jeszcze kropimy!
Pimpuś to spaślak 8O Wygląda pięknie,gdyby nie te wyłysienia :mrgreen:
Glutek .Przygotowałam mu sucha karmę stoi na blacie.Mokrej nie znalazłam!!!
Monika zaleciał podawanie mu 1/2 tab imudollenu .Tabletki są w worku z karmą.
Ślady krwi w boksie Glutka są z ucha.Glutek ma wysięk w obydu uszach ,w jednym uchu to aż mu chlupie!!
I tak koniecznie trzeba z nim podjechać do weta,tylko że jest mały problem Darka gorączkuje od niedzieli więc ja w ciągu dnia jestem uziemiona.

CZY KTOŚ JUTRO MOŻE Z NIM PODJECHAĆ DO WETA?

To kochane kocisko w końcu musi opuścić boks .A tak jak kolejno na niego "dziady" wchodzą to może do usranej smierci w nim siedzieć.
Powiem wam ze jestem w szoku jak ogromny postęp zrobił Glutek w kontakcie z człowiekiem.Jak byłam tydzień temu to siedział zakopany w koc ,a dziś siedział z wypadającym języczkiem(urocze :1luvu: )przy kratach i prosił wzrokiem przytul mnie :1luvu:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto maja 15, 2012 20:03 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

evik75 pisze:Mój Filemon wczoraj zaszczepiony. Trochę odczekam, aż nabierze odpornosci i mogę wracać na dyżury. Mam prośbę o radę. Kiedys już pisałam, że koło mojej szkoły jest para kotków, które systematycznie się rozmnażają. Los kociąt bywa rózny, choć często niestety tragiczny. MIKUS mówiła, że kiedys próbowała je złapać na sterylkę, ale jakiś miłośnik wolnego rozrodu kotów ją zaatakował :evil: Dzisiaj dziewczyny mi zgłosiły, że znów są kociaki. Jeden już zginął tragicznie czymś przygnieciony. Zostały 4. Kotka jest z nimi w jakimś rowie na terenie boiska. Kociaki maja zaropiałe, sklejone oczka, więc to pewnie kk. Moga mieć miesiąc albo trochę więcej. Powiedzcie, jak im pomóc? Jeszcze nie zdażyłam ich obejrzeć, bo dziś o nich usłyszałam, a szczerze mówiąc bałam się cos przenieść na Filemona, który jest swieżo po szczepieniu, ale wybadam sytuację. Poradźcie, co najlepiej zrobić.


To trzymam kciuki za Filka coby łatwo przeszedł szczepienie.
Jeżeli chodzi o teren wokół twojej szkoły to niestety działa tam dość nieodpowiedzialna i nawiedzona karmicielak z którą trudno się dogadać.

matka z małymi.Jak kocięta mają zaklejone oczka ropą to na 99"% KK.Na kociarni mamy Pimpusia i Glutka dwa koty nieszczepione i osłabione immunologicznie niestety nie możemy tych kociaków przyjąć:(Ewa może któraś z twoich znajomych da radę je przetrzymać na okres leczenia?
Jak maluchy wyjdą z kk to można je przenieśc na kociarnię żeby poczekaly do adopcji
Ostatnio edytowano Wto maja 15, 2012 20:07 przez mar_tika, łącznie edytowano 1 raz

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto maja 15, 2012 20:06 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

mar_tika pisze:Byłam przelotem na kociarni.
Shilla brzuszek ma super ściągnęłam jej szwy.
Walerka oko lepsze ,ale do niedzieli jeszcze kropimy!
Pimpuś to spaślak 8O Wygląda pięknie,gdyby nie te wyłysienia :mrgreen:
Glutek .Przygotowałam mu sucha karmę stoi na blacie.Mokrej nie znalazłam!!!
Monika zaleciał podawanie mu 1/2 tab imudollenu .Tabletki są w worku z karmą.
Ślady krwi w boksie Glutka są z ucha.Glutek ma wysięk w obydu uszach ,w jednym uchu to aż mu chlupie!!
I tak koniecznie trzeba z nim podjechać do weta,tylko że jest mały problem Darka gorączkuje od niedzieli więc ja w ciągu dnia jestem uziemiona.

CZY KTOŚ JUTRO MOŻE Z NIM PODJECHAĆ DO WETA?

To kochane kocisko w końcu musi opuścić boks .A tak jak kolejno na niego "dziady" wchodzą to może do usranej smierci w nim siedzieć.
Powiem wam ze jestem w szoku jak ogromny postęp zrobił Glutek w kontakcie z człowiekiem.Jak byłam tydzień temu to siedział zakopany w koc ,a dziś siedział z wypadającym języczkiem(urocze :1luvu: )przy kratach i prosił wzrokiem przytul mnie :1luvu:

ja go dzisiaj wymizialam jak wsadzilam lape do boksu to sie domagal glaskania a zapomnialam ze pol tablety immunodol wisi na scianie kolo lekow pimpusia bo to sa psie mam nadzieje ze mu nikt popoludnu drugiej nie dal...

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto maja 15, 2012 20:11 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Tą połówkę wrzuciłam do fiolki z lekami .Opisalam też kartkę żeby zawsze 1/2 tab Glutkowi podawał dyżur wieczorny ponieważ mamy dyżury wieczorne obstwaione w 90% na stałę .Z rannymi jest różnie :roll:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 112 gości