uszkodzenie ośr. ukł. nerw. po narkozie-milgamma potrzebna

[najszczesliwsza]

Wysłane.

[Tosza]

Dziękujemy

[Beliowen]

Proszę nie podawać szczegółowych zaleceń dotyczących leczenia i dawkowania na forum.
Od ordynowania leków są weterynarze, nie wolno tego robić zaocznie.
Forumowicze mogą się podzielić doświadczeniami, namiarami na weterynarzy, ale nie mogą sobie nawzajem konsultować internetowo kotów.
To jest upomnienie dla tom2zagumnelit, ale również ostrzeżenie dla innych.

[Tosza]

Wysłane.

Czym Ty to wysłałaś? Przyszło dziś rano.

[Tosza]

Mam wrażenie, ale nie mozna mnie brać zbyt poważnie, że kotka zainteresowała się dziś swoim odbiciem w lustrze. To byłby najbardziej miarodajny dowód, że coś się dzieje, bo odbicie, w przeciwieństwie do innych prób, nie wytwarza dźwięków, ani ruchów powietrza. Bo ruch głową za machająca ręką może oznaczać wyostrzenie innych zmysłów w związku z tym, że nie widzi.
Nie wpada już na sprzęty, przestała się tak bardzo bać moich kotów, a one jej już praktycznie nie biją. Dziś znalazła swoją ukochaną myszkę, z któą do mnie przyjechała, zniosła ją w pyszczku po schodach i warczała, by nikt jej myszki nie odebrał. I tak odebrały
Jeżeli ktoś nie wie, że kotka nie widzi, to się nie zorientuje. Jedynie postawiona na wysokim meblu, którego nie zna, nie potrafi zejść (ale postawiona na niskim nieznajomym meblu schodzi-przedziwne to).

[najszczesliwsza]

Wysłane.

Czym Ty to wysłałaś? Przyszło dziś rano.

Czary...

[nelka83]

Zapraszam na bazarek, z którego dochód zostanie przeznaczony na dzielną koteczkę - bohaterkę tego wątku
viewtopic.php?f=20&t=142107

[mikela]

Może wieczorem uda mi się wreszcie coś narysować, to bym też wystawiła. Chciałam wcześniej, ale miałam paskudne urwanie głowy (które niestety trwa ). Nelka83, mogłabym się podpiąć pod Twój bazarek? Żeby nie mnożyć wątków?

[Blue]

Jedynie postawiona na wysokim meblu, którego nie zna, nie potrafi zejść (ale postawiona na niskim nieznajomym meblu schodzi-przedziwne to).

Niekoniecznie, może jeszcze nienajlepiej widzieć dlatego z wysoka trudno jej ocenić wysokość i rodzaj podłoża, więc się boi zejść - a na niskim meblu już sobie radzi
Bardzo się cieszę że koteczka wraca do zdrowia

[nelka83]

Nelka83, mogłabym się podpiąć pod Twój bazarek? Żeby nie mnożyć wątków?

Pewnie

[mikela]

zapraszamy na uaktualniony bazarek
viewtopic.php?f=20&t=142107

[Tosza]

Kotka jest tak sprawna, że mi samej trudno uwierzyć, że nie widzi. Wchodzi na wysoki drapak, wskakuje na meble. Niestety wczoraj nie potrafiła zejśc z najwyższej półki drapaka, co jednak chyba świadczy o tym , że widzenie nie wróciło/ Ale wodzi oczami za przedmiotami, choć moja córka pozbawia mnie złudzeń i twierdzi, że wszystko wytwarza dżwięki i kotka je słyszy.

[Ewik]

A może widzi plamami? Nie pamiętam ale czy kicię widział okulista?

[haaszek]

Gdyby kotka była niewidoma od zawsze, to takie zachowanie można byłoby wytłumaczyć wrażliwością na dźwięki. Ale przecież to stosunkowo świeża sprawa, kotka może mieć upośledzone widzenie, stąd problemy ze schodzeniem z dużej wyskokości, może nie potrafi ocenić odległości i się boi.

[Tosza]

A może widzi plamami? Nie pamiętam ale czy kicię widział okulista?

Kotkę widział okulista, ale w zasadzie zbadał dno oka, nerw wzrokowy ( wszystko prawidłowe), a to że kotka nie widzi orzekł na podstawie takich doświadczeń, jakie ja robię 100 razy dziennie. część jej zachowań daje mi w zasadzie stuprocentową pewność, że nie widzi( próbuje prać domowe koty, tylko zupełnie w nie nie trafia,bije łapka na oślep( ), nawet gdy kota już dawno nie ma. Z drugiej strony wbiega do kociego tunelu bardzo szybko i bez wahania, a tunel nie stoi ciagle w tym samym miejscu, bo jest przestawiany przez koty. To widzenie plamami to by nawet pasowało, tylko nie mam jak tego zbadać ( choć wiem, że jest badanie pozwalające to stwierdzić-jakies impulsy w mózgu sie podobno bada- wspomniał mi o tym inny wet, ale zupełnie nie zapamiętałam).