Broszka & Company cz.3

[Broszka]

Eh, jak zwykle
Parę dni temu przyjechało moje duże zamówienie z zooplusa - a dzisiaj wprowadzili przez trzy dni rabat 10% na cały asortyment i za 50 pkt bonusowych 12 saszetek animondy carny...
Nosz #@&&^%%$ Dlaczego ZAWSZE tak jest że w kolejny weekend po moim zamówieniu coś takiego sie pojawia

[felin]

Za bardzo się spieszysz

[Broszka]

Za bardzo się spieszysz

Ostatnio czekałam do ostatniej chwili z zamówieniem aż byłam na granicy końca karmy i żwirku - znaczy się za szybko o tydzień mi się skończyło

[felin]

Ja się zwykle zasadzam przez kilka dni i też potem mam pustki na kociej pólce.

Propozycja kusząca, ale pólka wlaśnie jest pelna zaś z portfelem nieco gorzej

[wiewiur]

Eh, jak zwykle
Parę dni temu przyjechało moje duże zamówienie z zooplusa - a dzisiaj wprowadzili przez trzy dni rabat 10% na cały asortyment i za 50 pkt bonusowych 12 saszetek animondy carny...
Nosz #@&&^%%$ Dlaczego ZAWSZE tak jest że w kolejny weekend po moim zamówieniu coś takiego sie pojawia

Kurde, ślepa jestem chyba, właśnie się przymierzam do zamówienia, już na koci-łapci przeczytałam o tym rabacie, ale na stronie zooplusa go nie widzę
Gdzie to jest napisane, chętnie skorzystałabym z dodatkowych 10% rabatu.

[felin]

Do mnie maila przyslali. Zaznacz sobie, że chcesz dostawać powiadomienia, to też będziesz dostawać.

[brązowobiali]

URODZINY-RABAT jest kod

[Broszka]

Eh, jak zwykle
Parę dni temu przyjechało moje duże zamówienie z zooplusa - a dzisiaj wprowadzili przez trzy dni rabat 10% na cały asortyment i za 50 pkt bonusowych 12 saszetek animondy carny...
Nosz #@&&^%%$ Dlaczego ZAWSZE tak jest że w kolejny weekend po moim zamówieniu coś takiego sie pojawia

Kurde, ślepa jestem chyba, właśnie się przymierzam do zamówienia, już na koci-łapci przeczytałam o tym rabacie, ale na stronie zooplusa go nie widzę
Gdzie to jest napisane, chętnie skorzystałabym z dodatkowych 10% rabatu.

Ja też dostaję newslettera na maila
Ale też pisze o tym w banerku na środku strony głównej "Świętujemy dalej..."
kod kuponu: URODZINY-RABAT

[brązowobiali]

Zamówiłam sobie 18 kg wór żwirku, 3 kg żarcia i podkładkę pod miskę za tylko 120 zł

[wiewiur]

Do mnie maila przyslali. Zaznacz sobie, że chcesz dostawać powiadomienia, to też będziesz dostawać.

Mam zaznaczone, przez jakiś czas przysyłali oferty, później przestali nie wiem czemu.

Poza tym pogadałam sobie z Wistrą
viewtopic.php?p=8868193#p8868193
i już chyba wiem, dlaczego nie widzę promocji. Zamawiać i tak będę z domu, w pracy grzebię w necie ostrożnie i z doskoku, nie miałabym czasu przemyśleć zamówienia.

Broszko, dzięki za hojną propozycję skorzystania z Twojego konta, zniżek i punktów, ale zamówię sama - mam ponad czterysta punktów, którym kończy się ważność, chcę za nie wziąć tunel (taki z bocznym wyjściem), bo poprzedni moje dziewczyny "wybawiły" w strzępy.

edit:ale postów napisałyście, zanim ja wypociłam swój

[Broszka]

Czytałam na wątku zoo+ że niektórzy kupili saszetki nawet za 1000 punktów czyli 240 saszetek
A ja myślę że zdecydowali się je rozdać dlatego że to zimowe menu i termin przydatności będzie się za kilka dni kończył

Zamówiłam sobie 18 kg wór żwirku, 3 kg żarcia i podkładkę pod miskę za tylko 120 zł

No właśnie się zastanawiam że jednak chyba złożę zamówienie - strasznie mi szkoda przepuścić taki rabat

[felin]

Nie ma to jak pazerność

Z tymi saszetkami to możesz mieć rację. A może też być i tak, że ludzie wolą duże puszki, a nie saszetki, bo taniej wychodzi.
Ale na wszelki wypadek donoszę, że moim chlopakom te saszetki smakują

[Broszka]

Nie ma to jak pazerność

Wstydzę się, ale to prawda że strasznie jestem pazerna na takie promocje - właśnie popełniłam zamówienie
TZ mnie zakatrupi jak zobaczy przelew

Z tymi saszetkami to możesz mieć rację. A może też być i tak, że ludzie wolą duże puszki, a nie saszetki, bo taniej wychodzi.
Ale na wszelki wypadek donoszę, że moim chlopakom te saszetki smakują

Tak, ja dla kotów wolnożyjących zdecydowanie biorę puszki i to jak największe bo na jeden posiłek dla nich potrzebowałabym kilkanaście saszetek - kto by się chciał pitolić z tyloma saszetkami to raz a dwa im większa pucha tym tańsza wychodzi karma - saszetki nawet najtańsze wychodzą strasznie drogo przy tylu futrach
Saszetki, tacki i małe puszeczki kupuję tylko dla seniorek i Broszki - one są na dietach weterynaryjnych i te karmy robią tylko w malutkich opakowaniach. Ale też kupuję dla nich 400g puszki karm wysokomięsnych (PoN, hermanns czy grau itp) i daję im w ramach urozmaicenia co jakiś czas - wtedy akurat taka puszka schodzi nam zwykle na jeden posiłek dla 5 kotów
Smakują Twoim chłopakom te saszetki za punkty? Moje raczej nie jadają takich egzotycznych smaków, poza tym carny dla wrażliwych jelitowców nie jest dobra, przynajmniej ta w puszkach którą kupuję dla kotów wolnożyjących
A i wolnożyjące potrafią się wypiąć, jedzą tylko niektóre smaki carny i innych nie chcą tknąć

[wiewiur]

Nie ma to jak pazerność

Hehe, też wykazałam się pazernością, punktów starczyło mi jeszcze na jeden zestaw saszetek, więc wzięłam (te z gęsią), choć szczerze wątpię, żeby moje zołzy to jadły (a może?).

A ja myślę że zdecydowali się je rozdać dlatego że to zimowe menu i termin przydatności będzie się za kilka dni kończył

Też myślę, że mają krótki termin ważności. Pierwotnie były dość drogie, a smaki też raczej nie kocie - pewnie się nie sprzedawały, a teraz pozbędą się i jeszcze klienci zużyją punkty.

Ale też kupuję dla nich 400g puszki karm wysokomięsnych (PoN, hermanns czy grau itp) i daję im w ramach urozmaicenia co jakiś czas - wtedy akurat taka puszka schodzi nam zwykle na jeden posiłek dla 5 kotów

Moja Amber do pyska nie weźmie niczego , co było w metalowej puszce . Jak się dokacałam, jednym z argumentów dla TŻta było to, że wyjdzie niewiele drożej, bo karma w puszkach tańsza, żwirku tylko trochę więcej itp
A co wyszło? Karma nadal w saszetkach, sucha ciągle w max 3kilowych paczkach, żwirku idzie trzy razy tyle, bo Safi okropnie rozrzuca (kupiłam krytą kuwetę, ale Amber, przez pierwsze trzy lata korzystająca z odkrytej, nie chce używać z drzwiczkami).

[felin]

Smakują Twoim chłopakom te saszetki za punkty? Moje raczej nie jadają takich egzotycznych smaków, poza tym carny dla wrażliwych jelitowców nie jest dobra, przynajmniej ta w puszkach którą kupuję dla kotów wolnożyjących
A i wolnożyjące potrafią się wypiąć, jedzą tylko niektóre smaki carny i innych nie chcą tknąć

Kupilam je ze dwa razy zimą jak nie byly za punkty - te z gęsiną - też specjalnie nie licząc na to, że zjedzą, ale okazalo się, że są ok Moi specjalnie puszkowej Animondy nie lubią (jeśli już, to taką dla kociąt z cielęciną i czymś tam jeszcze), a jak jest za często, to sraczkę mają Grau w ogóle nie cieszylo się wzięciem, Hermanns też, a PoN jeszcze nie próbowaliśmy.

PS. Egzotyczne to są ze strusia, bawolu i czegoś tam jeszcze - i one są bee; nawet raz na ruski rok Ale i tak czasem kupuję, żeby w kólko nie żarli kurczaka.