Sęk w tym że bazary ciężko idą,bo o ile cena ciucha atrakcyjna,to jeszcze dochodzi element niespodzianki typu-czy będzie dobrze leżał(np. dzinsy na Dzyśce ),a i koszty przesyłki nieraz są nieadekwatnie wysokie(bo poleconym).Poza tym ja bym część rzeczy po prostu oddała w dobre ręce.
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"
A nawet coraz gorzej. I to nie jest narzekanie dla narzekania, tylko obserwacja faktów. Ja sama w ciągu 2 m-cy zubożałam wprost masakrycznie... Mój TŻ po podwyzce zarobił o stówę mniej niż przed podwyżką żyjemy w kraju cudów... Ale co tam! Najwazniejsze, że na stadiony kasa się znalazła....
Ktoś mnie wołał? Na mnie dżinsy nigdy nie leżą całkiem dobrze i trudno.
Wiecie, że z powodu Juwenaliów mam cały tydzień wolny? A dopiero wróciłam z 9 dniowego weekendu majowego. Jutro z racji tego, że mieć będzie miejsce moja niedoszła 6 rocznica postanowiłam sobie dogodzić. Rano fryzjer, później do kina (na Avengers, trzeci raz, ale cóż - zakochałam się ) i jakiegoś McDonalda albo lody albo i to i to Chandrze należy zapobiegać