issey32 pisze:Czy coś wiadomo o Myszce?
nie ma

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
issey32 pisze:Czy coś wiadomo o Myszce?
ankacom pisze:Może wystaw koło domu jakieś pachnące mocno jedzenie np wędzona ryba, tuńczyk z puszki.
Mamrot pisze:melduje, że Drapcio u mojej Mamyma się świetnie. rozrabiajak pijany zając... ale jstkotem mądrym bardzo, wie, że Julke trzeba obchodzić z daleka, do Bianka potrafi łapą machnąć. Narazie nie bylim u weta bo Drapekprzyjechał w Wawy od Carmen dobrze przeserwisowany, ale myslimy o kontroli i szczepieniu na kocie wiruski.
ewona1 pisze:Koszt szczepionki Purevax + FELV w hurtowni 52 zł, ja zapłaciłam u weta po zniżce 80
ewona1 pisze:Nie wiem, Randa próbuje dowiedzieć się w swojej hurtowni, myślę, ze trzeba mieć receptę, ale to chyba nie problem.
Wet, który pobierał krew, będzie na urlopie od 20 czerwca, wiec ona odpada, trzeba szukać kogoś innego![]()
Oczywiście za jednym zamachem można podać szczepionkę, ale to wydłuża wizytę, zrobienie testów na miejscu, bo myśmy testy robiły w domu, jeden zajmuje 10 min.
A co do proponowanych testów PCR to uważam, że są zbędne takiej sytuacji, bo za tę kasę można kupić szczepionki dla 19 kotów, i je zabezpieczyć. Trzeba przyjąć, że 4 koty mają wirusa, i tak z nimi postępować, jakby miały. To nikomu nie zaszkodzi.
Ja robiłam PCR Broni tylko dlatego, żeby wiedzieć jaką szczepionkę dać pozostałym dwóm, bo jestem gorącym przeciwnikiem szczepionki na FELV w normalnych warunkach, no ale nie było wyjścia.
I dodam jeszcze, że nie robiłam Mandarynce i Zyziowi powtórnych testów na białaczkę, zależało mi na czasie, a poza tym nie widzę sensu, ryzyko błędu za 1 razem jest niewielkie, a i drugi test może nie wykazać fazy utajonej. Wet się ze mną zgadza.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 695 gości