WZ- Mela i Fela są teraz Warszawianki!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 13, 2012 14:36 Re: Wólka Zaleska- trzy koty z Wólki negatywne

issey32 pisze:Czy coś wiadomo o Myszce?


nie ma :cry:
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie maja 13, 2012 17:12 Re: Wólka Zaleska- trzy koty z Wólki negatywne

Może wystaw koło domu jakieś pachnące mocno jedzenie np wędzona ryba, tuńczyk z puszki.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie maja 13, 2012 17:45 Re: Wólka Zaleska- trzy koty z Wólki negatywne

ankacom pisze:Może wystaw koło domu jakieś pachnące mocno jedzenie np wędzona ryba, tuńczyk z puszki.


Ale jak mam to zrobic jak u mnie 55 zwierzakow. Nie ma jej, moze cos jej sie stalo po tych testach? moze tak byc?
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie maja 13, 2012 17:56 Re: Wólka Zaleska- trzy koty z Wólki negatywne

Po testach nic nie mogło się jej stać.
Mam nadzieję, że nie odeszła daleko i niedługo się znajdzie.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie maja 13, 2012 21:40 Re: Wólka Zaleska- trzy koty z Wólki negatywne

Znalazłam ją, bo sie odezwała. Kicialam, ale nie przychodzila tylko odpowiadala na moje slowa cichutkim miauuu. Ja Myszkaaa, a ona miauuuu. Dopiero jak wyszlam na droge, a za mna wszystkie koty, to w koncu podeszla.
Wczoraj w nocy obudzil mnie glos bijacych sie kotow. Pobieglam szybko do kociarni, ale nic sie nie dzialo, a przynajmniej tak myslalam. Przed chwila znowu uslyszalam to samo, wiec poszlam szybko z latarką pod okienko od strony podworka. Z okienka wyskoczyl wielki bialy kot z czarnym ogonem. Pewnie przychodzi sie pozywic, a koty go biją, albo on ich bije. Ale to nic, najwazniejsze, ze Myszka jest i cala i zdrowa. Martwilam sie.
Chyba myszy zabraklo, bo okrutnie glodna byla. A kleszczy co nie miara. Jak ja nioslam, to kilka na mnie przelazlo. Teraz sie drapie bo mnie wszystko swedzi. Ide sie wykapac.
DobranocObrazek
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie maja 13, 2012 22:11 Re: Wólka Zaleska- trzy koty z Wólki negatywne

Uff, kamien z serca... :)
teraz pinokio_ może spać spokojnie ( pewnie już to robi :wink: )

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Pon maja 14, 2012 10:35 Re: Wólka Zaleska- trzy koty z Wólki negatywne

melduje, że Drapcio u mojej Mamyma się świetnie. rozrabiajak pijany zając... ale jstkotem mądrym bardzo, wie, że Julke trzeba obchodzić z daleka, do Bianka potrafi łapą machnąć. Narazie nie bylim u weta bo Drapekprzyjechał w Wawy od Carmen dobrze przeserwisowany, ale myslimy o kontroli i szczepieniu na kocie wiruski.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pon maja 14, 2012 12:28 Re: Wólka Zaleska- trzy koty z Wólki negatywne

Jakie dobre wieści. Dobrze, że uciekinierka się znalazła i myszy we wsi zabrakło :D

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Pon maja 14, 2012 21:59 Re: Wólka Zaleska- Mysz się znalazła

Mandarynka i Zyzio zaszczepione, Mandarynka ma herpesa - stąd te kaprawe oczki, tak, że to już na zawsze. dodatkowo Zyzio zdejmowany kamień na żywca, z 2 zębów ale to zawsze.. siedzę i patrzę, czy nie puchną.
Koszt szczepionki Purevax + FELV w hurtowni 52 zł, ja zapłaciłam u weta po zniżce 80 :cry: , na szczęście nie przyszła jeszcze faktura za test Broni.
Wczoraj byłam u kotkijotki - Malwiny, wszystko o`key, nadal nie lubi obcych, miałam jej przyciąć pazury, no way, kot bojowy i wysoce wijący się, nie dało rady :mrgreen:
A Myszce nie dziwię się że zwiała, ja bym też sp...po takich przejściach.
A Pinokio dziś odebrała męża, o!
I mam kota za oknem, który mocno zdesperowany jest, aby zamieszkać, ale o tym innym razem. Jest przepiękny, niestety uparł się zamordować Zyzia i Krecika. Dosłownie.
A kleszczy są miliony, Zyzio przynosi na sierści po kilka sztuk na raz, i jakie dorodne.

ewona1

 
Posty: 369
Od: Śro sty 25, 2012 15:59

Post » Wto maja 15, 2012 5:30 Re: Wólka Zaleska- trzy koty z Wólki negatywne

Mamrot pisze:melduje, że Drapcio u mojej Mamyma się świetnie. rozrabiajak pijany zając... ale jstkotem mądrym bardzo, wie, że Julke trzeba obchodzić z daleka, do Bianka potrafi łapą machnąć. Narazie nie bylim u weta bo Drapekprzyjechał w Wawy od Carmen dobrze przeserwisowany, ale myslimy o kontroli i szczepieniu na kocie wiruski.

cudnie :1luvu: :1luvu: :1luvu:

cieszę się także, że Mysza się znalazła :1luvu: :ok:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Wto maja 15, 2012 9:43 Re: Wólka Zaleska- Mysz się znalazła

ewona1 pisze:Koszt szczepionki Purevax + FELV w hurtowni 52 zł, ja zapłaciłam u weta po zniżce 80


Ewona, czy można samodzielnie zamówić takie szczepionki, w sensie nie będąc vetem, a jak kociaste byłyby drugi raz testowane, to w ramach jednej wizyty veta podać im te zamówione wcześniej szczepionki i trochę zaoszczędzić?

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Wto maja 15, 2012 10:30 Re: Wólka Zaleska- Mysz się znalazła

Nie wiem, Randa próbuje dowiedzieć się w swojej hurtowni, myślę, ze trzeba mieć receptę, ale to chyba nie problem.
Wet, który pobierał krew, będzie na urlopie od 20 czerwca, wiec ona odpada, trzeba szukać kogoś innego :cry:
Oczywiście za jednym zamachem można podać szczepionkę, ale to wydłuża wizytę, zrobienie testów na miejscu, bo myśmy testy robiły w domu, jeden zajmuje 10 min. Samo pobranie krwi z dojazdem zajęło nam 4 godz.
A co do proponowanych testów PCR to uważam, że są zbędne takiej sytuacji, bo za tę kasę można kupić szczepionki dla 19 kotów, i je zabezpieczyć.
Trzeba przyjąć, że 4 koty mają wirusa, i tak z nimi postępować, jakby miały. To nikomu nie zaszkodzi.
Ja robiłam PCR Broni tylko dlatego, żeby wiedzieć jaką szczepionkę dać pozostałym dwóm, bo jestem gorącym przeciwnikiem szczepionki na FELV w normalnych warunkach, no ale nie było wyjścia. Ale są zaszczepione podskórnie, w/g amerykańskich zaleceń w lewa tylnią łapę.
I dodam jeszcze, że nie robiłam Mandarynce i Zyziowi powtórnych testów na białaczkę, zależało mi na czasie, a poza tym nie widzę sensu, ryzyko błędu za 1 razem jest niewielkie, a i drugi test może nie wykazać fazy utajonej. Wet się ze mną zgadza.

ewona1

 
Posty: 369
Od: Śro sty 25, 2012 15:59

Post » Wto maja 15, 2012 10:48 Re: Wólka Zaleska- Mysz się znalazła

ewona1 pisze:Nie wiem, Randa próbuje dowiedzieć się w swojej hurtowni, myślę, ze trzeba mieć receptę, ale to chyba nie problem.
Wet, który pobierał krew, będzie na urlopie od 20 czerwca, wiec ona odpada, trzeba szukać kogoś innego :cry:
Oczywiście za jednym zamachem można podać szczepionkę, ale to wydłuża wizytę, zrobienie testów na miejscu, bo myśmy testy robiły w domu, jeden zajmuje 10 min.
A co do proponowanych testów PCR to uważam, że są zbędne takiej sytuacji, bo za tę kasę można kupić szczepionki dla 19 kotów, i je zabezpieczyć. Trzeba przyjąć, że 4 koty mają wirusa, i tak z nimi postępować, jakby miały. To nikomu nie zaszkodzi.
Ja robiłam PCR Broni tylko dlatego, żeby wiedzieć jaką szczepionkę dać pozostałym dwóm, bo jestem gorącym przeciwnikiem szczepionki na FELV w normalnych warunkach, no ale nie było wyjścia.
I dodam jeszcze, że nie robiłam Mandarynce i Zyziowi powtórnych testów na białaczkę, zależało mi na czasie, a poza tym nie widzę sensu, ryzyko błędu za 1 razem jest niewielkie, a i drugi test może nie wykazać fazy utajonej. Wet się ze mną zgadza.


Jeśli chodzi o testy PCR, to raczej odległa przyszłość i jako taką miałam na myśli, a czwórkę dodatnich faktycznie traktować jak białaczkowców.
Znalazłam jeszcze coś takiego: http://www.ema.europa.eu/docs/pl_PL/doc ... 065849.pdf

gdzie jest napisane, że podanie szczepionki kotu zakażonego wirusem FeLV będzie nieskuteczne. Nie ma tam mowy o tym, aby zaszczepienie miało wpływ na rozwój białaczki u kota z wirusem.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Wto maja 15, 2012 11:11 Re: Wólka Zaleska- Mysz się znalazła

Według mojego wet. podanie szczepionki kotu pozytywnemu w wielu przypadkach powoduje uaktywnienie do pełnoobjawowej, chorobę i zgon dosyć szybko, dlatego trzeba testować, i nie wolno szczepić pozytywnych ani nieprzetestowanych.
Czyli jeśli kot był nawet testowany 2 razy, a ma fazę utajoną, to szczepienie może spowodować smierć. Jest takie ryzyko, i ona miała takie przypadki. A tez takie, że szczepionka nie zadziałała, i kot szczepiony, z ujemnymi testami zachorował, widocznie miał niewykryta.

ewona1

 
Posty: 369
Od: Śro sty 25, 2012 15:59

Post » Wto maja 15, 2012 11:18 Re: Wólka Zaleska- Mysz się znalazła

Testować tak, jak najbardziej, tylko, czy podwójnie, jeśli testy wyszły ujemne, a ryzyko błedu niewielkie? Nie podważam wiedzy veta, tylko staram się racjonalnie podejść do tematu, bo kotów dużo i potrzeb też :wink:

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 695 gości