paula_t pisze:Jestem jak ostatnia uchowana dziewica...nie mam facebooka, więc niestety nie ma:/ Ale widzę, że będę musiała zrezygnować z argumentów typu "pożeracz czasu", "mam 500 fikcyjnych znajomych, których widziałem raz w życiu, ale jestem fajny" i go założyć dla wyższych celów, bo wszyscy mnie o wydarzenia na facebooku pytają
Ja mam FB właśnie w wyższym celu i tylko zwierzolubnych, wirtualnych znajomych, większość z Miau.
Wchodzę, udostępniam, zapraszam i to wszystko. Zajmuje mi to kilkanaście minut dziennie, a wiadomość rozchodzi się jak fala, zawsze to dodatkowa szansa.
Nie pamiętam kiedy byłam na NK choć mam tam konto. Jeśli kogoś interesuje, jaką furę kupił sobie znajomy z przed lat (a raczej koło jakiej się sfotografował


Można je jednak wykorzystać w lepszym celu. Przynajmniej FB
