Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 11, 2012 0:18 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

seja pisze:Przywieźli jej kotkę bezdomną z kociętami, kotka kontaktowa, czyli pewnie ktoś ją wyrzucił .
Kocięta mają 5dni, ale są ślepym miotem...
Może ktoś by chciał kotkę karmiącą z kociętami -buraski ??


program strażowo- łapankowy ogólnie super, choć jeszcze lepszy byłby gdyby uwzględniał usypianie ślepych miotów. W imię walki z bezdomnością.

****************

http://trojmiasto.gumtree.pl/c-Zwierzak ... Z378385422 masakra... pisałam 513505461

Oddam 5 miesięcznych kociaków.
1 kotka- tygrysek
4 kocurki- 2 całe czarne i 2 bliźniaki- czarno-białe

Urodziły się na początku kwietnia, są kotami domowymi, potrafią same jeść.
Uwielbiają się bawić.

PILNE!

http://trojmiasto.gumtree.pl/c-Zwierzak ... Z378363648

W dniu 08 maja br w godzinach wieczornych w Redzie ul. Kwiatowa zaginęła kotka rasy rosyjskiej (szaroniebieskie futerko i zielone oczy). Kotka ma na szyi obróżkę koloru fioletowego i wabi się Łajka. Uczciwego znalazcę proszę o kontakt po nr 511958482 i 515748342, czeka na nią kochająca ją mocno dziewczynka
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt maja 11, 2012 7:32 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

przepraszam, ale z przyczyn zdrowotnych nie mogłam być wczoraj na zebraniu,
ustaliłam telefonicznie z Marlon, że przygotuje fanty na Festyn w Redzie, w sumie dzis koło 20h będe miała przygotowane, jak by, ktoś z Was przejerzdzał, to chętnie przekarze..
proszę o info z ustaleiami z zebrania, moze być na priwa,
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Pt maja 11, 2012 8:03 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

biamila pisze:
anula790820 pisze:ktorego weta na Przymorzu, badz w Oliwie polecacie jako dobrego i takiego, co nie zdziera kasy?
kolegi kocur ma jakies problemy skorne i chcialby sie udac do kompetentnego weterynarza i w miare niedrogiego

za falowcem na obrońców wybrzeża dr Ada. A co ten kot je? bo często są alergie pokarmowe. Jeżeli to nie to to trzeba pobrać naskórek i do badania zawieźć ale to już wet zrobi. Jeżeli kot wychodzi to mogą to być pchły.


Mnie tez sie wydaje, ze to moze byc od zarcia. Z tego co wiem, koty dostaja suchą - Purine, a z mokrym roznie bywa, zdarza sie niestety Whiskas.
Na tylnej lapce (na podudziu) zrobily mu sie takie zgrubienia, ni to strupki, ni to guzki...
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt maja 11, 2012 10:39 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Może najpierw niech spróbuje przestawić koty na karmę wet rc dla alergików? albo niech kupi oriena z kurczakiem bo on też mało jakie koty uczula.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt maja 11, 2012 20:51 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

mpacz78 pisze:Jednak pani Gabrysia ze Stogów podjęła decyzję po rozmowach z panią Ewą z Kusocińskiego o przeniesieniu grupy 8 kotów ze Stogów na Morenę. Nie daje się odwieźć od tego pomysłu. Ja nie jestem do tego przekonana.
Pani Gabrysia szuka kogoś kto jej pomoże to zrealizować czyli koty wyłapie i przewiezie.

Grupa kotów bytuje głównie na prywatnym terenie, opuszczonej, niedokończonej budowy na Stogach przy ul. Zimnej, niedawno wycięto tam drzewa, istnieje opcja, że budowa ponownie ruszy i koty i tak będa musiały się z tamtąd wynieść.
Pani Ewa z Moreny chce te koty przyjąć i karmić.

Jak uważacie, czy to jest sens te koty przenosić i jak to zorganizować...

Ja mam prawie 40km w jedną stronę na Stogi, mam sporo tematów kocich do ogarnięcia na Orłowie, na Witominie, i w Gdyni, nie mam czasu jeździć tam na Stogi aż po tyle kotów, nie dam rady czasowo i finansowo. 8 kotów złapać tak, żeby je przewieźć w jeden dzień najlepiej to jest trochę czasu i kilka razy trzeba by obrócić....
Poza tym nie wiem czy na pewno to jest dobry plan.


Zdziwiło mnie to, rozmawiałam z inna Panią, bliską znajoma pani Ewy i ona tez była zdziwiona- 8 kotów to spora gromadka ale skoro Pani /ewa ma takie mozliwosci to juz same powinny sie dogadac i koty przenieść. Jednak nie chce sie wymądrzać;-)
Teraz pytanko odnosnie naszej lisiarni.
U nas tez zrobiło sie przytulisko...budy przeniesione z dala od tabunów ludzi chodzacych do pętli tramwajowej. Troche to utrudniło działania naszej czwórki ale koty sa dalej bezpieczne a my przechodzimy przez płot po drabinie. Znaleźlismy przy okazji 4 małe, w tym 1 martwe- mają ok kilkanascie dni, są w budce, z której wyłazą (martwy chyba wyszedł i nie zdołał wrócic). Matka jednego nam przyniosła na karmienie -szok. Być moze to ten martwy, był chory i go wyniosła? Opiekuje sie nimi tez inna kotka po sterylce- siedzi z nimi w budce, pilnuje, krązy ale czy moze miec pokarm? Jakie jest Wasze zdanie, nie mamy kotki zastępczej aby je zabrac i wykarmic do adopcji. Macie moze jakas radę, czy je ruszać, czy odłowic ich prawdziwą matke (nie daje sie złapać od 14 miesiecy). Czy obserwować sytuacje? Sami maluchów nie wykarmimy;-(
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob maja 12, 2012 8:38 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

aya13 pisze:Opiekuje sie nimi tez inna kotka po sterylce- siedzi z nimi w budce, pilnuje, krązy ale czy moze miec pokarm? Jakie jest Wasze zdanie, nie mamy kotki zastępczej aby je zabrac i wykarmic do adopcji. Macie moze jakas radę, czy je ruszać, czy odłowic ich prawdziwą matke (nie daje sie złapać od 14 miesiecy). Czy obserwować sytuacje? Sami maluchów nie wykarmimy;-(


Może mieć pokarm, ale nie mam pomysłu na sprawdzenie tego... jeśli się okaże, że poradzą sobie bez matki, przy pomocy cioci, chybabym łapała - kolejna okazja może być za następne półtora roku...
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob maja 12, 2012 21:23 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

aya daj im czas,matke zlapiesz jak male beda samodzielne kotka dlugo karmi swoje dziec
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob maja 12, 2012 21:25 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

jkaby ktos zobaczyl to na zabiance zagibnela ruda spanielka cavalierowata

MagdaGdynia

 
Posty: 1639
Od: Śro gru 06, 2006 21:27

Post » Nie maja 13, 2012 19:33 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Wybrałam się dziś na spacer wraz z TŻtem.
Poszliśmy trochę inaczej niż zawsze i ...moją uwagę przykuł dzikusek.
Siedział i się nie ruszał.
Podeszłam bliżej i zobaczyłam nosek -zaglutany tak, że nie mógł oddychać...pyszczek , którego nie mógł zamknąć...
Oczka...jedno wypłynęło , drugie było z ropniem... musiał cierpieć...wychudzony, odwodniony...


Zadzwoniłam do straży miejskiej...nie pracują w niedziele...
Zadzwoniłam do tej fajnej Wetki , o której Wam wcześniej pisałam... powiedziała, żeby go przywieźć...

Zgarnęłam z domu transporterek, nałozyłam jedzenia do miseczki i poszłam tam gdzie był... ( TŻ też, bo wiedział, że nie odpuszczę)
Przez chwilę zwątpiłam, bo nie bylo go, ale zakiciałam i ze śmietnika wychyliła się ta biedna główka.
Postawiłam transporterek i wszedł, zamknęłam.

Właśnie wracam z lecznicy, do której go zawiozłam , żeby mu ulżyć, bo już tylko to mogłam dać - spokojną i bezbolesną śmierć ....

Śpij [*] już nie boli ...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie maja 13, 2012 19:59 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Bezimienny :( śpij spokojnie [']

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie maja 13, 2012 20:07 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Biedaczek ['] DObrze zrobiłaś...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon maja 14, 2012 7:48 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

puszki na karmę, zapraszam na zakupy:
viewtopic.php?f=20&t=142044
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Pon maja 14, 2012 7:49 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Gdyby ktos na WITOMINIE OKOLICE SOSNOWEJ, HOTELU ZEGLARZ, CHWARZNIENSKA, BLOKI,

szukal zaginionego BIALEGO KOTKA ,

to niestety kotek nie zyje, lezy na trawie przy ulicy

MagdaGdynia

 
Posty: 1639
Od: Śro gru 06, 2006 21:27

Post » Wto maja 15, 2012 8:32 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

seja pisze:Właśnie wracam z lecznicy, do której go zawiozłam , żeby mu ulżyć, bo już tylko to mogłam dać - spokojną i bezbolesną śmierć ....
Śpij [*] już nie boli ...

Czasem tak trzeba, to też jest pomoc. Dobrze jak znajdzie się ktoś kto zadziała i nie pozwoli aby zwierze umierało długo i w cierpieniach pozostawione samo sobie...

Ja dziś bardzo ciężki poranek miałam, dałam do uśpienia 5 kociaków, które dziś w nocy kotka urodziła na trawniku pod blokiem na Narcyzowej na Witominie, polowałam na nią w ostatnich tygodniach, niestety mimo, że w ciąży nie dawała się złapać, dziś w nocy się okociła, kotka młodziutka niespełna roczna, nawet nie okociła się nigdzie w budce czy innym schronieniu, choć tam koty mają ich wiele. Okociła się na ziemi w trawie, w podblokowym ogródku, miała 6 małych, nie sądzę aby je odchowała gdybym to zostawiła w spokoju. Zabrałam jednego małego włożyłam na tył transportera, jak piszczał kotka w końcu weszła go ratować, zamknęłam ją w kontenerku. Pozostałe 5 zawiozłam do uśpienia, tego jednego już jakoś nie mogłam jej odebrać, szkoda mi było kotki, skoro już była z nim w kontenerku, teraz kotka z małym jest u mnie w domu w pokoju, będzie siedzieć aż odchowa, potem wysterylizuję i wypuszczę, ciężko mi ale jednak jeden to nie sześć, nie dałbym rady...
Kotkę musiałam złapać na kociaki to była jedyna szansa, potem mogłabym znów polować na nią nie wiadomo ile aż by znowu w ciąży była. Cóż trudno, w ostatnich dniach sterylizowałam bardzo wiele kotek w bardzo wysokich ciążach, na dniach do porodów, gdybym tą kotkę złapała wczoraj lub przedwczoraj to przecież bym ją wysterylizowała bez żadnego ale, kociaki byłyby tylko 1-2 dni młodsze, tyle, że jeszcze w brzuchu...
Mimo wszystko, od jakiegoś już czasu mam dziwne wrażenie, że zabrałam się za tą kocią działalność z miłości do kotów a teraz prowadzę jakąś ich eksterminację, czasem ogrom i ilość tych problemów z kotami wolnożyjącymi powoduje, że mam takie myśli, żeby coś się stało, żeby te koty wszystkie zniknęły, żeby zostało tylko tyle ile może mieć dobre i kochające domy i bezpieczne miejsca do życia....
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto maja 15, 2012 8:48 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Zdarzyło mi się dosyć dawno usypiać ślepe mioty (chyba 2 razy), ale zawsze zostawiałam kotce jedno małe... ale serce boli niestety...
Trzymaj się Monika.
Kto nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą ;)
Obrazek

maria_z

 
Posty: 1139
Od: Pt lis 23, 2007 21:25
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 162 gości