Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W-wa)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 13, 2012 15:11 Re: Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W

Na szczęście nie musiałam próbować, ale z tego co się dowiadywałam to mogę prosić o pomoc policję w sprawdzeniu co się dzieje z kotem mając podejrzenie, ze mogło się stać coś złego i mając dokument poświdaczający że osobie wyadoptowałam kota.
A skąd wiesz, ze nie mogę wejść z policją?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie maja 13, 2012 15:14 Re: Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W

Marzenia11 pisze:A skąd wiesz, ze nie mogę wejść z policją?

Możesz, ale muszą być spełnione określone prawem warunki.
:arrow: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3575
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39369
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie maja 13, 2012 15:18 Re: Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W

Ale tez może policja po prostu ułatwić nie tyle dosłownie wejście do mieszkania co pokazanie kota, nawet jesli miało by to być na klatce schodowej, przed mieszkaniem. Bądź uzyskanie informacji o kocie.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie maja 13, 2012 15:28 Re: Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W

Marzenia11, proszę, idź na komisariat i powiedz, że masz podejrzenia, że z kotem, którego oddałaś coś złego się dzieje bo ktos nie odpisuje na maile. I zobacz co Ci odpowiedzą.

Kiedyś probowałam skłonić TOZ do wejścia do domu pewnej pseudo. Nic z tego nie wyszło. Dowody były ale zbyt słabe.

Zapytaj osób, które brały udział w akcjach w schroniskach-umieralniach - czego potrzeba by wejść z TOZ i policją.

Policja wejdzie do domu osoby krzywdzącej zwierzę - Ustawa o Ochronie Zwierząt - ale muszą być dowody. Nie podejrzenia. Nie brak maili czy telefonów. To nie podpada pod ustawę.

W umowie adopcyjnej możesz prosić o to ale nie żądać.
Tez mam umowę sprawdzoną przez prawnika.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39369
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie maja 13, 2012 15:32 Re: Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W

Pewnie zalezy od policjanta i tego czy chce się zająć sprawą. W moim bloku policja przyjeżdża do takich spraw że np kot chodzi po korytarzu. I własciwie co z tego? Ano nic, ale starszym państwu się to nie podoba. Przyjeżdżają, rozmawiają, odjeżdżają.
Sama miałam kiedyś poczucie, ze własciwie po co podpisuje się umowę adopcyjną skoro nic potem z tego nie wynika i z dyskusji która się wywiązała oraz doświadczeń ludzi wiem, ze efekt działań zależy od chęci służb....
W umowie adopcyjnej nie prosisz tylko ustalasz - i dwie strony zobowiązuja się do przestrzegania wspólnie ustalonych punktów.
To tak jakbyś w umowie kupna odkurzacza prosiła o bezpłatny serwis gdy Ci się popsuje po tygodniu. czy to znaczy że oni mogą ale nie muszą przyjąć sprzętu do naprawy?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie maja 13, 2012 15:35 Re: Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W

MariaD pisze:
Policja wejdzie do domu osoby krzywdzącej zwierzę - Ustawa o Ochronie Zwierząt - ale muszą być dowody. Nie podejrzenia. Nie brak maili czy telefonów. To nie podpada pod ustawę.

.

dlatego warto miec umowę która jest regulowana nie tylko przez tą Ustawę. Umowa cywilno-=prawna dotyczy przestrzegania wszystkich punktów które zawiera.
Dlatego umowy adopcyjne ktore mają tylko zapis dot przestrzegania Ustawy o Ochronie Praw Zwierząt są słabsze i o wiele trudniej je wyegzekwować, bo własnie, tak jak piszesz, trzeba udowodnić że wyadoptowany kot jest krzywdzony.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie maja 13, 2012 15:40 Re: Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W

Nie będę się sprzeczać, wiesz lepiej.

Obyś nigdy nie musiała dochodzić praw w sądzie, jak niektórzy hodowcy, których relacje znam z pierwszej ręki.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39369
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie maja 13, 2012 15:41 Re: Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W

Marzenia11 pisze:
MariaD pisze:
Policja wejdzie do domu osoby krzywdzącej zwierzę - Ustawa o Ochronie Zwierząt - ale muszą być dowody. Nie podejrzenia. Nie brak maili czy telefonów. To nie podpada pod ustawę.

.

dlatego warto miec umowę która jest regulowana nie tylko przez tą Ustawę. Umowa cywilno-=prawna dotyczy przestrzegania wszystkich punktów które zawiera. Dlatego umowy adopcyjne ktore mają tylko zapis dot przestrzegania Ustawy o Ochronie Praw Zwierząt są słabsze i o wiele trudniej je wyegzekwować, bo własnie, tak jak piszesz, trzeba udowodnić że wyadoptowany kot jest krzywdzony.


Marzeniu, masz w umowie zapisy odwolujące się do kodeksu cywilnego i nie jest to podstawa do interwencji policji. Musisz wystąpić z powództwem do sądu cywilnego wskazując na nie wykonanie zobowiązań wynikających z umowy. Wiesz ile to może potrwać i jak się zakończy.....
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie maja 13, 2012 15:46 Re: Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W

MariaD pisze:Nie będę się sprzeczać, wiesz lepiej.

Obyś nigdy nie musiała dochodzić praw w sądzie, jak niektórzy hodowcy, których relacje znam z pierwszej ręki.

ja sie nie sprzeczam - tak samo mogę o Tobie napisac, że wiesz lepiej - to bez sensu. Wiem to czego się dowiedziałam, Ty masz inną wiedzę, więc dyskutujemy. I tyle. Mam nadzieję, ze nie będę musiała dochodzić spraw kocich w sądzie - na razie podpisywanie umowy daje oczekiwany przeze mnie efekt: mam informacje z dsów a uwierz mi, wyadoptowałam sporo kotów w bardzo krotkim czasie, z wyjątkiem Karmelka, ktory uciekł a ja nie dostałam od razu tej informacji. Ale w końcu się dowiedziałam własnie odwołując się do umowy.
W takim razie nie będę dyskutować dalej. :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie maja 13, 2012 15:49 Re: Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W

ksb pisze:
Marzenia11 pisze:
MariaD pisze:
Policja wejdzie do domu osoby krzywdzącej zwierzę - Ustawa o Ochronie Zwierząt - ale muszą być dowody. Nie podejrzenia. Nie brak maili czy telefonów. To nie podpada pod ustawę.

.

dlatego warto miec umowę która jest regulowana nie tylko przez tą Ustawę. Umowa cywilno-=prawna dotyczy przestrzegania wszystkich punktów które zawiera. Dlatego umowy adopcyjne ktore mają tylko zapis dot przestrzegania Ustawy o Ochronie Praw Zwierząt są słabsze i o wiele trudniej je wyegzekwować, bo własnie, tak jak piszesz, trzeba udowodnić że wyadoptowany kot jest krzywdzony.


Marzeniu, masz w umowie zapisy odwolujące się do kodeksu cywilnego i nie jest to podstawa do interwencji policji. Musisz wystąpić z powództwem do sądu cywilnego wskazując na nie wykonanie zobowiązań wynikających z umowy. Wiesz ile to może potrwać i jak się zakończy.....


hmmm, jak juz pisałam - to zalezy od człowieka...
wiem że proces w sądzie długo trwa natomiast niekoniecznie wiem jak się skończy bo znam prawnika, który wygrał sprawę o złamanie umowy adopcyjnej.
Poza tym nie jest w mooim interesie sądzić się z kimkolwiek - mi umowa ma dac pewność informacji o kocie, niezaleznie od tego, jaka ona miałaby być. Dlatego uwierz mi, jesli odwołuję się do zapisu o odpowiedzialności cywilnoprawnej to nie po to, aby faktycznie do tego sądu iść tylko po to, aby człowiek miał świadomość, że można iśc i że o wiele przyjemniej jest poinformować o kocie, a nie tracić czas i nerwy w sądzie. Inaczej mówiąc: licze na to, że człowiek się odezwie i sprawa bedzie załatwiona.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie maja 13, 2012 16:05 Re: Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W

Marzenia11 pisze: hmmm, jak juz pisałam - to zalezy od człowieka...


Marzenia11 pisze: Poza tym nie jest w mooim interesie sądzić się z kimkolwiek - mi umowa ma dac pewność informacji o kocie, niezaleznie od tego, jaka ona miałaby być. Dlatego uwierz mi, jesli odwołuję się do zapisu o odpowiedzialności cywilnoprawnej to nie po to, aby faktycznie do tego sądu iść tylko po to, aby człowiek miał świadomość, że można iśc i że o wiele przyjemniej jest poinformować o kocie, a nie tracić czas i nerwy w sądzie. Inaczej mówiąc: licze na to, że człowiek się odezwie i sprawa bedzie załatwiona.



A ja pisałam, że umowę warto podpisywać, bo większość jednak stosuje się do jej zapisów, nie wnikając, na ile skuteczne może być ich egzekwowanie.

Marzenia11 pisze: wiem że proces w sądzie długo trwa natomiast niekoniecznie wiem jak się skończy bo znam prawnika, który wygrał sprawę o złamanie umowy adopcyjnej.


No właśnie cały czas o tym piszę - musi być sprawa w sądzie.
Nie będę cytować, ale wcześniej twierdziłaś, że zapisy umowy wystarczą do interwencji policji.

I nie piszę tego po to, aby wytykać.
Chcę podkreślić, że brak informacji o kocie, nie wywiązywanie się z warunków umowy itp. nie jest podstawą do żądania pomocy od policji i warto o tym pamiętać.
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie maja 13, 2012 16:37 Re: Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W

ksb pisze:
No właśnie cały czas o tym piszę - musi być sprawa w sądzie.
Nie będę cytować, ale wcześniej twierdziłaś, że zapisy umowy wystarczą do interwencji policji.

I nie piszę tego po to, aby wytykać.
Chcę podkreślić, że brak informacji o kocie, nie wywiązywanie się z warunków umowy itp. nie jest podstawą do żądania pomocy od policji i warto o tym pamiętać.


bo taką mam informację - i to od człowieka który się zna na sprawie. Dlatego pisałam, ze to pewnie zalezy też od policjanta - myślisz, ze jest podstawą żądać interwencji policji gdy kot chodzi po korytarzu wiedząc, ze ma własciciela i że jest to pod kontrolą? A jednak przyjechała.
A w innej sytuacji, gdy jest awantura bądź gdy byłam okradziona to na policję czekałam 50 minut i to z trudem przyjęli wezwanie.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie maja 13, 2012 17:01 Re: Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W

Marzeniu, zna się na sprawie czyli?
Poszedł z umową na komisariat policji i doprowadził do interwencji?

Pisałaś wcześniej i o sprawie w sądzie, i o błąkającym się kocie - to mają być przykłady na potwierdzenie tezy, że nie mając żadnych dowodów (o czym pisała m.in. MariaD) na złe traktowanie kota, uzyskasz pomoc organów ścigania?
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie maja 13, 2012 17:11 Re: Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W

Ok, pozostańmy przy swoich doświadczeniach i racjach. Byc może rzecz tkwi też w dokładnym tekście umowy adopcyjnej, czyli dokumencie i zobowiązanich obydwu stron, jakie są w niej zawarte. Umowa która ja podpisuję nie zobowiązuje właściciela tylko i wyłącznie do niekrzywdzenia kota - jest tam kilka punktów okreslających zobowiązania osoby adoptującej jak też zobowiązania osoby oddającej kota do adopcji. I każda ze stron, w sytuacji gdy druga nie przestrzega tego do czego się zobowiązała , może pociągnąć do odpowiedzialności drugą stronę.
Gdy pierwszy raz zetknęłam się z ta umową, dostałam ją do reki dostałam tez kilka informacji co ja mogę zrobić, gdy osoba adoptująca kota jej nie przestrzega.Było to już kilka lat temu, być może teraz przepisy i zakres działan różnych organów się zmieniła - nie przeczę, tego nie wiem. Byc moze droga egzekwowania zapisów umowy jest teraz inna, dłuższa, bardziej pośrednia. Być mozę część z tego zależy też jednak od konkretnej osoby, jak sobie zinterpretuje zapisy, czy jej się będzie chciało zająć sprawą, czy też nie. Dopytam w każdym razie, aby mieć aktualne informacje.
jeśli policja interweniuje tylko i wyłącznie wtedy w sytuacji, gdy są dowody na krzywdzenie kota to tak, nie mam po co iść.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie maja 13, 2012 17:23 Re: Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W

Marzeniu, koniecznie dopytaj.
Może przestaniesz się łudzić, że zapisy umowy zagwarantują pomoc policji.

Pasuję.
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 126 gości