» Nie maja 13, 2012 14:56
Re: Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W
Mieszkam blisko, mogę podejśc w ramach spaceru.
W umowie adopcyjnej, ktorą podpisuję mam takie dwa zapisy, ktore dają podstawę do wszczęcia procesu (ale to już ostateczność):
11. W przypadku nie wywiązania się z postanowień umowy każda ze stron ma prawo wystąpienia z powodztwem cywilnoprawnym przeciwko drugiej stronie do właściwego ze względu na miejsce zamieszkania powoda S ądu Cywilnego
plus przed podpisem osoby adopctującej kota jest:
W razie złego traktowania zwierzecia grozi mi odpowiedzialność karna na podstawie Ustawy o Ochronie Praw Zwierząt.
Miałam raz taki brak kontaktu z domkiem - ds dopiero zareagował , gdy przypomniałam (jednocześnie w mailu jak i w smsach na dwa telefony komórkowe, ktore miałam) o punktach umowy (dot. informowania o kocie oraz informowania w razie śmierci, zaginięcia czy poważnej choroby kota) oraz właśnie o tych zapisach prawnych wyrażając nadzieje, ze nie będę się musiała do takich rozwiązań posuwać.
Ds się odezwał informując, ze kot uciekł.
Myślę, ze ludzie w miarę świadomi nie chcą mieć kłopotów i procesów sądowych (nikt nie chce). Mając taką umowę wiem, ze mogę wejść z policją. Znam prawnika który zajmuje się łamaniem umów adopcyjnych (zresztą on jest autorem umowy, którą podpisuję).