Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 09, 2012 20:04 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Ha, a ja dziś porządkowałam pierwsze partie suszu - najgorzej, bo tych dzikorosnących mało, zimna wiosna :? . trza uzupełnić i bazar rozkręcać.
Cholernymałypingiwn został trafiony dziś dwa razy popołudniu. Teraz trochę czajnikuje, ale sam już nie wie, czy jest bardziej ciekawski czy wystraszony :roll: - no, bo ta Duża Zgroza to zjada koty, na surowo i z futrem ... nawet bez tymianku :twisted:
Zidane spał sobie dzisiaj przykładnie, pod kołdrą, z łebkiem na podusi, ma środku łózka - co odkryłam, obudziwszy się rano skręcona w §.
No i podobno Gerson zaczął znowu świszczeć, jego Duzi zamierzają przebadać od nowa - :ok: się przydadzą ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro maja 09, 2012 20:05 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Gerson, nie rób sobie jaj :ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 09, 2012 20:14 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Uch.... :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro maja 09, 2012 21:41 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

:ok:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Czw maja 10, 2012 15:05 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

A to na pewno jest mahonia :)
Obrazek
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw maja 10, 2012 21:27 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

A to znaczy, że jopop ma mahonie przy furtce :lol: .
Otrzymałam dziś całe pudło sadzonek - Rysio z poświęceniem sprawdzał, czy są jadalne. Były :twisted: . Cała sztuka teraz posadzić je w gruncie, dopóki jest co sadzić :twisted: -a wobec obszernych planów na weekend, może to nie być takie proste :lol: . Zidane i Bandido badały jakoś sadzonek z pilnością, która także nie wróży im nic dobrego :roll:
Cholernymałypingwin został upolowany dwa razy i pomiętoszony. Zachowuje się tak, jakbym go próbowała zjeść :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw maja 10, 2012 21:30 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

przecież mówiłam, że to mahonia :twisted: To przy furtce wygląda tak samo, jak to pod płotem na końcu :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 11, 2012 22:27 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Sznurówek trafiony dziś kilka razy, oczywiście dalej spanikowany ... no, szlag, nie umiem go zachęcić do wspólnej zabawy, czajnikuje się nawet na ładowarkę. Wędkę sobie mogę ... Rysiek odpuścił wrotyczowi, miło z jego strony. CDT leniwie poukładane, w nocy zlezą się do łóżka. Mógłby Cholernymałypingwin wziąć z nich przykład ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt maja 11, 2012 22:29 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Ech... to wszystko nic... ja przed chwilą rozdeptałam Kulokota :? Mam nadzieję, że jej się nie przypomni, że leje :roll:
Na razie mnie unika jak ognia. I w sumie jej się nie dziwię :oops:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 11, 2012 22:33 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Jak nie zrobiłaś z niej Plackokota, to nic jej nie będzie :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt maja 11, 2012 22:34 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Nieeee... tylko ogon jej przerobiłam :roll: Ale wrzask podniosła jak... eee... to już nie powiem, bo mi się złośliwiec włączył :ryk: :ryk: :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 12, 2012 21:01 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Dziś była grana deszczowa piosenka :twisted: - akurat, jak lało, miałam czas na sadzenie i zbieranie plonów. Sadzonki pewnie zadowolone, plony do suszenia - mniej. Koty dostały amoku na kocimiętkę 8O - cały zeszły rok wzgardzona rosła na balkonie a dziś przywiozłam kilka kwitnących pędów i był szał. Rysie próbował mi wejść do plecaka, potem zjeść rolę ręcznika papierowego, który stał mu na drodze :roll: a potem fruwały nad blatem, na którym segregowałam łupy. Dostały 1 gałązkę i zeżarły komisyjnie - zobaczymy, co zrobią w nocy :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob maja 12, 2012 21:22 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

alix76 pisze:Zalogowałam się tu http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=32 :) i na razie kombinuję zamawianie mailowe, bo nie mam jeszcze uprawnień do wysłania pw i pisania w wątkach "handlowych". A zamówiłam: marzankę wonną, czosnek niedźwiedzi, dąbrówkę rozłogową, miodunkę plamistą, wrotycz polny, bylicę boże drzewko, rozchodnik, jeżówkę purpurową, bluszczyk kurdybanek, dziewannę i nawłoć - 8O o rany, ale będzie orgia sadzenia, jak dojdzie :lol: .


Też kiedyś zarejestrowałam sie na tym forum. nawet nie pamietam jakiego napisałam posta.
W ubiegłym roku bawiłam się w uprawę rozsad z nasion i.... prawie wszystko straciłam tej zimy, macierzankę albo tymianek też :(
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 12, 2012 21:34 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Przykro mi, Ewuniu, to jednak smutno znajdować wymarznięte resztki roślin :( .
Z nasion nie mam cierpliwości - kupuję sadzoneczki, nawet małe, ale już gotowe :wink: . To była moja pierwsza zima w gruncie i sporo rzeczy przeżyło - do następnej już się lepiej przygotuję. Ale trzeba się liczyć ze stratami, niestety.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie maja 13, 2012 1:37 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

alix76 pisze:Dziś była grana deszczowa piosenka :twisted: - akurat, jak lało, miałam czas na sadzenie i zbieranie plonów. Sadzonki pewnie zadowolone, plony do suszenia - mniej. Koty dostały amoku na kocimiętkę 8O - cały zeszły rok wzgardzona rosła na balkonie a dziś przywiozłam kilka kwitnących pędów i był szał. Rysie próbował mi wejść do plecaka, potem zjeść rolę ręcznika papierowego, który stał mu na drodze :roll: a potem fruwały nad blatem, na którym segregowałam łupy. Dostały 1 gałązkę i zeżarły komisyjnie - zobaczymy, co zrobią w nocy :lol:

Wiedzą dzieciaki co dobre - nie ma to jak warzywka z gruntu ;)

PS. Uprawa z nasion to wyższa szkoła jazdy - dla baaaardzo cierpliwych :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, erinn26, MruczkiRządzą i 105 gości