Ja przez to, że w bloku mieszkam z rodzicami nie mogę mieć na razie więcej jak dwa koty.
A w planach z moim TŻ mamy jeszcze 3 koty rosyjski, biały i czarny...
I tak czasem patrze sobie na te wszystkie piękności i marze, marze i marze ...
Co jakiś czas mi w oko wpadają takie cuda jak tych 2 przystojniaków i się w nich zakochuje ...
Bo wiadomo, wszystkie kotki są kochane, wszystkie chciało by się mieć, ale tylkoe "te wybrane"
ściskają człowieka za serce
A co do domku niewychodzącego, to i tak nie chcemy naszych puszczać samopas.
Jak w przyszłości uda nam się kupić dom, to koty będą miały wolierę ( wyjście z okna )
na całą długość krótszego boku domku
Na razie mogę trzymać tylko kciuki za przystojniaczków

i życzyć im dobrego domku

Oczywiście regularnie wpadać ( w miarę możliwości)