Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

KotkaWodna pisze:....przeprąciam, poważnie, kajam się i biję wew cyce (Wdzydze?)
wrzucę zdjęcia i słówko, wieczorem. Słowo skauta.

(nigdy nie byłam w skautach )

Kotkinsie - persiadełka są mojej Przyjaciółki. Mafia Czarno-Biało-Czarna i Szaro-Biała jest moja

Skaut= harcerz :mrgreen:

Masz ostatnią szansę. No.

kotx2 pisze:Skaut= harcerz

też nie byłam.
[ninja]

Jak by tu...JUŻ jest wieczór!

owszem. A ja jutro jadę na tydzień w trasę i obecnie latam jak z pieprzem, dokańczając różne domowe sprawy, pakowanie, szykowanie jedzenia dla Kotów... oraz wysyłka paczki dla pewnej Pani. O.
Jak zwiędnę, to postaram się, żeby to było przed lapkiem.

Było nie obiecywać...
Pakuj się spokojnie, kit z paczką, wszystko może spokojnie tydzień poczekać.

za późno ;P
już wysłałam

i aha, jestem Ci krewna 1,5 - przeszacowałam koszt wysyłki.

Od dziś zacznę naliczać % [zaciera łapki].

no mówiłam, że te kapitalisty to wredne jakieś som

Biedna budżetówka tym bardziej.
Szczęśliwej podróży życzę (i zazdroszczę).

Hańka pisze:Od dziś zacznę naliczać % [zaciera łapki].

Dobrze, że ja Hani wysłałam kaskę już parę dni temu :lol:

Hania, dobrze Cię widzieć. Dotarł pieniążek?

Koteczko, szczęśliwej podróży. A wracaj szybko, bo mi smutno będzie fejsbuczyć się bez Ciebie!

Dotarł, kłaniam nisko. A książkę dostałaś?

Dostałam awizo. W poniedziałek idę odebrać, bo... ekhem... mamy małe zamieszanie w Mirmiłowie i jakoś strasznie mało czasu. Odwiedziłabyś nas.

Boję się. Kotka Wodna zdradziła wczoraj na Wnerwionych, że spełnił Wam się mój zły sen...
Ech, jutro się zbiorę na odwagę.

>>Kononowicz mode on<<
niczego nie będzie.
nic w ogóle.
>>Kononowicz mode off<<
wew sensie, że zdjęć z Wyraju - dziś nie będzie i nawet mnie nie proście.
dopiero skończyłam ogarniączkę przedwyjazdową - nie mówię, że się spakowałam, bobym podle zełgała, jutro się będę pakować. Tfu, czyli dzisiaj. Póki co, posprzątałam chałupę, pojechałam gdzie trzeba było pojechać (rowerkiem), wysłałam, co miałam wysłać, sprzedałam tapczan, zrobiłam zapas żarcia Kotą, upiekłam sobie ciasteczka, a teraz umieram, pamiętajcie o orchideach.
O 12 w południe wywiezie mnie w cholerę za pomocą PKP do Zielonej Góry. Stamtąd w poniedziałek o 6 rano startuję na 5 dni do Krakowa i Zakopca/Wieliczki/Oświęcimia. Powrót do domu (do Bydgoszczy) w niedzielę, przepakowanie sukni balowych, szpilek i szminek, i wyjazd z zieloną szkołą - kierunek: Wdzydze (W cyce?..) Kiszewskie.
zzzzz, brrrą.....
aha, pe-es. Ja mam net mobilny i oraz tudzież laptoka :mrgreen:

- niech się Aniadu nie martwi o wieści i kibicowanie Zbójcerzom :>

Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Kto przegląda forum