ja myslę że ona z przyzwyczajenia juz tam sika...po prostu czuje mocz i traktuje kanapę jako kuwetę. Ale nie wiem co poradzić? kupowanie nowej kanapy?a jesli moje myślenie jest błędne i na nową tez zacznie sikac??? może psikanie nowej kanapy jakimiś zapachami co koty nie lubią?ale nie wiem czy to pomoże...
Verr ale na nową kanapę? może spróbuj popsikać miejsce gdzie kotka sika URINE OFF, moja też osikała nową wykładzinę i od kiedy popsikałam tym preparatem jakoś nie sika na nią więcej... Oczywiście preparat zabija zapach moczu, drogie cholerstwo ale skuteczne i wydajne....
Kotce skojarzył się koc - zwykle zdejmuje narzute i kłade na wszelki wypadek reczniki. Raz nie zdjęłam i mam. Narzute wyprałam, po prostu trzeba pilnować i nie zapominać zdjąć. 2 dni sama w mieszkaniu była, pierwszy raz, a nie nasiusiała, a teraz bach. Odstraszaczem jakimś pryskałam, ale to ją denerwuje i jeszcze chętniej sika.
Verr pisze:Mam pytanie. I proszę o poradę, bo nie wiem, czy mam schizy, ale lepiej się zainteresować i nie zaniedbać.
Kicia znów siusia na łóżka. Tylko że mocz jest niezapachowy, bardzo lekki. Czy się martwić?
bardzo lekki to znaczy jaki? Bo jak jest za jasny to nie dobrze. Może zabierzcie kicie na badania? Najlepiej pobrać prosto z pęcherza wtedy wynik jest 100 % pewny bo siuśki nie miały kontaktu z zanieczyszczeniami.
Miała kiedyś badania robione i mocz był słabo zakwaszony, ale to przed rują się okazało, wtedy ponoć zmienia się pH. Poobserwuję kolor i pewnie na dniach się wybiorę na badania. Dzięki