Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; foty

[pozytywka]

Magda, wprawdzie ty jedziesz nad takie morze, co się liczy tylko w połowie, ale skoro zamierzasz wypić za nasze zdrowie, to cię przyjmujemy do naszej bandy
wypocznij też trochę w naszym imieniu


co do kaszanki z grilla, czy z krzaka, wszystko jedno - fuj
kaszanka śmierdzi, wprawdzie nie ma ości, ale czy wiecie z czego jest zrobiona?
kaszance mówimy stanowcze chyba raczej nie!

karp to nie ryba, to muł i śmietnik obleczone w postać ryby
karpiom też podziękujemy



pstrąg jest pyszny!!!
surowy
pstrąga głowa jest boska
dawać mi znowu pstrąga głowę
Caillou

pstrąg jest super
poproszę pstrąga
pstrąga głowa?
aaaaaaaaaaaaaaaaaa
zabierać ją bo ma oko i zęby
dawać mi pstrąga bez głowy
Loki

taaaak, pstrąg z potoka i z grilla
mniam
pstrągowi mówimy tak


ryby nie śmierdzą
ryby pachną rybą
moje ręce pachną łososiem
łosoś to ryba
dziś był łosoś z plasterkamii marynowanego imbiru
duński obiad, mniaaaam
łosoś nie ma ości

ryby mają ości, żeby urozmaicić jedzenie

śledzi już jakoś nie mogę
i szprotek wędzonych razem z kręgosłupem też nie
makreli wędzonej związkami chemicznymi też już nie tknę (kilka lat temu w Kerfulu sprzedawali takie makrele z białymi glistami w środku, wtedy jeszcze miałam telewizor i ten widok zostanie ze mną po kres mych dni)

Ale węgorz wędzony i flądra wędzona w przydomowej wędzarni na Mierzei Wiślanej - to niebo w gębie i zbawienie grzesznika

śmierdzą smażalnie przy Ulicach Badziewnych
Ale takie z boku nie śmierdzą ani starym olejem, ani ludźmi

A właśnie
to nie ryby śmierdzą, tylko ludzie capią
niestety
oj jak capią
gdybym była rybą, nie wsiadłabym z ludźmi do autobusu

[babajaga]

Też bym nie wsiadła. Szczególnie z matką mojej sąsiadki z góry. Nawet jakbym nie była rybą to bym z nią nie wsiadła.
Kaszance mówimy zdecydowane nie, takoż wątróbce płuckom i tego typu wynalazkom. No nie mogę na kaszankę nawet patrzeć. Nic na to nie poradzę.
A z tymi wyjazdami to chciałam spytać czy Morze Marmara się liczy?

[pozytywka]

Marmara się liczy w 3/4

Zresztą, jak się Rzuca w Cholerę i Jedzie
to każde morze się liczy

[babajaga]

No to Rzucę i Pojadę

[pozytywka]

fajnie masz

zapomniałam zagrać w totka
a plan był taki, że Rzucę już jutro

nie wiem osochozi, ale brak mi pałera nawet na Rzucanie

[babajaga]

Boję się, że znowu jeżozwierz zabierze cię w rejs

[pozytywka]

no, na takie zimne morze, jak zimą, to już się wyciągnąć nie dam
jeżozwierz teraz bardzo zajęty, więc nie w głowie mu ucieczka

[AYO]

Jest na to rada - Rzucaj u mnie, zrobimy to razem

[pozytywka]

świetny pomysł
bo i czasu dużo nie mija między Rzucaniem, a Wyjechaniem oraz Dotarciem
dzięki AYO za propozycję

a w kwestii formalnej
Rzucacie spontanicznie, czy robicie wcześniej Spis Rzeczy do Rzucenia?

[babajaga]

Spis bez sensu i niebezpieczny. Człowiek się jeszcze wzruszy, zwłaszcza jak sentymentalny albo nie daj boże przy spisywaniu pomyśli, że jednak fajne m ate rzeczy na liście i żal mu się zrobi i nic nie rzuci.

[pozytywka]

no tak
właśnie mi się zdawało, że coś źle robię
może zacznę od Rzucenia w Cholerę Spisu Rzeczy do Rzucenia w Cholerę?

i pranie wywieszę
i kawiarkę na rano przygotuję
i kuwetę sprzątnę po łebkach
i łóżko pościelę
i zmywarkę nastawię

a Do Cholery z Tym Wszystkim!

[jozefina1970]

Spis bez sensu i niebezpieczny. Człowiek się jeszcze wzruszy, zwłaszcza jak sentymentalny albo nie daj boże przy spisywaniu pomyśli, że jednak fajne m ate rzeczy na liście i żal mu się zrobi i nic nie rzuci.

Tak jak w tym kawale jak góral postanowił wszystko rzucić i wyjechać:
Wychodzi góral przed dom i mówi: żegnajcie góry, żegnajcie lasy, żegnaj chatynko... Wszedł do chaty. Wychodzi za chwilę: żegnaj chatko, żegnaj lesie, zegnajcie góry... I tak jeszcze parę razy. W końcu wyszedł z chatki, porozglądał się, machną ręką: a, p....ę, nie wyjeżdżam...

[Georg-inia]

rzuciłam. co prawda tylko w tymczasową cholerę, bo na 11 godzin, ale rzuciłam. Spałam od 19.00 do 6 rano

[pozytywka]

szacun!
pierwszy krok we właściwym kierunku uczynion

[psiama]

Rzucania lepiej nie formalizować spisem, bo wtedy robi się za powaznmie i jeszcze potem trza się z tego rozliczać. NENE

hehe
KV ściga się z zooplusem
zamówiłam w jednym i drugim przedwczoraj
zooplus wysłał jeszcze tego samego dnia, KV wysłał wczoraj, więc żwir (u nich kupuję wyłącznie żwirek) już mam
żarełka się spodziewam jutro, lub w poniedziałek
jestem zadowoloną klientką

PACZPani, alesmy się zmówiły. Tak samo zamówiłam. Obstawiam KV wczesniej (chyba w tej chwili nawet bo kuries się wlasnie pytal czy ktos w chałupie obecny ), bo jak zoo pisze, że juz nadało to nadało zwykle dopiero u gebelsów i przychodzi gdzieś dopiero po 2-3 dniach .

A co do ryb, kaszanek itepe drogie moje to ...
Panga nie ma ości, nic a nic. Ale panga je ponoć to co sama wydali i przez to jest be. A szkoda, bo dobra delikatna, nieomal nie świerdzaca
Pstrąg ma ości, ości stają w gardle, a mi staja wtedy oczy ! Be
Kaszanka tak ALE tylko zrobiona własnoręcznie. Ta ze sklepu BE ! Nie chcecie wiedzieć co TAM wrzucają