Cześć kochane.
No i dzień po pracy mi zleciał, do niczego dziś byłam jakoś tak
No ale nic, koteczki były dziś słodkie jak miód
Jakieś fotki robiłam na balkonie Xianie i Estainowi muszę zobaczyć czy coś wyszło
Co do odkłaczania. Dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Wiecie co, czytałam gdzieś tylko za nic nie mogę sobie przypomnieć co to było. Jakis środek zamiast pasty, gliceryna? Parafina na pewno nie. Nie słyszałyście? jakieś źródło to było całkiem solidne, że niektórzy dają pastę a najlepiej... no właśnie. Skleroza, a miałam sobie zapisać
Ja już tak prawdę mówiąc sama nie wiem, tak do końca. Maurycy, tak jak pisałam w odpowiedzi Tosiuli pasy nie dostaje. Przy nim cokolwiek zrobić, to... Dostawał, na początku. A kłaki co jakiś czas i tak zwracał. Potem tak jakoś zaniedbywałam to, dostawał od przypadku do przypadku, a od nie wiem kiedy ale długo wcale nie dostaje. Kot eksperymentalny
I właśnie tak co jakiś czas zwróci kluskę. Malt pasta jest i tak za słaba dla dorosłych kotów - o czym do czasu nie wiedziałam - Bezo pet musi być. Xiana i Estian dostają, no bo boję się jednak zakłaczenia a i odżywcze sybstancje nie wnikają tak jak powinny gdy kot jest zakłaczony (podobno). Fakt, Xiana nigdy nie zwracała jeszcze. A Maurycy zwraca. Mój pierwszy kot krótkowłosy - sto lat temu - żył u mnie też latami bez pasty i nie przypominam sobie żeby zwracała.
Wiem, że powinno się dawać i dlaczego. Ale przykłady różnych kotów są różne. A koty na wolności?
I nie rozumiem dlaczego Bezo pet jest taki drogi. To znaczy rozumiem

, ale nie zgadzam się
