Schr.Opo.*Rzężący bury Mundek-wieczny tymczasowicz [*]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob maja 29, 2010 22:21 Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

Koconek napisała, że do inhalacji używa Inhalolu - kropelki
na miseczkę z wrzątkiem wystarczą 3-4krople

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Sob maja 29, 2010 22:27 Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

Boo77 pisze:Bardzo proszę o kciuki, od jutra wchodzimy z nowym antybiotykiem - Meronem.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie maja 30, 2010 8:17 Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie maja 30, 2010 11:03 Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

super

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Pon maja 31, 2010 12:04 Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

Ponieważ jeszcze wciąż mam nadzieję, że między chłopakami się ułoży, na razie o Mundku vel Glutku vel Sznurówce vel Darcie Vaderze będę pisać w naszym osobisto-tymczasowym wątku:
viewtopic.php?f=1&t=34653&p=6026253#p6026253

Ten wątek "obudzimy" jak już będzie można szukać Glutkowi domku. A zasługuje chłopak na najlepszy dom na świecie! Jest tak wspaniałym kotem, że nawet sobie nie wyobrażacie! Nie wiem jak on znalazł się w tej piwnicy w której go wyłapano, ale zdecydowanie nie jest kotem piwnicznym, dzikim czy wolno-żyjącym. Jest kotem domowym, łóżkowo-pościelowym, naręcznym i całuśnym. Kocha inne koty, niestety one się go boją :( Mam nadzieję, że z czasem chłopaki nauczą się, że on nie warczy. Mam nadzieję, że opanujemy to wściekłe charczenie.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro cze 02, 2010 18:45 Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

Patrycja serdecznie zaprasza na bazarek jeszcze jednej zabawki. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Pon lip 26, 2010 15:07 Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

Jeśli ktoś ma jeszcze miejsce w podpisie, bardzo prosiłabym o podpięcie banerka Mundkowego. Czekają nas duże koszty związane z diagnostyką chorego brzuszka oraz leczeniem i brzuszka i gronkowca.

amyszka pisze:Banerek dla Mundka :1luvu:

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h7csx][img]http://tnij.org/hpwe[/img][/url]


:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt kwi 08, 2011 18:58 Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

Przypadkiem trafiłam na ten wątek, ale tu strasznie długa cisza.Co sie stało z Mundkiem?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Pt kwi 08, 2011 19:28 Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok???*

Mundek jest w DT dodam że wspaniałym odpowiedzialnym i robiącym co może aby Mundkowe luty nie były już takie glutowate
Obrazek

http://www.kociarnia.opole.pl
Bazylku,Roberciku[*]Pamiętamy

daga80

 
Posty: 2209
Od: Pon paź 05, 2009 19:21
Lokalizacja: Opole

Post » Czw maja 10, 2012 15:35 Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - albo dom albo...wyrok

Wciąż zaglutany, wciąż rzężąco-glucący. Nie ma już gronkowca ale choroba zniszczyła przegrodę w nosie, katar będzie zawsze. Wciąż na wiecznym tymczasie....

Obrazek

Wciąż i nieustająco najukochańszy gluciak pod słońcem :D
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon cze 25, 2012 20:15 Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - wieczny tymczasowicz*

Piękny Mundek...

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Wto cze 26, 2012 17:35 Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - wieczny tymczasowicz*

Wybitnie piękny :1luvu:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 10, 2014 21:46 Re: *Schr.Opo. - Rzężący bury Mundek - wieczny tymczasowicz*

Sporo czasu zajęło mi to by napisać o Mundziu. Ale już trzeba.

Zakochałam się w Edmundzie od pierwszego spojrzenia, od pierwszego smarka... Kochałam, kocham i kochać będę. Tak jak jego wiecznie-tymczasowa opiekunka. Myślę, że stoczyłam o Mundka dobrą, zwycięską walkę, niestety okupioną także życiem Bazyla. Mundziadello był bardzo, bardzo wyjątkowym kotem. Jedynym w swoim rodzaju. Mimo, iż nie został z nami zawsze jak go odwiedzałam był moim synkiem. Zawsze nas witał. Pani Doktor, która się Edmundem opiekowała po raz kolejny będę wdzięczna do końca mojego życia.

Edmund od nas odszedł. Pozostawił ogromną pustkę w swoim domu oraz wielką wyrwę w niejednym sercu.

Pamiętajcie proszę o Mundku, o wiecznie rzężącym Burasie o nieprzeciętnej aparycji i waleczno-zaczepnym serduchu.

Mundziu czekaj tam na nas razem z Tyldzią, Roderyczkiem i innymi kociastymi [*]

Obrazek
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 10, 2014 21:58 Re: Schr.Opo.*Rzężący bury Mundek-wieczny tymczasowicz [*]

[i] :(
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 10, 2014 21:59 Re: Schr.Opo.*Rzężący bury Mundek-wieczny tymczasowicz [*]

Kochany miziak biega po zielonych łąkach i nic mu już nie dolega. Wzruszyła mnie jego mordka
i to mądre spojrzenie.

Lila_iwa

 
Posty: 1006
Od: Wto cze 01, 2010 14:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości