Broszka & Company cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro maja 09, 2012 19:07 Re: Broszka & Company

Wszystkie koty chciałyby na dwór :(
Moje seniorki większość życia były wychodzące i widzę jak bardzo za tym tęsknią :|
Szkoda że nie potrafią się przekonać do szelek i smyczy...
Namawiam TZta do zbudowania woliery, ale nie ma na to ani czasu ani kasy :(


Dzisiaj przyszła paczka z animalii - jutro próbujemy puszeczkę Ziwi :)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw maja 10, 2012 12:01 Re: Broszka & Company

Jezu jaki znów ukrop na dworze, nie daję rady a jeszcze tyle roboty mnie dzisiaj czeka :strach:

Błyskawicznie przyjechało dzisiaj zamówienie z zoo+ 8O
trudno się przyzwyczaić że dwa dni po złożeniu zamówienia paczki przyjeżdżają :roll:
Znów był dzisiaj inny kurier na zastępstwie, całe szczęście że bez marudzenia wtaszczył paczki do domu, mimo że ważyły ponad 30kg :evil:
A sporo dzisiaj ciężarów bo zamawiałam zapas żwiru i zapas suchej karmy w największych worach dla kotów wolnożyjących i psów...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw maja 10, 2012 12:35 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Smaruję siebie i konie taką maścią przeciw komarom i kleszczom.
Niby daje 8 godzinną ochronę, ale wiadomo że podczas roboty wszystko i tak spłynie z potem i zawsze jakaś menda znajdzie miejsce do ugryzienia :evil:

felin pisze:Tutaj jest kilka: http://www.mosbito.pl/?link=produkty_gama_natura Jakby pogrzebać w necie, to pewnie jeszcze sporo się znajdzie.

Stosowałaś te opaski i plastry? Są skuteczne?

Wąt mi uciekl :roll: Nie, ale moja ciotka stosuje i twierdzi, że są ok. Mieszka praktycznie w lesie i robactwa tam pelno wszelakiego.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 10, 2012 12:37 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Po naprawieniu przez TZta ogrodzenia wybiegu mogłam wreszcie wytyczyć wiosenno-letnie kwatery dla koni i zacząć wypas tam gdzie jest trawa a na zimowych kwaterach gdzie było błoto po pachy i jest pustynia będę w końcu mogła wysiać nawóz i trawę - z co najmniej miesięcznym opóźnieniem :evil:

Konie szczęśliwe tak latały i szalały, że niestety Siwy mocno skręcił nogę a może nawet naderwał ścięgno - skacze na trzech nogach i nie daje sobie bolącej obejrzeć ani pomacać :( Koński wet oczywiście jest niedostępny aż do przyszłego tygodnia Obrazek

Dzisiaj od świtu wszyscy we wsi myślą że morduję konie - chłopak musiał zostać w stajni, więc dla towarzystwa zostawiłam też jego matkę a wypuściłam rano tylko trzy pozostałe. Siwy drze non-stop ryja w stajni a jego siostra na wybiegu - jakby ktoś żywcem obdzierał je ze skóry :evil:
No ale co zrobić - muszą się przyzwyczaić bo Siwy będzie musiał z taką kontuzją dłuższy czas stać w boksie Obrazek

Dobrze, że nie masz mulów albo oslów - byloby jeszcze weselej :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 10, 2012 13:30 Re: Broszka & Company

No, nie wiem czy nie mam :twisted:
Rżenie siwego bardziej przypomina właśnie ryki osła niż rżenie konia :mrgreen:
A jedna z kobyłek w trakcie rui kwiczy na całą wieś jak zarzynane prosie - gdybyś nie wiedziała że to kobyła to nigdy byś nie zgadła po odgłosach że takie dźwięki może wydawać koń :lol:

Właśnie rozpakowywałam paczki i coś mi chrupnęło w pachwinie :roll:
Mam różnie schorzenia i różne boleści na które muszę wciąż uważać - ale w pachwinie jeszcze nigdy nic mi nie chrupało :roll:
A takie bolesne cholerstwo że nie mogę nogi wyprostować jakby mi wyskoczyła ze stawu Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw maja 10, 2012 13:36 Re: Broszka & Company

Broszko - dbasz o zwierzyniec, zadbaj też o siebie! Nie wolno Ci nosić - można wozić po kawałku na wózku zakupowym po domu (ja tak robię jak mam 10l żwirku. Myślę oczywiście o takim: http://www.galeria-zakupow.pl/torba-woz ... 9a9f88d879, a nie o takim sklepowym :wink:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw maja 10, 2012 13:58 Re: Broszka & Company

Alienor pisze:Broszko - dbasz o zwierzyniec, zadbaj też o siebie! Nie wolno Ci nosić - można wozić po kawałku na wózku zakupowym po domu (ja tak robię jak mam 10l żwirku. Myślę oczywiście o takim: http://www.galeria-zakupow.pl/torba-woz ... 9a9f88d879, a nie o takim sklepowym :wink:

Fajna sprawa taki wózek, dzięki za pomysł :ok:
Ale mi chrupnęło wcale nie przy noszeniu tylko kiedy podnosiłam się z przyklęku po ułożeniu puszek w szafce - dźwignęłam swój własny ciężar do pionu :|
Przez chorą stopę mam strasznie nadwyrężone i zużyte biodro w drugiej nodze która od lat dźwiga cały ciężar i tu właśnie mi chrupnęło w pachwinie.
Ki diabeł? W życiu nie miałam takiej kontuzji 8O
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw maja 10, 2012 17:24 Re: Broszka & Company

Na wsi tak to bywa, tu chrupnie, tam strzyknie, a to wszystko dlatego, ze ktoś zbyt ciężkie rzeczy nosi, ale ............................ ja też tak robię, a gdy mi coś tam gdzieś tam strzeli, to się wkurzam.

Może glukozamina by się przydała ?

Tej kobyłki w czasie rui nie zazdroszczę. Mam nadzieję, że nikt nie wpadnie na genialny pomył, aby przysłać kogoś z TOZU, ze niby zwierzęta maltretujesz :wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Pt maja 11, 2012 15:38 Re: Broszka & Company

olafen pisze:Tej kobyłki w czasie rui nie zazdroszczę. Mam nadzieję, że nikt nie wpadnie na genialny pomył, aby przysłać kogoś z TOZU, ze niby zwierzęta maltretujesz :wink:

Nawet jeśli - nie mam nic do ukrycia a zwierzaki są dobrze zaopiekowane :wink:

Jutro chyba będzie trzeba podjechać do weta z jedną z seniorek - od wczoraj wymiotuje wszystko co zjada albo od razu po jedzeniu albo po kilku godzinach zupełnie nie przetrawione :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt maja 11, 2012 17:09 Re: Broszka & Company

I znów coś :(
Jak nie urok, to przemarsz wojsk :(
Biedna jesteś :(
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Pt maja 11, 2012 17:24 Re: Broszka & Company

To kotka seniorka ta wymiotuje czy kobyłka ?? :roll: :roll:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pt maja 11, 2012 17:28 Re: Broszka & Company

Szkoda że przy okazji wizyty u weta z seniorką nie możesz na chwilę do ludzkiego podskoczyć, żeby Ci podsunął coś na Twoje problemy zdrowotne :( . Oby wszystko się ułożyło dobrze i seniorka przestała pawić :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt maja 11, 2012 17:32 Re: Broszka & Company

jasia0245 pisze:To kotka seniorka ta wymiotuje czy kobyłka ?? :roll: :roll:

Kotka - właśnie znów puściła pawika :|
Konie nie potrafią zwymiotować mają układ pokarmowy tak zbudowany że to co połknięte nie mogą cofnąć - musi wyjść tyłem.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt maja 11, 2012 17:38 Re: Broszka & Company

Alienor pisze:Szkoda że przy okazji wizyty u weta z seniorką nie możesz na chwilę do ludzkiego podskoczyć, żeby Ci podsunął coś na Twoje problemy zdrowotne :( . Oby wszystko się ułożyło dobrze i seniorka przestała pawić :ok:

Do ortopedy jestem zarejestrowana ale dopiero na koniec czerwca :|
Musiałam wczoraj coś sobie naciągnąć, dziś już lepiej - jak zginam nogę to nie boli ale ciężko rozprostować :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt maja 11, 2012 17:40 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:
jasia0245 pisze:To kotka seniorka ta wymiotuje czy kobyłka ?? :roll: :roll:

Kotka - właśnie znów puściła pawika :|
Konie nie potrafią zwymiotować mają układ pokarmowy tak zbudowany że to co połknięte nie mogą cofnąć - musi wyjść tyłem.

Aha, nie wiedziałam. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 184 gości