Szczytno 6. Kocie dzieci w schronie. BEZ DT ODEJDĄ !!!

Alienor pisze:Nowa_Sztno wejdź na wątek viewtopic.php?f=8&t=140065; przeczytaj zwłaszcza poprzednie dwie części i pomyśl sobie, ze kota, którego uratowałaś nakładem serca, sił i środków ktoś chce wypuszczać na ulicę, gdzi zginęły jego poprzednie koty. Albo nie wysterylizuje malucha jak dojdzie do wieku, bo nie będzie mu krzywdy robił (ale na dwór wywali, żeby domu nie znaczył... A niestety im mniejsza miejscowość, tym większy procent takich telefonów się trafia. Są szlachetne wyjątki, ale to wyjątek a nie reguła niestety .

Nie rozumiem.
Albo nie jestem rozumiana.
Przecież ja zgadzam się z tym, i popieram, żeby odratowane koty trafiały do domów niewychodzących. Jednocześnie nie neguję absolutnie domów, w których koty mogą wychodzić na swobodne spacery. Cały czas tu powracamy do tego samego...

Dzisiejsza dyskusja zaczęła się od... ciszy na tym wątku

Później przeszła przez whiskasy (czy też raczej ich brak) w diecie schroniskowych, poprzez ogłoszenia o kotach z DT do warunków adopcji (gdzie, jak się okazało, ważna jest lokalizacja przyszłego DS).
Wszystkie te tematy są bardzo ważne i ja osobiście dużo się tu dowiaduję i uczę. Ale to wątek schroniskowy jednak. I może lepiej tu podyskutować, jak można pomóc tym w schronisku. Meksykanka pisze: "Nie chcę rzucać bezpodstawnych oskarżeń, bo to pomówienie... ale obawiam się, że przynajmniej część tej karmy trafia gdzie indziej. przecież oficjalnie też są szczepionki, odrobaczanie, opieka weterynaryjna... Oficjalnie." Jeśli o mnie chodzi (a jako organizatorka całej tej akcji z karmą za klikania chyba mogę przynajmniej wyrazić swoje zdanie) jest mi wszystko jedno, czy wygrana karma trafi tylko dla kotów schroniskowych czy trafi też do DT, które koty ze schroniska biorą pod swoją opiekę. Ważne, żeby trafiła do potrzebujących. A te oficjalne szczepionki, leki itd., można zrobić zbiórkę na konkretne leki czy też konkretne niezbędne szczepionki, i zamiast przekazywać pieniądze czy leki do schroniska, to od razu podać je kotom. Czy zbyt naiwnie do tego podchodzę? W grupie siła, i mimo wszystko przekonana jestem, że da się taki cel zorganizować.

I jeszcze jedną propozycję mam dla Was, prowadzących DT. Ale to za pół godziny, bo pies mnie na spacer zaprasza

Nie przeczytałam wszystkiego bo nie bardzo mogę za długo usiąść przy komputerze. Po przyjściu z pracy zdążyłam nakarmić koty i posprzątać kuwety i poszłam ze zdjęciem do prof wg niego łapkę da się uratować ale koszt operacji 800-1000 zł.
Nowa Sztno wracając z pracy miałam tel od pani która chciała małego kotka, pytam czy ma juz kota, miała ale wczoraj przejechał go samochód i chce drugiego do domu wychodzącego. Zawsze jak dam ogłoszenia na terenie Szczytna mam dwa, trzy takie albo podobne telefony i uwierz aż brak mi słów na komentarz. Spróbuj ogłosić kota i odbierać takie telefony. Dlaczego jak ogłoszenia są w Warszawie to jest inna rozmowa.

Co do żywienia kotów w schronisku, nie tylko kilkanaście osób, bywajacych w schronisku widziało ten nieszczęsny makaron, ale i prawie wszystkie wyciagniete ze schronu koty były potem, w róznych miastach i przez różnych lekarzy leczone na problemy z układem pokarmowym wiązane z kiepską dietą.
Ja myślę, że personel na przykład nie zwraca uwagi na to, ze koty mają inne potrzeby żywieniowe niż psy, i dają im to samo. Tyle, że koty makaronu w ogóle nie trawią, w odróżnieniu od psów. Więc wcale go nie powinny dostawać.
Wcale bym sie nie zdziwiła, gdyby z kolei niektóre psy dostawały kociego whiskasa, żeby było sprawiedliwie
Prawdopodobnie nie skłamano, mówiąc, że koty jedzą i makaron, i skrawki, i suche, i whiskasa, tylko jest problem proporcji, ile czego, była kiedys taka anegdota, "pasztet z zająca: pół na pół, jeden zając, jeden wół"
Co do adopcji kotów do Szczytna, ja bym dała koty do Szczytna - pod warunkiem zabezpieczenia balkonu (nawet nie okien) i ograniczenia wychodzenia na dwór tam, gdzie jest to niebezpieczne, ale takich domów nie znam, nie zgłaszają się
Za to znam ludzi, którzy wypuszczają koty w środku osiedla bloków przy parkingu i znam 2 takie domy, którym kot spadł co najmniej 2 razy z 4 pietra, a oni dalej nie zrobili żadnych zabezpieczeń

Ok. Poddaje się...

Chciałam Wam tu właśnie zaproponować zrobienie strony internetowej, wszystkich kotów w tymczasach w Sz-tnie i okolicach. Ze zdjęciami, Waszymi opisami, aktualizacją i kontaktem do każdej z Was. Z zamieszczeniem informacji o tym czym są DT, z czego się utrzymują, w jaki sposób można je wspierać no i przede wszystkim jakie są kolejne etapy i warunki adopcji. Wydaje mi się, że mogłoby to ograniczyć chociaż część zbędnych telefonów choćby takich, jaki tu powyżej był podany.
Ale już rozumiem, że szukacie domów dalej, a nie lokalnie. Szkoda. Ale jak już wspominałam, ja DT nie prowadzę, więc nie powinnam się tu wypowiadać w tym temacie.

Nowa_Sztno pisze:- dana2509 - za cicho Ci było na wątku?
Nowa_Sztno pisze:Dzisiejsza dyskusja zaczęła się od... ciszy na tym wątku

Mam nadzieję, że to nie wyrzut z Twojej strony :roll:

Nowa_Sztno pisze:Ok. Poddaje się...

Chciałam Wam tu właśnie zaproponować zrobienie strony internetowej, wszystkich kotów w tymczasach w Sz-tnie i okolicach. Ze zdjęciami, Waszymi opisami, aktualizacją i kontaktem do każdej z Was. Z zamieszczeniem informacji o tym czym są DT, z czego się utrzymują, w jaki sposób można je wspierać no i przede wszystkim jakie są kolejne etapy i warunki adopcji. Wydaje mi się, że mogłoby to ograniczyć chociaż część zbędnych telefonów choćby takich, jaki tu powyżej był podany.
Ale już rozumiem, że szukacie domów dalej, a nie lokalnie. Szkoda. Ale jak już wspominałam, ja DT nie prowadzę, więc nie powinnam się tu wypowiadać w tym temacie.

Nie poddawaj się ! W jedności siła. Mnie się ten pomysł podoba.Poczekaj na to co powiedzą inni.

dana2509 pisze:
Nowa_Sztno pisze:- dana2509 - za cicho Ci było na wątku?
Nowa_Sztno pisze:Dzisiejsza dyskusja zaczęła się od... ciszy na tym wątku

Mam nadzieję, że to nie wyrzut z Twojej strony :roll:

Wyrzut? a w życiu! :lol:

Ja tam lubię dyskusje :ok:

I lubię jak coś się dzieje.

Ależ oczywiście, że w jedności siła :ok:

Każda inicjatywa jest super.
Na razie Basia znowu z maluchami w Olsztynie.
Nagłe objawy neurologiczne... chyba bo odrobaczaniu...
Błagam o kciuki, bo znowu płaczemy :ok:

Jak dotrze do domu, oczywiście ma być już wreszcie dobrze z kociastymi :ok:

to przecież można sprawę przedyskutować.
Ja jeszcze raz tuptam i powtarzam, że świetnie że są nowe inicjatywy :ok:

Przecież można ponegocjować :ok:

Ku chwale kociastych :kotek:

oczywiście

Dzięki kobitki za czujność i pilnowanie sprawy kociej

Już czytałam na wątku tymczasów

To czekamy na wieści od Basi !
Kciukasy ogromne :ok:

ogromne dla biednych kociaków - oby szybko było lepiej :ok:

Nowa_Sztno pomysł strony z informacjami o kotach i psach do adopcji, co to jest DT, że państwo na to nie daje ani grosza etc. bardzo dobry.
Jeśli napisałam to, co napisałam, chodziło mi o ogłoszenia papierowe porozwieszane u weta, w zoologicznym etc. Tam ludzie zakładają najczęściej, że "kotce się przydarzyła wpadka" i właściciele chcą się pozbyć problemu wydając pierwszemu lepszemu, który zadzwoni. I są autentycznie zniesmaczeni i obrażeni i potrafią zwyzywać, jak się mówi o umowie adopcyjnej, zabezpieczeniu balkonu lub okien, wizycie pa, sterylizacji (o ile zwierzę nie jest już wysterylizowane). Jest ciężki foch i obraza, próby szantażu emocjonalnego ("bo dziecku będzie przykro jak wrócimy bez kota". "to ja ci babo robię uprzejmość a ty mi tu jakieś warunki stawiasz", "ale jak tak można okaleczać/więzić biedne kotki"). Przy ogłoszeniach papierowych 95% telefonów/maili jest właśnie taka jak wyżej (wszystkie z mojego osobistego doświadczenia). Przy internetowych ogłoszeniach, zwłaszcza gdy na stronie jest informacja co to jest DT, potrzeby kota etc. liczba głupich telefonów spada znacząco. Dlatego taka strona to dobry pomysł.
Plus oczywiście ogłaszanie na niej kotów chorych/w trakcie leczenia jest ryzykowne - chyba, że zrobisz działy takie jak np. u nas - http://www.nadziejanadom.org/ gdzie osobno są zwierzęta do adopcji, a osobno w trakcie leczenia/specjalnej troski. Inaczej będą spięcia. Większość "normalnych" domów nie ma czasu czekać ani nie ma woli leczenia kota już na starcie - ma być zawsze funkiel nówka nieśmigana :roll:

My też wolimy oddawać koty już wyleczone - dzięki temu nie ma niebezpieczeństwa, że domek uzna przejściowe polepszenie za wyzdrowienie i zaniecha leczenia.
Powodzenia w założeniu i prowadzeniu takiej strony :ok:

potwierdzam, że każda inicjatywa jest dobra i uważam że ze wszystkich stron trzeba "kapać na mózg" ludziom, którzy nie wiedzą jaka jest sytuacja w schronie i którzy nie wiedzą co to jest DT, a którzy mogą być potencjalnym DS

Też jestem za współpracą jak największej grupy osób. :kotek:

Nowa zauważ ,ze nie wszystkie z nas są dt lecz pomagają w sposób jaki mogą.Większośc z dziewczyn i chłopaków bo też są ,nie jest ze Szczytna lecz wspierają mnie inaczej nie miałabym szansy pomagać takiej liczbie kotów.Dziewczyny prowadza bazarki ,przysyłają fanty na bazarki,załatwiają transporty kotów,robią ogłoszenia,wspierają finansowo,wspierają radami w przypadku chorób,piszą na wątklach,współczują i pocieszają w przypadku problemów,śmierci .Wszystko to jest bardzo istotne kazde ogniwo jest bardzo ważne kazda osoba która posiada w sobie miłość do zwierząt jest bezcenna. :piwa:

Wybacz czasami jesteśmy mniej wyrozumiałe ,mamy gorsze dni tak bywa.To forum , ludzie różni nie zawsze przychylni . :wink:

Karma która dzięki Twojej akcji trafiła do schroniska jest bardzo ważna i potrzebna ,wkurza mnie jednak jak widzę tam w miskach makaron nadal.Dlatego czasami potrzebny jest dozór nas wolontariuszy czy koty mają ja w miseczkach.W ubiegłym roku dzięki Kasi zdobyłysmy w konkursie Playa tonę karmy dla psów.Niestety jest nas zbyt mało,wcześniej chodziłam do schroniska dużo częsciej znałam wszystkie koty ,zresztą znam nadal te które pozostały chyba ,że trafiają nowe to też staram się je obejrzeć.Bardzo potrzebna więc pomoc w robieniu fotek ,karmieniu,zbieraniu rzeczy na bazarki,robienie tych bazarków itp.oraz kazda inna.U mnie nie jest tak ,ze nie wydaję kotów do Szczytna i okolic ,owszem wydaję lecz mało jest takich domków które te koty chcą i spełniają warunki by je otrzymać.Ostatnio byłam umówiona z panią ,ze przyjdzie kotka zobaczyć nie pojawiła się i nie zadzwoniła więcej.Więc cóż często jadą w swiat.Mieszkają w Szczytnie,Olsztynie ,Warszawie i okolicach ,Rzeszowie ,Dębicy ,był kotek w Lidzbarku Warmińskim super domek niestety umarł na białaczkę.[*].Dlatego jesteś bardzo potrzebna tylko musimy porozmawiac jak jesteś w stanie pomagać i bierzemy się do pracy.Co do strony internetowej to pmyślę i Ty bys musiałam mi podpowiedzieć w jakiej formie by to było.Boję się tylko jednego bym nie stała się osobą której koty można zostawiac na wycieraczce lub dzwonić i szantażować ,że jak kotów od niego nie wezmę top odda do schroniska.Niestety było tak po artukule w Tygodniku Szczytno gdzie napisano o moim dt ,za dwa dni telefon do moich kolezanek z pracy by dały mój telefon bo pani ma kilka kociaków i mam je od niej zabrać bo ona nie ma pieniędzy by je dalej utrzymywać a ja przecież sie tym zajmuję.Moze zorganizujemy jakieś spotkanie jak trochę się ogarnę z chorbami i zaległościami w domu i pracy.

W takim razie zorganizujmy spotkanie :ok:

Otwarte dla wszystkich zainteresowanych :ok:

Popieram

Każdy pomysł i pomoc się liczy.
Ja już wcześniej myślałam, że będę kupować w Zooplusie jak największe wory karmy, przywiozę do Szczytna a Basia będzie w czasie cotygodniowych wizyt osobiście sypać kotom do misek. Ale jakie wizyty jak DT ma tak poważnie chore koty, że nie starcza czasu na pracę i bycie w domu, bo wyjazdy do Olsztyna lub zabiegi lecznicze są codziennością.

Każda łapa się przyda.
O ile się to uda choć minimalnie zsynchronizować.
Zresztą łatwiej jest działać w grupie...
choć oczywiście jesteśmy tylko ludźmi i różnie tam z nami bywa, ale cel jest podwójnie szczytny (bo także Szczytny czyli dla kotów ze Szczytna.)

Nowa_Sztno- Bardzo się cieszę, że się nie poddałaś. :1luvu:

Teraz tylko trzymać mocno kciuki za powodzenie :ok:

horacy 7 pisze:Też jestem za współpracą jak największej grupy osób. Nowa zauważ ,ze nie wszystkie z nas są dt lecz pomagają w sposób jaki mogą.Większośc z dziewczyn i chłopaków bo też są ,nie jest ze Szczytna lecz wspierają mnie inaczej nie miałabym szansy pomagać takiej liczbie kotów.Dziewczyny prowadza bazarki ,przysyłają fanty na bazarki,załatwiają transporty kotów,robią ogłoszenia,wspierają finansowo,wspierają radami w przypadku chorób,piszą na wątklach,współczują i pocieszają w przypadku problemów,śmierci .Wszystko to jest bardzo istotne kazde ogniwo jest bardzo ważne kazda osoba która posiada w sobie miłość do zwierząt jest bezcenna.

Święte słowa Basiu. :king:

Nowa_Sztno pisze:
kussad pisze:Zmień tytuł bo dużo osób myśli, że to wątek już zakończonego konkursu a nie Schroniska i Was nie odwiedza

po_prostu_kaska zmienisz?

Kasiu prosimy zmień

Mam kilka fotek to tez wstawimy lecz dzisiaj już nie dam rady.Dobrej nocy.

Szczytno 6. Kocie dzieci w schronie. BEZ DT ODEJDĄ !!!

Kto przegląda forum