

co prawda ktoś już wcześniej to proponował, ale jakby nie wypaliło, to deklaruję się też ogłoszeniowo

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mikela pisze::ok:![]()
co prawda ktoś już wcześniej to proponował, ale jakby nie wypaliło, to deklaruję się też ogłoszeniowo
najszczesliwsza pisze:Nadal optuję za uśpieniem miotu, póki jest na to czas. Oraz utrzymuję propozycję pomocy w tym przedsięwzięciu.
Plei, poradzisz sobie.
Pleiades pisze:Obrona przed wyniesieniem ich z gniazda przez kotkę - albo zamknięcie piwnicy (znaczy piwnicznego okienka), albo wziecie ich do siebie - tego drugiego trochę się boję, głównie przez wzgląd na moje koty, które mogą coś "złapać" (FIP? FIV? Felv?).
Hikiko pisze: Kurcze, szkoda, że nie masz u siebie żadnego kociarza do pomocy.
Pleiades pisze:(...)
Dziekuję wszystkim za wsparcie, to dla mnie bardzo ciężka sytuacja, nigdy jeszcze kociąt nie widziałam (prócz 1-miesięcznych, w hodowli), przeżywam to wszystko strasznie intensywnie. Może to wina depresji, a może po prostu wrodzonej wrażliwości. Często nie radzę sobie z problemami, które mnie przerastają, ale tym razem muszę tym kociakom dać wszystko, na co mnie stać!
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 88 gości