Kubuś, jednooki burasek o cudownym charakterze.Za TM.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto maja 08, 2012 13:03 Re: Kubuś, jednooki, zabiedzony burasek o cudownym charakter

Pytałam o te kapsułki w lecznicach, ale nie słyszeli, a ja owszem.Ponoć rewelacja.
Spokojnie, Kubuś wypięknieje, nie odpuścimy na pewno.Podobnie z Bohunem, on też wymaga pielęgnacji.W dodatku nie pachnie zbyt ładnie.Tylko Mika ma nieskazitelne futerko i wydaje się najzdrowsza ze wszystkich, chociaż test pokazał FeLV+.
Kubusiowi coś dolega, MUSIMY się dowiedzieć co i działać. Jest odrobaczony, karmimy go dobrze, ma czysto, powinien już dojść do siebie.Skoro nie, to znaczy, że coś jest nie tak.To młody kotek, wolny od wirusów jest więc duża szansa, że właściwa diagnoza i leki pomogą.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 08, 2012 14:05 Re: Kubuś, jednooki, zabiedzony burasek o cudownym charakter

Jeśli będą u nas mieli więcej, mogę Ci kupić i podesłać.
Ostatnio płaciłam 50 groszy za jedną.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto maja 08, 2012 18:27 Re: Kubuś, jednooki, zabiedzony burasek o cudownym charakter

Jakbyś mogła byłabym wdzięczna.Ile tego trzeba dawać kotu?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 08, 2012 18:45 Re: Kubuś, jednooki, zabiedzony burasek o cudownym charakter

zapisze sobie Kubusia.
Buraski to najfajniejsze koty.
Kostek u nas co tak dużo pił i siusiał miał cukrzycę.
Ma własny dom.
Trzymam kciuki za Kubusia :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 08, 2012 18:51 Re: Kubuś, jednooki, zabiedzony burasek o cudownym charakter

ASK@, nie strasz mnie, ja i tak się boję :cry: Nigdy nie miałam do czynienia z cukrzycowym kotem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 08, 2012 19:06 Re: Kubuś, jednooki, zabiedzony burasek o cudownym charakter

ewar pisze:ASK@, nie strasz mnie, ja i tak się boję :cry: Nigdy nie miałam do czynienia z cukrzycowym kotem.

Ewa to nie musi być nic ważnego.Przyczyna może być różna bo mały swoje przeszedł.
Jeśli to nawet cukrzyca będzie to nie jest wyrok.

Kostek miał 5 lat.Był czarnym wypłochem.Z wampirzymi kłami, przetrąconą łapka...Znaleziony został w lesie w stanie skrajnego wygłodzenia.Żarł mech by przetrwać.To tylko wydalał przez kilka dni. O ilości kleszczy nie wspomnę.Po 50 przestałam liczyć.Cukrzyca była wg wetów skutkiem jego stanu. Nie cofnęła się choć była na to szansa.Wrócił z pierwszej adopcji po wypadku (wypadł z balkonu i pani chciała go uśpić).Odebrała go i dała DT Agneska.Za co jestem jej najwdzięczniejsza na świecie.Dostawał 2 kreseczki insuliny 2x dziennie.To mniej niż kreska w zwykłej strzykawie. Nawet zastrzyku nie zauważał.
Znalazł najfajniejszy dom na świecie.


Pisze powyższe nie po to by straszyć. Ale dlatego ,żeby pokazać że takie koty też znajdują domki pełne miłości.Nie zamartwiaj się jednak na zapas.Będzie ok. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 08, 2012 19:20 Re: Kubuś, jednooki, zabiedzony burasek o cudownym charakter

Trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego. Pocieszam się, że tak rozmruczany i ugniatający kot nie może być bardzo chory.
Kotek jest taki kochany!!! Wzięłam go dziś na kolana i czesałam miękką szczotką. Był w siódmym niebie. Zasnął z głową w dół i łapami zwisającymi z każdej strony.
Dzieli teraz klatkę z Bohunem, który przy Kubusiu mniej się boi. Zajął mu niestety jego ulubioną poduszkę, ale Kubuś się o nią nie upomina tylko wyleguje się w innym miejscu.
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 09, 2012 6:38 Re: Kubuś, jednooki, zabiedzony burasek o cudownym charakter

Ewar, daje się po 1 kapsułce dziennie, ja po tygodniu zauważyłam znaczną poprawę.
Jak kupię, dam Ci znać. Co do cukrzycy, to mam nadzieję, że to nie to :ok:
Chociaż z doświadczenia wiem, że są gorsze paskudy. Ale oby było dobrze :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro maja 09, 2012 11:16 Re: Kubuś, jednooki burasek o cudownym charakterze.Nerki!

Erin, dzięki :1luvu:
Niestety Kubuś jest bardzo chory na nerki.Kreatynina dwukrotnie przekracza normę, ma za mało erytrocytów, hemoglobina też niska.Mocz złapałam, jest białko, tyle wiem.Nie znam jeszcze szczegółów i nie wiem, co dalej.Kotek je, siusia, będzie dostawał renal, nie wiem, co jeszcze.Biedactwo :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 09, 2012 11:20 Re: Kubuś, jednooki burasek o cudownym charakterze.Nerki!

ewar pisze:Erin, dzięki :1luvu:
Niestety Kubuś jest bardzo chory na nerki.Kreatynina dwukrotnie przekracza normę, ma za mało erytrocytów, hemoglobina też niska.Mocz złapałam, jest białko, tyle wiem.Nie znam jeszcze szczegółów i nie wiem, co dalej.Kotek je, siusia, będzie dostawał renal, nie wiem, co jeszcze.Biedactwo :cry:

Biedactwo taki młody i już , ale dobra karma zrobi swoje .Będzie dobrze , musi :ok:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro maja 09, 2012 11:21 Re: Kubuś, jednooki burasek o cudownym charakterze.Nerki!

Oj, biedulek. Ale na renalu ma szansę poprawić wyniki :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro maja 09, 2012 11:24 Re: Kubuś, jednooki burasek o cudownym charakterze.Nerki!

Erin pisze:Oj, biedulek. Ale na renalu ma szansę poprawić wyniki :ok:

Właśnie jeszcze może być całkiem dobrze , przynajmniej wiesz na czym stoisz i możesz dać mu to czego on potrzebuje no i prędzej wtedy on wróci do zdrowia :ok: .Głaski dla niego ode mnie :P

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro maja 09, 2012 11:58 Re: Kubuś, jednooki burasek o cudownym charakterze.Nerki!

Ewar, nie wiem na ile masz doświadczenie z kotami nerkowymi, na wszelki wypadek podaję link: viewtopic.php?f=36&t=137684

Za Kubusia :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 09, 2012 12:06 Re: Kubuś, jednooki burasek o cudownym charakterze.Nerki!

Dzięki, że kibicujecie Kubusiowi :1luvu: .To taki słodki kotek, dlaczego aż tyle na niego spada? :cry: Kasia pojechała kupić mu trochę renala, ja już zamówiłam dla niego, ale będzie w poniedziałek.Muszę się dowiedzieć, co jeszcze wolno mu jeść.Pije dużo, przynajmniej to z głowy.Coś wetka mówiła o nawadnianiu go.Zrobimy wszystko, co będziemy w stanie, aby mu pomóc, ale nerki to poważna sprawa :cry: Powinnam poczytać wątki na kotach nerkowych i cukrzycowych, ale dla mnie ten medyczny język jest taki trudny :oops:
Bazyliszkowa, nie mam ŻADNEGO doświadczenia, nigdy nie miałam do czynienia z kotem nerkowym.Był tylko Łatek w lecznicy, którego wetka nie pozwoliła uśpić i zatrzymała go.Widywałam go czasami, kiedy pomagałam jej potrzymać go przy kroplówce, przynosiłam mu też jedzonko, bo chętnie jadł gotowane mięsko i pił rosołek.On malał w oczach, robił się jak wydmuszka i trzeba w końcu było go uśpić :cry: Mam nadzieję, że u Kubusia zostało to wcześniej wykryte, że ma szansę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 09, 2012 12:16 Re: Kubuś, jednooki burasek o cudownym charakterze.Nerki!

Wczorajsze zdjęcia Kubusia
Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 37 gości