Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 06, 2012 19:36 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

A ja posadzilam jasmin, pigwe i maline z Jopopowych rozsad i bardzo mi sie marzy, ze jeszcze w czerwcu uda mi sie nacieszyc jasminem...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie maja 06, 2012 19:48 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Agnesko, zmartwię Cię, ale nie wiem, czy jaśmin po przesadzeniu zakwitnie ... Oby!

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie maja 06, 2012 19:58 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Szkoda. :( W takim razie tylko trzymam kciuki, co by sie przyjelo i pokazalo w calej krasie w przyszlym sezonie. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie maja 06, 2012 20:06 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

alix76 pisze:Agnesko, zmartwię Cię, ale nie wiem, czy jaśmin po przesadzeniu zakwitnie ... Oby!

Powiem więcej - nie powinno się dopuścić, żeby zakwitł po przesadzeniu. Raczej trzeba go mocno przyciąć, żeby się porządnie ukorzenił przed zimą :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 06, 2012 20:12 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

No, to sekatory w dłoń - tylko niech najpierw się przyjmą :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie maja 06, 2012 20:15 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

alix76 pisze:No, to sekatory w dłoń - tylko niech najpierw się przyjmą :ok:

Właśnie po to się przycina zaraz po posadzeniu, żeby się dobrze przyjęły :)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 06, 2012 20:19 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

OKI pisze:
alix76 pisze:No, to sekatory w dłoń - tylko niech najpierw się przyjmą :ok:

Właśnie po to się przycina zaraz po posadzeniu, żeby się dobrze przyjęły :)



Ciotka OKI rację ma: po posadzeniu trzeba przyciąć, wtedy łatwiej się przyjmą i w następnym roku roślina będzie mocniejsza :ok:


sorki, że siem wtrancam, ale po cichu podczytuję :oops:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 06, 2012 20:26 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Ależ, plis, wtrancajcie się jak najbardziej, bo moja wiedza ogrodnicza kończy się na bylinach jadalnych (choć znam ich nadspodziewanie wiele :lol: ). Dzięki za wszelkie wskazówki, jutro pewni jaśmin u jopop pójdzie pod sekator :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon maja 07, 2012 11:20 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Salvadore drogi 8)
Ja w tym czasie, kiedy Ty łamałes kły na artykułach spozywczych miałam corridę z Kotem-B. na haciendzie, więc widocznie jeszcze komuś innemu sie naraziłeś :mrgreen:

Alix - co za rozmach w działaniu! Szacuneczek :piwa:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon maja 07, 2012 17:08 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Jak tak czytam alix to mam ochotę zasiać sobie jakieś ziółka w doniczce, tylko jakie, żeby kociaste się nie struły?
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon maja 07, 2012 18:55 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Shira, w zasadzie wszystkie popularne zioła kuchenne są dla kotów nieszkodliwe - omijałabym na wszelki wypadek tylko szczypiorek. Spokojnie możesz mieć bazylię, melisę, tymianek, estragon, szałwię, cząber ... co najwyżej zjedzą to koty a nie Ty :wink:
Powodzenia :ok:
Dla porównania, choć nie umiem robić dobrych zdjęć - tymianek i macierzanka w podobnych kolorach:
Obrazek Obrazek
i uzupełniam serwis o rozczochraną pietruszkę, gotową już do spożycia, oraz kwitnącą kocimiętkę:
Obrazek Obrazek

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto maja 08, 2012 11:20 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Shira, tylko nie siej z nasion, tylko kup sadzonki. Nasiona są frustrujące ;)

A u nas na Bródnie bieda z sadzonkami :/ Nawet kocimiętki nie ma...

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto maja 08, 2012 20:42 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Popieram - wole zapłacić komuś, kto wie, jak ten piasek zmusić do wykiełkowania :twisted: .
Sznurówek został wymemłany, teraz bezczelnie leży w hamaczku i liże łapę, jednym okiem zerkając, czy aby Dwunoga Zgroza się nie zbliża :twisted: . Felek dostał fazy uczuciowej, liże mi włosy, mokre, chwilami podgryzając :roll: - . Chyba mu naleję szamponu na spodeczek :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto maja 08, 2012 20:44 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Wykiełkować to pół biedy, tylko to pikowanie :strach:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 09, 2012 16:10 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

seidhee pisze:Shira, tylko nie siej z nasion, tylko kup sadzonki. Nasiona są frustrujące ;)

A u nas na Bródnie bieda z sadzonkami :/ Nawet kocimiętki nie ma...

O, dzięki, bo właśnie miałam zamiar z nasion.... :roll:
Nie wiem tylko czy są u nas sadzonki - mieszkam w małej mieścinie.
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: erinn26, ewar, Myszorek i 92 gości