BYŁO: 7 kociąt JEST: Została Oretka - str. 33 :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 08, 2012 17:14 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Ja juz pisałam, że kotkę dam radę złapać, przetrzymać u siebie w pożyczonej klatce, itd. Prosiłabym tylko Jopop i fundację o pomoc w sfinansowaniu sterylki :)
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Wto maja 08, 2012 17:17 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Pleiades pisze:Ja juz pisałam, że kotkę dam radę złapać, przetrzymać u siebie w pożyczonej klatce, itd. Prosiłabym tylko Jopop i fundację o pomoc w sfinansowaniu sterylki :)

:ok:

lidka02

 
Posty: 15920
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto maja 08, 2012 17:24 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

:ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto maja 08, 2012 17:46 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

A ja zaznaczam i całym sercem jestem za wolną decyzją dla Pleiades
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Wto maja 08, 2012 19:44 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Dzisiaj kotka, ta druga, niesterylizowana, nie pokazała się na karmieniu.. Może ruszyła w "romanse" :( Nie wiem, mam nadzieje, że jutro się zjawi, bo nie chciałabym jej spotkać za 2 miesiące z brzuchem!

Aha, z innych wieści, dzisiaj ktoś mi z mieszkańców powiedział, że moja kotka-matka w zeszłym roku w lipcu urodziła czwórkę młodych. Ludziom oczywiście się kotki mogą mylic, bo i to bure, i to bure, ale jeśli to nie pomyłka, to okazuje się, że... ona może być matką moich śmietnikowych kotów! Chociaż ona jest taka drobna, że wydaje mi się że ma niespełna rok, więc może jednak nie była matką tamtych kociąt :/

Mam pytanie dla celów poznawczych - kojarzycie jakieś wątki z miau, gdzie pisali ludzie z malutkimi kociętami? Chciałabym wiedzieć, co im doradziliście, czy kocięta uśpili, czy odchowali i jak potoczyły się dalsze losy. Jestem ciekawa, jakie decyzje podjęli inni, którzy też mieli dylematy moralne.
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Wto maja 08, 2012 19:52 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Pleiades pisze:Dzisiaj kotka, ta druga, niesterylizowana, nie pokazała się na karmieniu.. Może ruszyła w "romanse" :( Nie wiem, mam nadzieje, że jutro się zjawi, bo nie chciałabym jej spotkać za 2 miesiące z brzuchem!

Aha, z innych wieści, dzisiaj ktoś mi z mieszkańców powiedział, że moja kotka-matka w zeszłym roku w lipcu urodziła czwórkę młodych. Ludziom oczywiście się kotki mogą mylic, bo i to bure, i to bure, ale jeśli to nie pomyłka, to okazuje się, że... ona może być matką moich śmietnikowych kotów! Chociaż ona jest taka drobna, że wydaje mi się że ma niespełna rok, więc może jednak nie była matką tamtych kociąt :/

Mam pytanie dla celów poznawczych - kojarzycie jakieś wątki z miau, gdzie pisali ludzie z malutkimi kociętami? Chciałabym wiedzieć, co im doradziliście, czy kocięta uśpili, czy odchowali i jak potoczyły się dalsze losy. Jestem ciekawa, jakie decyzje podjęli inni, którzy też mieli dylematy moralne.

Myśle ze jak ich jeszcze nie uśpiłaś to powinnaś dać im żyć , zadbać potem o to żeby nowe domki zrobiły sterylki .Każdy ma jedno życie , masz kotki pod swoją opieką więc nie dasz im zrobić krzywdy .Tak myśle kociaki mogą mieć szczęsliwe życie , one nie są na ulicy nie są bez jedzenia ..............Myśle że warto dla nich się poświęcić :ok:

lidka02

 
Posty: 15920
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto maja 08, 2012 20:00 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Na razie z tej historii lekcję wyciągnęłam taką, że jak spotkam brzuchatą kotkę, to obojętnie jak dzika by nie była, będę ją łapać (ewentualnie zwracać się na forum miau o pomoc w łapaniu), bo po prostu nie ma co czekać aż kocięta gdzieś powije! Trzeba robić sterylki, nawet te aborcyjne. Może wtedy ta plaga bezdomności w mojej okolicy się zmniejszy.
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Wto maja 08, 2012 20:10 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Pleiades pisze:Na razie z tej historii lekcję wyciągnęłam taką, że jak spotkam brzuchatą kotkę, to obojętnie jak dzika by nie była, będę ją łapać (ewentualnie zwracać się na forum miau o pomoc w łapaniu), bo po prostu nie ma co czekać aż kocięta gdzieś powije! Trzeba robić sterylki, nawet te aborcyjne. Może wtedy ta plaga bezdomności w mojej okolicy się zmniejszy.

:ok: powyższe popieram całkowicie :ok:
Natomiast wydaje mi się, że nie ma sensu czytać podobnych "historii z życia wziętych" - żadna z osób podejmujących podobną decyzję nie znajdowała się w Twojej sytuacji, nie miała Twoich uwarunkowań i nie poniesie Twojego kosztu (emocjonalnego czy finansowego) decyzji - nie jest Tobą. Niestety, wobec takiego wyboru każdy zostaje sam.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto maja 08, 2012 20:34 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Pleiades pisze:Dzisiaj kotka, ta druga, niesterylizowana, nie pokazała się na karmieniu.. Może ruszyła w "romanse" :( Nie wiem, mam nadzieje, że jutro się zjawi, bo nie chciałabym jej spotkać za 2 miesiące z brzuchem!

Aha, z innych wieści, dzisiaj ktoś mi z mieszkańców powiedział, że moja kotka-matka w zeszłym roku w lipcu urodziła czwórkę młodych. Ludziom oczywiście się kotki mogą mylic, bo i to bure, i to bure, ale jeśli to nie pomyłka, to okazuje się, że... ona może być matką moich śmietnikowych kotów! Chociaż ona jest taka drobna, że wydaje mi się że ma niespełna rok, więc może jednak nie była matką tamtych kociąt :/

Mam pytanie dla celów poznawczych - kojarzycie jakieś wątki z miau, gdzie pisali ludzie z malutkimi kociętami? Chciałabym wiedzieć, co im doradziliście, czy kocięta uśpili, czy odchowali i jak potoczyły się dalsze losy. Jestem ciekawa, jakie decyzje podjęli inni, którzy też mieli dylematy moralne.

Skup sie na kotkach do sterylki. Kociaki zostaw. Skoro jeszcze ich nie uspilas, nie rob tego. A jezeli naprawde czujesz sie na silach wybrac dwa z szesciu, to te cztery poddaj eutanazji jutro. W sobote to juz beda kulki kocie, ktore chca zyc.
Ja bym tak zrobila.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 08, 2012 20:41 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Pozwolę sobie mieć małą dygresję i znikam.
Często czytam twierdzenia o "zabieraniu domów", te które się teraz urodziły zabiorą miejsca tym, które już są gdzieś w schroniskach.
Myślę, że to nie tak do końca.
Bardzo często się przemieszczam, spotykam i rozmawiam z różnymi ludźmi. Zdecydowanej większości nie obchodzą problemy związane z nadmiarem populacji zwierząt domowych, nie chcą ratować chorych i kalekich, chcą mieć swoje zwierzątko, zdrowe, bedą szukać po sąsiadach, znajomych, albo kupią rasowe i w wiekszości przypadków to jedno zwierzątko będzie miało dobry dom.
Mam znajomych, ludzie bardzo w porządku, chcą psa, namawiałam ich na pójście do schroniska, tak, oni wszystko rozumieją, współczują, przekazują procent fundacjom, czasem posyłają datki, ale dla siebie chcą małego, radosnego, bez traumy schroniska, bez papierów, umów, domów tymczasowych. Takiego szukają i jak znajdą to wezmą, innego nie.
Mam trzy koty na utrzymaniu, dwa u siebie jeden podrzucony rodzicom. Nigdy żadnego nie wzięłabym świadomie z rozmysłem, dla mnie to zbyt duża odpowiedzialność. Nie byłam też kociolubna, moja Mam wręcz nieznosiła kotów, pojawiły się umierające na mojej drodze i coś trzeba było zrobić. Teraz Mam niańczy jej najukochańszego Gacka i dokarmia blokowe.
Gdyby nie przypadek, gdybym na nie nie trafiła nie miałabym żadnego.
Żeby nie strzępić się gołosłownie, mogę dla tych dwóch "nadprogramowych" zamówić pakiety ogłoszeń i ponawiać je tak długo dopóki nie znajdą domów.

Kiedy miałam 15 lat razem z dwiema koleżankami znalazłyśmy owczarka podchalańskiego, zagłodzoną szczenną sukę, urodziła nam 14 małych.
Ktoś musiał wybrać, nie mogła wykarmić tyle, ani ona, ani my.
Zrobiłam to, wybrałam trzy, resztę później pochowałam na działce. Wtedy nie było wyjścia, mam nadzieję nigdy więcej.

Pozdrawiam.
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1279
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Wto maja 08, 2012 20:45 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Moim zdaniem padły w tym wątku wystarczająco konkretne i wiążące propozycje, by dać kociakom szansę na życie. To młode, mam nadzieję zdrowe koty, powinny znaleźć dom w miarę szybko przy intensywnym ogłaszaniu. Ja rozumiem, że są na forum osoby, które za wszelką cenę chcą ograniczyć bezdomność, ale mam chwilami wrażenie, że to działanie nieco automatyczne i traci się często jednostkową perspektywę. Ktoś słusznie napisał, że cenę emocjonalną tej decyzji poniesie przede wszystkim Pleiades.

Ja również szanuję Twoją decyzję, Pleiades, bo wiem, że chcesz jak najlepiej. Jakakolwiek by była. Tylko proszę, podejmij ją SAMA, nie pod naciskiem innych, bo będziesz żałować.
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 09, 2012 9:52 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Zapadły jakieś decyzje? :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 09, 2012 10:04 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Przepraszam za brak wieści od rana. Musiałam trochę odpocząć, skupić się na dziecku, bo ostatnio tylko o tych kotach myslę :roll:
Dzwoniłam dzisiaj rano do Najszczęśliwszej, ucięłyśmy miłą pogawędkę. Zaznaczyła mi też takie problemy, jak: co by się stało, jak by kotka teraz porzuciła młode? Albo zginęła... Że w ogóle powinnam je jakoś zabezpieczyć, żeby z tej piwnicy kotka ich nie wyniosła. Co racja, to racja, nie pomyslałam wręcz o tym... :oops:
Ale decyzja ustalona z mężem, czyli wspólnymi naszymi siłami, jest taka, żeby tym kotom dać żyć. Szukać domków, odesłać do DT, jak będą gotowe, ale generalnie - zająć się nimi.
Ostatnio mieliśmy sporo wydatków, bo nie przewidywaliśmy, że nagle znajdzie się pod naszą opieką 6 kociąt. Jestem wdzięczna fundacji JoKot za pomoc :1luvu: Dzięki temu wysterylizujemy kotki i zaszczepimy kocięta. Resztę, tzn. żwirki, pokarm, kolejne szczepienia, jakoś sinansujemy. Nie chcemy prosić o zbyt wiele. Pomimo ostatnich wydatków jakoś jeszcze przędziemy, tak się okazuje. A TŻ nie przyjmie i tak większej już pomocy z zewnątrz.
Będę się starała jak najlepsze warunki zapewnić kociakom.
Wszystkim chętnym do pomocy bardzo dziękuję - jesteście super i będę prosiła nadal o pomoc :) Ogłoszenia o kociakach trzeba zrobić, zająć się nimi należycie, wieeeelka praca i obowiązek przede mną...
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Śro maja 09, 2012 10:13 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/ - odchowujemy!

Chyba trochę Ci lżej na duszy, mimo ogromu pracy przed Tobą? :)
Trzymajcie się dzielnie. Pisz, co u kociaków. Będę zaglądać.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Śro maja 09, 2012 10:13 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/ - odchowujemy!

i niech się zdrowo chowają :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, luty-1, Wojtek i 239 gości