Bura przytulanka. Mamy domek :))))))))))))))))))))))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto maja 08, 2012 10:01 Re: Bura przytulanka w mieleckim schronisku.

Zmiany, zmiany, zmiany...I WIELKIE NIC . Na chwilę obecną, NIC nie wskazuje na poprawę warunków zwierząt, a jeśli chodzi o koty ...brak słów.
O ile dyskusje na temat wolontariatu,( choć bardzo mozolnie) trwają , zarządzający urzędnik rozmawia jedynie o psach. A koty??? Zapytany o ciągłość w leczeniu chorych kotów, bardzo się zdziwił. Ogólnie wg tego pana, kotów w schronisku być nie powinno.
I chyba zbytecznie, ale napiszę, że jest to jeszcze jeden dowód na to, ze schroniskiem zajmują się osoby nie mające żadnych kompetencji w dziedzinie opieki nad zwierzętami. Nie maja bladego pojęcia o potrzebach zwierzaków, po za podaniem karmy, nalaniem wody i posprzątaniem boksów.
Póki co, rozmowy wciąż trwają. Bo trzy domy chcą wziąć konkretne psy i wszystko stoi w miejscu, bo urząd nie wie jak to ugryźć od strony prawnej.
O koty będziemy walczyć, starając się zachować spokój, żeby nie zaprzepaścić niczego.
Oby to tylko złe dobrego początki były, bo jak widać, dla miasta to schronisko to niezły orzech do zgryzienia.
To jest w ogóle nie do pomyślenia, takie podejście, w dzisiejszych czasach, kiedy głosi się hasło, że "Zwierze rzeczą nie jest "
Aga_
 

Post » Wto maja 08, 2012 14:23 Re: Bura przytulanka. Zmiany w mieleckim schr nie jest dobrz

Niestety taka jest polska rzeczywistość. Niekompetentni ludzie na niewłaściwych miejscach, nie tylko w schroniskach:(. Trzeba mieć nadzieję, że powoli może coś uda się ugrać, choć nie liczę, że będzie lepiej. Takimi miejscami powinny kierować fundacje prozwierzęce kontrolowane od strony finansowej przez miasto a od "zwierzęcej" przez powiatowego weta. Polsce jeszcze daleko do takich rozwiązań:(.

melancholia4

 
Posty: 198
Od: Wto mar 15, 2011 21:06

Post » Śro maja 09, 2012 12:56 Re: Bura przytulanka. Zmiany w mieleckim schr nie jest dobrz

Dzisiejsze odwiedzinki w kociarni.

Obrazek
Obrazek
Aga_
 

Post » Śro maja 09, 2012 23:41 Re: Bura przytulanka w mieleckim schronisku.

Aga_ pisze:Każda, najmniejsza nawet pomoc jest potrzebna. A co do adopcji, to sama widziałam jak to wygląda. raz się kogoś wpuściło, a innym razem widziałam jak załatwiono dwie rozmowy poza bramą...:(
W tych sprawach najlepiej się kontaktować z wolontariuszami, najlepiej znają schroniskowe zwierzęta i dobrze doradzą, coś powiedzą itp. Pamiętam swoje pierwsze wejście do schroniska, na pewno nie potrafiłabym wybrac sama zwierzaka w takich warunkach.


ja to wiem, a w zasadzie teraz już to wiem :| ale potencjalne domy często niestety nie mają pojęcia że przychodząc do schroniska mogą zostać tak potraktowani, że trzeba się wykłócać o psa. A ile jest takich osób, które po prostu zniechęciły się i odeszły? :(
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Sob maja 19, 2012 10:31 Re: Bura przytulanka. Zmiany w mieleckim schr nie jest dobrz

Zaglądam i kciuki trzymam za wszystkie sprawy. Malwinka skradła moje serducho, bardzo jej kibicuję żeby jak najszybciej znalazła dom.

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob maja 19, 2012 11:42 Re: Bura przytulanka. Zmiany w mieleckim schr nie jest dobrz

dziewczyna ma piękne pysio :1luvu:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon maja 21, 2012 6:53 Re: Bura przytulanka. Zmiany w mieleckim schr nie jest dobrz

ewexoxo pisze:dziewczyna ma piękne pysio :1luvu:

W całej swojej prostocie, zwykłej burej koteczki, jest niezwykle ujmująca :)
Aga_
 

Post » Wto maja 29, 2012 17:08 Re: Bura przytulanka. Zmiany w mieleckim schr nie jest dobrz

Jeśli by ktoś ją chciał to można spróbować, podobno teraz koty mają być wydawane. Jednak z uwagi na stan zdrowia całej kociarni, trzeba się liczyć z kosztami diagnostyki i ew. leczenia.
Aga_
 

Post » Śro maja 30, 2012 7:36 Re: Bura przytulanka. Zmiany w mieleckim schr nie jest dobrz

Obecnie uslugi weterynaryjne w schronie pelni lecznica Eskulap, nie maja najlepszej opinii, ale sa najtansi. Tomek Mrozowski jest za drogi dla miasta, nie beda u niego leczyc zwierzat.
Pytalam zarzadzajacego schronem pana, czy koty sa leczone, izolowane? Nie wiedzial co odpowiedziec, podobno slyszal, ze sa szczepione. Zapytalam : jak to szczepione, chore koty sa szczepione? widac, ze nie maja pojecia o kotach.

Poprzedni wet skazal koty na smierc przez ta klasyfikacje 'nieadopcyjne'! Ciekawe na jakiej podstawie tak stwierdzil??? Mialam i mam koty z Mielca, trzeba je porzadnie i dlugo leczyc z kk, potem juz z gorki. Ze sa na stronie i ze sa oglaszane - a kto nam powiedzial, ze nie wolno ich oglaszac? MTOZ nigdy nie zabranial oglaszac kotow, a tej opinii poprzedniego weta nikt z nas nie slyszal. Strone prowadza 'starzy wolontariusze' dzialajacy w schronie od 2005, kiedy bylo 200 kotow i 800 psow.

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

Post » Śro maja 30, 2012 13:27 Re: Bura przytulanka. Zmiany w mieleckim schr nie jest dobrz

Pani, która tam teraz pracuje, powiedziała, ze koty chore zostały oddzielone. A jak to wygląda to Ulka18 sama wiesz, nic się w kwestii izolatki nie zmieniło.
Eskulap jest najtańszy w mieście, sama wiem jak "potrafią leczyć" ( mam bardzo złe doświadczenia). Szczepienia, odrobaczanie, dadzą rade. jeśli chodzi o choroby, leżą. Tomasz M z Centaura nie wejdzie tam, woli,żeby przywozić mu zwierzęta do lecznicy, ze względu na warunki sanitarne jakie panują w schronisku. Rozmawiałam z nim na ten temat. Z jego usług miano korzystać przez pierwszy tydzień pod nowym zarządem.
Najgorsze, ze na dzień dzisiejszy nie wolno wolontariuszom wynosić zwierząt poza schronisko do innego weterynarza.
W soboty, można wejść sobie oglądnąć i wybrać do adopcji . Ale zabrać można tylko na tygodniu w godzinach pracy.

"Wpłaci pan na miasto w urzędzie" "To ja dziękuję, wole kupić karmę zwierzakom"

Ulka18 pisze:ze nie wolno ich oglaszac? MTOZ nigdy nie zabranial oglaszac kotow, a tej opinii poprzedniego weta nikt z nas nie slyszal. .

Ja osobiście to usłyszałam, od pana weterynarza, kótry był w schronisku za MTOZu. Wystawiał akurat dokumenty dla psów do Niemiec. Pomyślałam, ze zagadne o kicię, a ten " Kotów nie wydajemy, bo wszytkie sa chore, nawet te zaleczone sa zakaźne"
Aga_
 

Post » Nie wrz 23, 2012 19:03 Re: Bura przytulanka. Zmiany w mieleckim schr nie jest dobrz

Kochani, Malwinka może być adoptowana! (tak jak pozostałe koty) :) bardzo proszę o podbijanie wątku. Dzisiaj myślałam, że z kociarni nie wyjdę tak się mała rozgadała... jakby mówiła nie idź jeszcze, miziaj mnie...
Jeśli ktoś chciałby dać dom kochanej Malwince to proszę o kontakt :)
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde

teresek

 
Posty: 4
Od: Sob wrz 08, 2012 7:58

Post » Nie wrz 23, 2012 19:12 Re: Bura przytulanka. Zmiany w mieleckim schr nie jest dobrz

Hop do góry. Szukamy domku !!!
Nastały zmiany w schronisku. Mamy nowego weterynarza, który chętnie wyda stosowne zaświadczenie :) Moze to wielka szansa dla naszej dziewczynki :)
Aga_
 

Post » Pon wrz 24, 2012 2:32 Re: Bura przytulanka. Zmiany w mieleckim schr nie jest dobrz

Kto jest nowym weterynarzem ? Tak z ciekawości pytam.

melancholia4

 
Posty: 198
Od: Wto mar 15, 2011 21:06

Post » Sob gru 01, 2012 16:03 Re: Bura przytulanka. Zmiany w mieleckim schr nie jest dobrz

:piwa: Ogłaszam wszem i wobec , ze Malwi odchodzi ze schroniska 8) Kotka zamieszka w domu z ogrodem, wraz z inna schroniskową koteńką. Doczekała się staruszka, gaduła nasza kochana.

Watek można uznać za zamknięty .
Aga_
 

Post » Sob gru 01, 2012 18:31 Re: Bura przytulanka. Mamy domek :))))))))))))))))))))))

Super!!!!! Biedactwo :1luvu: wystarczająco długo była w schronisku :roll:

moniczkaa1975

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Czw lis 03, 2011 22:58
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości