
Poza tym mam problem z miejscem pod rurą, gdzie mieszka Grzywka z dziećmi + czarna kotka + okazjonalnie białe. Ktoś sobie tam urządził, mówiąc wprost sralnię

Nie dość, że cuchnie, to dojść nie można. A gó..wien przybywa. Ja się chyba zastrzelę

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Fanszeta pisze:Nie miałam kija, ino plastikowe wiaderko
Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Majestic-12 [Bot] i 745 gości