Dzisiaj mija tydzien jak Colusia miala operacje i jak jest u mnie. Powiem wam, ze jest raczej spokojna i grzeczna ( czasami ugryzie, ale wybaczam jej ), pacjentka. Antybiotyki ladnie zjada. Siedzi grzecznie w klatce, nie domaga sie wyjscia. Praktycznie to je i spi. Ma ograniczony ruch na maxa, takze szybciutko i ladnie kosteczki powinny sie zrosnac.
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]
Pieniążki z bazarku prześlę jak tylko Basica się odezwie . A w zanadrzu mam kolejny bazarek , jak tylko ruszy dam znać "robię" go od wczoraj,ale gdy wracam z pracy,po drodze zakupy to padam na pysk.Nie wiem czy pogoda tak na mnie wpływa bo jestem do niczego. Jutro na 99% wystartuje
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "
Małgocha, obstawiam pogodę, bo ja też jak się ledwo kulam. Kawa nie pomaga, głowa mnie rąbie i zero koncentracji. Dzisiaj jak wracałam do domu to objechałam chyba pół miasta, a i tak nie pamiętam którędy jechałam. Hm.