Cześć piękne Kobiety
Tak sobie poprzeglądałam Wasze wątki i wybaczcie mi Kochane, ale nie jestem w stanie ich przeczytać w całości
Toż to prawie wszystkie mają po 20-30 więcej stron, od kiedy na nich gościłam...
No nie ma szans, żeby nadrobić to czytanie...
Zatem napiszcie mi choć odrobinę co u Was
Nie wiem, jak u Was, ale u nas jest zatrzęsienie kleszczy
Micuś non stop przychodzi nimi obsiany, a wczoraj kiedy siedział na moich kolanach, jeden przeszedł na mnie i wędrował sobie po mojej ręce
Mało tego w zeszłym tygodniu w niedzielę zakropliłam Micusiowemu Fiprex, a już po 2 dniach wyciągaliśmy mu 6 kleszczy
No więc uznałam, że pewnie ten Fiprex słaby (tak mi też powiedział lekarz) i kupiłam dzisiaj Fypryst, ponoć lepszy.
Lekarz powiedział, że mogę już mu zaaplikować, ale minął przecież dopiero tydzień z hakiem, więc mam obawy...
A co Wy myślicie?
Tak już powoli myślę sobie o tym wyjeździe do Warszawy i wyobraźcie sobie, że podróż samolotem jest o połowę tańsza od podróży pociągiem

albo niewiele droższa od tych najtańszych regionalnych pociągów
Normalnie aż nie chce mi się wierzyć...
Stęskniłam się za Wami...
