3xG + R + Lolka na koloniach. Piękna wiosna tej jesieni

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 07, 2012 8:38 Re: 3xG + R-vol.IV. Misiek na dt. Po imprezce. Duża roweruje

magdaradek pisze:I co teraz?


no stanęło na tym, że ona nam zrobiła GRZECZNOŚĆ i wcześniej nas uprzedza, że będzie nowa umowa i podwyżka. I że do 17-go maja, to już nie zdąży, ale przed 17-tym czerwca to na pewno to trzeba załatwić. Nie pytajcie mnie czemu akurat 17-ty dzień miesiąca, może go lubi :roll: coś tam mówiła, że ona do "urzędu" do tego dnia musi zgłosić, tylko jakem różne kursy księgowe robiła i od 14 lat blisko z księgowością współpracuję, tak o różnych terminach słyszałam, bo i 10 i 15, 20 i 25, ale 17-ty??? pewno będzie jak z tym meldowaniem, które "być musi, żeby legalnie było". No i tak sobie mieszkam bez meldunku żadnego od dwóch lat :mrgreen:

nie wiem, co dalej. W piątek byłam taka wściekła, że myślałam, że spakuję zwierzyniec i natychmiast się wyniosę stamtąd. Teraz trochę mi przeszło, ale dalej nie wiem, co zrobić.
Czy nie uważacie, że skoro oboje dzieci są już pełnoletnie, a to one są właścicielami nieruchomości - to ja właściwie z nimi teraz powinnam rozmawiać???
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 07, 2012 8:52 Re: 3xG + R-vol.IV. Misiek na dt. Po imprezce. Duża roweruje

właścicielem jest ten, kto ma prawo własności i z tą osobą powinnaś rozmawiać. W sumie przy wynajmie strona powinna udokumentować fakt posiadania prawa własności a zatem i dysponowania nieruchomością. EDIT: czyli powinni CI pokazać papier a tam "stało będzie" kto jest właścicielem. No ale zbierają się dwa lata do tego...
Do urzędu (w domyśle skarbowego) to już dawno powinna to zgłosić heh.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon maja 07, 2012 10:04 Re: 3xG + R-vol.IV. Misiek na dt. Po imprezce. Duża roweruje

Georg-inia pisze:tamiss, jesteś dzielna i niniejszym przyznaję Ci Order Wytrwałości Obrazek Obrazek


A dziekuję. Teraz już nie będę miała zaległości :wink:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pon maja 07, 2012 11:28 Re: 3xG + R-vol.IV. Misiek na dt. Po imprezce. Duża roweruje

.................... przepraszam wykreśliłam post miało być PW :oops: więc go tam przeniosłam
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12559
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 02, 2012 16:47 Re: 3xG + R-vol.IV. Misiek na dt. Po imprezce. Duża roweruje

dalej mieszkamy. A Pani Właścicielka milczy jak zaklęta. Właściwie - w rzyci to mam. Jak się odezwie, to będę myśleć - Scarlett O'Hara się we mnie obudziła. Tylko pas nie ten... 17 cali... jak byłam piękna i młoda miałam 58 cm, ale 43 cm to już chyba wyobraźnia p. Mitchell :roll:

W międzytakzwanymczasie spotkałam się z Agatą od Joli od Miśka. (szczyt gramatyki, doprawdy :roll: ) wtedy mówiła, że bardzo prosi o jeszcze tydzień. To było 11-go maja. Potem zadzwoniła sama z siebie, znienacka, w poniedziałek. Ten MINIONY poniedziałek, żeby jasność była. Powiedziała, że p. Jolę odbiera ze szpitala w środę popołudniu i czy w piątek mogą psa zabrać. W ten MINIONY piątek, czyli wczoraj. Jasne, rozumiem, Pani Jola spędziła w tym szpitalu dobrze ponad miesiąc, wypis to cała przeprowadzka. Niech się kobita rozpakuje po ludzku i zadomowi na nowo. Tylko, że piątek był WCZORAJ. Zero info, zero telefonu, zero sms-a...
Z drugiej strony na moje obawy związane z mieszkaniem - dostaliśmy już od Agaty dwie propozycje: jedna - to mieszkanie Pani Joli, bo ona jednak gdzieś się wynosi. Gdzie - nie wiem. Ale podobno sama zaproponowała. Z drugiej strony - Agata, która stwierdziła, że Joli mieszkanie "maluteńkie, dwa pokoje z kuchnią, ciasno Wam będzie" - znalazła jakąś daleką rodzinę, która starą ciocię bierze do siebie, a ciociowe mieszkanie puste będzie, i oni nie chcą dużej kasy (nie wiem, jakiej), ale żeby ktoś tam mieszkał zaufany i czynsz płacił - w centrum, 60 m. kw. Może chodziło o to, że z trzema kotami i DWOMA psami będzie nam ciasno w mieszkaniu p. Joli???

tak więc Scarlett O'Hara pod względem mieszkaniowo-psiowym żyje i ma się dobrze :)
i siedząc tu sobie przy kompie - popełniłam fotki, o!

sprawca zamieszania. Proszę nie myśleć, że trzymany jest w piwnicy. To - wbrew pozorom - nasze łóżko, tyle, że moja piżama i Wieśkowe bokserki kraciaste się tam zaplątały :oops:
Obrazek

Gadżeto, czyli tzw. wioskowy głupek ;)
Obrazek

a tu sodomia, czyli miłość międzygatunkowa... i pomyśleć, że pierwszą noc w naszym domu, RudyPies spędził na smyczy, uwiązany do mojego ramienia, żeby kotów nie zeżarł :roll:
Obrazek

Fotek Georga nie ma jak zwykle. On się nie nadawa do fotografowania, a poza tym - zdjęcia robiłam, jak już pisałam, siedząc przy kompie w sypialni, a Książę Georg z pospólstwem zadawać się nie będzie i do zajętego łóżka się nie zbliży przecież :twisted:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 02, 2012 16:51 Re: 3xG + R-vol.IV. Misiek na dt. Po imprezce. Duża roweruje

Georg-inia pisze:Obrazek


no coś pięknego :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 02, 2012 16:56 Re: 3xG + R. Misiek na dt. Scarlett O'Hara wciąż żyje

Nosz qrwów tysiąc Ciotka, co się dzieje?
Czy ta dziwna osoba chce Wam wypowiedzieć?
A jeżeli tak, to przecież macie wariant B ?

Weź uściślij.... :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob cze 02, 2012 17:47 Re: 3xG + R. Misiek na dt. Scarlett O'Hara wciąż żyje

Ja tu uściślić, jak sama zainteresowana nie wie jak to jest :mrgreen: :evil:
Fotka G+R cudna :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 02, 2012 18:03 Re: 3xG + R. Misiek na dt. Scarlett O'Hara wciąż żyje

Też prawda.
Martwiem siem :?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob cze 02, 2012 18:20 Re: 3xG + R. Misiek na dt. Scarlett O'Hara wciąż żyje

AYO pisze:Nosz qrwów tysiąc Ciotka, co się dzieje?
Czy ta dziwna osoba chce Wam wypowiedzieć?
A jeżeli tak, to przecież macie wariant B ?

Weź uściślij.... :roll:


gosiaa pisze:Ja tu uściślić, jak sama zainteresowana nie wie jak to jest :mrgreen: :evil:


no dokładnie. Znaczy ona nie chce wypowiedzieć. Chyba. Tak mi się zdaje, że takiego najemcy na czas płacącego, to jeszcze nie miała... Podwyżka - ok, ja rozumiem. Wszystko drożeje, po 2 latach laska chce podnieść czynsz - rozumiem. Ale to jest jej, czy tam jej dzieci - w tym momencie nieważne. A ona - mimo wcześniejszych rozmów - nie chce np. wymienić drzwi wejściowych... Kto u nas był, to wie, że paskudne one są, obite kilkoma warstwami styropianu z zewnątrz i styropianem i tą koszmarną boazerią od wewnątrz. Ale wierzcie mi, że nie dlatego, że my kochamy styropian czy boazerię, ale dlatego, że te drzwi były poprzedniej zimy zamarznięte OD ŚRODKA! Wstawałam rano do roboty i się okazywało, że nie jestem w stanie od środka włożyć klucza w zamek, żeby wyjść! Bo to są drzwi blokowe! Do klatek schodowych, a nie zewnętrzne. A dwa razy już mi zostały w ręku, bo zawiasy poszły... na szczęście te dwa razy były wiosną i latem, ale mimo wszystko... zostałam w domu z drzwiami, opartymi o framugę. A jakby to była zima?

Żeby było śmieszniej - ja mam wypasione drzwi. Używki, ale w super stanie. Ojciec mi przywiózł z Helmutowa. Z 600 Euro kosztowały jak nic... i stoją zabezpieczone pod płotem. Żeby je zamontować - trzeba by framugę przerabiać, bo przecież to, co jest - już dwa razy puściło, a normalnych drzwi zewnętrznych nie utrzyma za Chiny... to kosztuje... a poza tym - dlaczego ja jej mam zostawić te drzwi za friko? przecież do końca świata tu mieszkać nie będę... chyba?...? ;)

Cieszę się, że fota koto-psia się podoba :D Wiesiek za każdym razem jak widzi taki obrazek - głupieje. Jednak wpojone za młodu standardy (pies to wróg kota), nawet idiotyczne, wciąż gdzieś tam się w psychice pałętają :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 02, 2012 18:30 Re: 3xG + R. Misiek na dt. Scarlett O'Hara wciąż żyje

Rety Inga 8O
Czy NAPRAWDĘ nie możecie gdzieś indziej ? :roll:
To absurd jakiś :roll:

Może ja czegoś nie kumam. Fakt, nigdy nie mieszkałam w wynajętym miejscu. Najpierw służbowe, potem własne. :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob cze 02, 2012 18:39 Re: 3xG + R. Misiek na dt. Scarlett O'Hara wciąż żyje

Zestawienie rudo-czarne powalające :D Moja Ruda bawi się z kotami, ale spać z nimi nie chce w ogóle ona z nikim spać nie chce :roll: taka samosia Co do drzwi to bym czasowo wstawiła swoje a przy przeprowadzce je zabrała. W pozostał przestrzeń drzwiową napchałabym styropianu :twisted:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12559
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 02, 2012 18:56 Re: 3xG + R. Misiek na dt. Scarlett O'Hara wciąż żyje

AYO pisze:Rety Inga 8O
Czy NAPRAWDĘ nie możecie gdzieś indziej ? :roll:
To absurd jakiś :roll:

Może ja czegoś nie kumam. Fakt, nigdy nie mieszkałam w wynajętym miejscu. Najpierw służbowe, potem własne. :roll:


widzisz, AYO... my mamy trochę inny pogląd na świat... chociaż ostatnio - nie powiem - żeby mi się z lekka nie zmienił :twisted: Otóż - my nie chcemy mieć własnościowego mieszkania. Pomijając to, że raty za własnościowe są jednak dużo wyższe niż za to, co dotychczas udawało nam się wynajmować, do tego - mieszkasz w niby własnym, a i tak płacisz jakieś tam opłaty, które wynoszą prawie czynsz w komunalu... Poza tym - komu to zostawię? pieprzonej rodzince, która i tak mnie wyklęła? Psu? Kotom?
Poza tym Wiesiek... on cały czas myśli tylko o tym, jak by to zrobić, żeby zamieszkać na ranczu. Mieszkaliśmy tam półtora roku. O ile dla niego - niby super, bo miał podwórko, gdzie mógł się do swojej roboty przygotowywać, żeby tylko jechać i montować to, co zrobił - o tyle dla mnie koszmar jakiś - latem to jeszcze, ale zimą? półtorej godziny jazdy do i z pracy. A czasem było tak, że dopóki nie poszłam do sąsiada, żeby traktor odpalił i przejechał chociaż do asfaltu - mogiła. Nie da rady z domu się ruszyć, bo śnieg po jaja. Dlatego teraz to dla nas optymalne miejsce...
Myślałam, że może po tej szkole... robiłam część praktyk u doktorowej z najbliższej miejscowości od rancza... sama mnie zapytała, czy bym nie chciała po szkole u niej pracować. Super, nie? Ale tu mi się sumienie włączyło. Bo ona np. nie usypia. Bo "nie ma lodówki" - oficjalnie, ale to i tak niczego nie zmienia. Byłam u niej naprawdę w lecznicy paręnaście razy, super, bo traktowała mnie jak lekarza-stażystę, wtrącała się tylko, kiedy uznawała, że robię źle, źle diagnozuję, złe leki proponuję... Ale jak zdążyłam zobaczyć - np. na wszelkie choroby skórne kazała kupować Omegan za 25 zł, to mnie trafiło... Ona po prostu jest dziwna. Do tego pracuje razem z mężem, który jest debilem do kwadratu - nikt znajomy w okolicy nie chce mieć z nimi nic wspólnego...
tak więc muszę rano iść do tej cholernej roboty, której nie cierpię. A 7 km do pracy to jednak mniej niż 50...

dilah, dupa! te drzwi moje są normalne zewnętrzne, musiałabym zmienić całe obramowanie, framugi, cuda-wianki...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 02, 2012 19:13 Re: 3xG + R. Misiek na dt. Scarlett O'Hara wciąż żyje

A ja myślałam, że ma delemat bo mi ciśnienie w kranie w wyniku suszy spadło ostatnio :?

A poważnie, nie wiem co powiedzieć. Po prostu.

Wierzę w Was. Będę czarować

Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob cze 02, 2012 19:23 Re: 3xG + R. Misiek na dt. Scarlett O'Hara wciąż żyje

Pogląd na zakup mieszkania własnościowego mam taki sam jak Inga :roll: nie wiem co będzie za rok a co dopiero za 25 lat :strach: A jak po drodze by mnie szlak trafił, to dziecko moje miałoby kredyt spłacać za mnie? Nie lubię gdybać i planować, bo i tak zawsze wychodzi na ogół inaczej :twisted: Tylko jeśli wynajmować, to na umowe cywilno-prawną z meldunkiem, tak że jak nas szlag trafi to i tak w przyszłości córcia otrzyma tytulł prawny po nas, bo to podlega dzieciczeniu....No chyba żeby sie okazało, że mam jakiegoś bogatego krewnego i chałupe mi zapisze, rozglądam się i szukam ale chyba nie mam takiego 8)
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12559
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel i 193 gości