Fundacja Pod Jednym Dachem - gdzie te kocie Domy?

Cudeńka, na pewno szybko znajdą domki

Znalazła się pani mocno zainteresowana Szarikiem, tylko ze względu na wysokie koszty kociej wyprawki oraz dostosowania mieszkania prosi o pokrycie kosztów szczepienia.

Tralala, Alma ma już swojego Mecenasa, panią Paulinę! :1luvu:

Panna Paulina z UK przygarnęła niedawno dręczonego przez dziecko kocura i już szuka kolejnego do towarzystwa

Sleina pisze:Panna Paulina z UK przygarnęła niedawno dręczonego przez dziecko kocura i już szuka kolejnego do towarzystwa

Sleina, nawet nie wiesz, jak się cieszę, gdy widzę, że Dobre Duchy naszych PaJDotków są w tylu zakątkach świata :kotek:

. To teraz Alma musi grzecznie znaleźć najlepszy dom pod słońcem!

Szarik powędrował dzisiaj do nowego domu. Jako towarzyszkę zabaw będzie miał 8-letnią dziewczynkę - Wiktorię. Nie wydawał się bardzo zestresowany nowym miejscem, ale i tak kciuki za aklimatyzację potrzebne!

mocno

Właściwie to już wczoraj czuł się jak w domu, znalazł skarby w kuwecie, biegał za sznurkiem, zaczepiał domowników i spał w łóżku

Dziś dzwoniąc do jego Dużych przeszkodziłam im w montowaniu siatki na 2 okna, podczas gdy Szaruś szalał na swym nowym drapaku, którego córa posypywała dla zachęty kocimiętką :kotek:

Państwo dostali ode mnie kredyt zaufania, który Asia o mało nie przypłaciła zawałem (momentami ja również, bo parę rzeczy wyszło dopiero przy przekazywaniu kota), ale jestem przekonana, że będą pełnym miłości i odpowiedzialności domem, tylko potrzebowali konkretnego pokierowania i uświadomienia. W ten sposób karma biedronkowa poszła dla bezdomniaków z podwórka, kocur otrzymał zapas Royala dawkowanego według przekazanej przeze mnie miarki, a na dzień nie zostawiono otwartego okna uchylnego. Oby tak dalej!

Szarik pochwalił się już umiejętnościami złodziejskimi, asystując przy robieniu kanapek do szkoły i próbując niepostrzeżenie zwinąć... kostkę masła. Pajdotki tak już mają

Daniels od jego wyjazdu łazi, mruczy, zaczepia mnie, wystawia brzuszek, dał się nawet wyczesać furminatorem i obciąć pazurki. A teraz wskoczył mi na kolana, ugryzł w łokieć i uciekł. Idę mu oddać

Sleina

. A my mamy pracowity weekend - trzy rozmowy adopcyjne. Zobaczymy co z tego wyjdzie, nie chcę zapeszać.

Już wszystkie maluszki doczekały się zdjęć na stronie PJD, polecam przeglądanie: www.podjednymdachem.org :kotek:

Wszystkie już mają piękne oczęta, od wczoraj brykają po prawie całym mieszkaniu, lubią się wspinać po firankach :wink:

, mruczą wszystkie, i to głośno, a Ruby, dotąd najbardziej nieśmiała, właśnie czyta mi z ramienia co piszę. I mruczy - myślicie, że to ze względu na to, że piszę o rozmowach adopcyjnych? :-)

O kurcze... 4 prześliczne kociaki... I jak tu sie nie zakochać??? Wzięłabym wszystkie... :lol:

Ale Rakija i Heniuś byliby na bank zazdrośni :lol:

No i jednak mieszkanie to trochę za mało na taka bandę :lol:

Ale kotki... są OBŁĘDNE :1luvu:

A ja chciałabym powiedzieć, że Alma i Ruby są zarezerwowane - mieliśmy dzisiaj bardzo miłą rozmowę adopcyjną, najpierw o jedną koteczkę... Ale koniec końców okazało się, że dla dobra sióstr dziewczyny przeniosą się razem. :1luvu:

Stachurka nie pisała, ale mamy jeszcze jednego podopiecznego, ok. 6 tygodni. Biało-bury, ze słodką plamką na pyszczku. Znaleziony pod samochodem, brudny jak nieszczęście.

Stachurka się właśnie uczy chemii... więc kocurek został nazwany Kobalt :mrgreen:

.

luelka pisze:A ja chciałabym powiedzieć, że Alma i Ruby są zarezerwowane - mieliśmy dzisiaj bardzo miłą rozmowę adopcyjną, najpierw o jedną koteczkę... Ale koniec końców okazało się, że dla dobra sióstr dziewczyny przeniosą się razem.

Cudownie! Super, że dziewczyny pójdą razem do jednego domku - to na pewno lepiej dla nich! :piwa:

luelka pisze: Stachurka nie pisała, ale mamy jeszcze jednego podopiecznego, ok. 6 tygodni. Biało-bury, ze słodką plamką na pyszczku. Znaleziony pod samochodem, brudny jak nieszczęście.

Stachurka się właśnie uczy chemii... więc kocurek został nazwany Kobalt .

Biało-bury :1luvu:

Czekam na zdjęcia! :kotek:

Mam dzisiaj same dobre wiadomości :1luvu:

– dzisiejszy słoneczny dzień jest zdecydowanie dniem PaJDotkowym!

Będę Wam trochę je dawkować...

Więc pierwsza wiadomość - Alma i Ruby przeprowadziły się wczoraj do swojego Domu! To bardzo miła adopcja :-)

. Kocie siostrzyczki zamieszkały u młodych ludzi, którzy jakiś czas temu stracili swojego 15-letniego kocurka, cierpiącego na niewydolność nerek.

Adopcja była poprzedzona dużymi przygotowaniami, zostały zabezpieczone okna, Państwo po kociaki przyjechali z bardzo pożądnym transporterkiem i czuć było, że wszystkie przygotowania są bardzo przemyślane. Strasznie fajnie widzieć, jak ktoś tak poważnie podchodzi do przyjęcia nowych domowników!

Oczywiście mamy już pierwsze informacje z nowego domu, dziewczynki najpierw były przestraszone, wszystko obwąchiwały, nie dawały się dotykać... Ale wystarczyła godzina, by stwierdziły, że zostają :mrgreen:

i zaczęły się bawić na całego!

Wielkie, wielkie podziękowania dla Aguteks i dla Pauliny, które otoczyły koteczki Mecenatem :kotek:

.

W niedzielne przepołudnie chciałabym Wam wszystkim dać znać, że Fortran przeprowadził się wczoraj do swojego domu!

Zamieszkał z 19-letnim Mateuszem i jego rodzicami. Jest pierwszym kotem w domu :kotek:

i z tego co wiem, to planuje sobie wszystkich owinąć dookoła kociego pazurka.

Czekam niecierpliwie na wieści z jego domu po pierwszej nocy (Alma i Ruby szaleją, jak donoszą mi ich Opiekunowie, po nocach, ale później wtulają się tak słodko w swoich Opiekunów, że jest im to wybaczane ;-)

), ale wczoraj zestresował się tylko samą podróżą, ale w już w mieszkaniu pewny siebie zwiedzał wszystko i wciągał każdego członka rodziny do zabawy w gonitwy :1luvu:

Mecneasem Fortrana była Bez44 :aniolek:

. Dziękujemy!

A dzisiaj jest szczęśliwy dzień Chanel, która przeprowadziła się do Swoszowic. Zamieszkała tam z młodym małżeństwem w domu z ogródkiem. Ogródek będzie jednak oglądać tylko zza okna albo moskitiery

Nowa opiekunka Chanel jest architektką i obiecała zaprojektować specjalnie dla kici drapak. Nowy opiekun ucieszył się na wieść, że kicia lubi wątróbkę (będzie miał towarzystwo przy jedzeniu tego specjału

). Zostałam również zapewniona, że Chanel będzie mogła spać w łóżku i lizać swoich nowych Ludzi po twarzach (to było dla mnie i dla Chanel bardzo ważne

).

Fundacja Pod Jednym Dachem - gdzie te kocie Domy?

Kto przegląda forum