RoBal1987 pisze:Dzięki wspaniałej Kociej Społeczności tego niezawodnego forum, udało mi się znaleźć naszego Amona



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
RoBal1987 pisze:Dzięki wspaniałej Kociej Społeczności tego niezawodnego forum, udało mi się znaleźć naszego Amona
jessi74 pisze:szukam osoby, która jeździ na trasie Łódź - Opole, Łódź -Wrocław , Łódź- Wałbrzych, do przewiezienia kuweta dla kotków w Fundacji w Opolu, z wątku Oddam za darmo
jessi74 pisze:jessi74 pisze:szukam osoby, która jeździ na trasie Łódź - Opole, Łódź -Wrocław , Łódź- Wałbrzych, do przewiezienia kuweta dla kotków w Fundacji w Opolu, z wątku Oddam za darmo
kotena pisze:jessi74 pisze:jessi74 pisze:szukam osoby, która jeździ na trasie Łódź - Opole, Łódź -Wrocław , Łódź- Wałbrzych, do przewiezienia kuweta dla kotków w Fundacji w Opolu, z wątku Oddam za darmo
Wroclaw - Walbrzych czasem sluzbowo.. - ale to w pelnym umundurowaniu wiec ktos by sie musial nie bac do nas podejsc![]()
Zadnemu kotu czy psu w zyciu nikt z nas krzywdy nie zrobi wiec jakby co kuweta kocia tez bezpieczna bedzie i kazdy zwierzak..
Najczesciej - prawie co weekend do swidnicy jezdze - jakby byla potrzeba to przetransportuje zwierzaka..
gabi.cezar pisze:Pokoik nr 9 w budynku nr 3:
Kocur 1,5/2 lata 159/12 nr chipa 967000009365421 w schronisku od 19.03.2012.
Po wypadku wogóle nie staje na przedniej łapie. Może znalazłby się ktoś, kto podjąłby się rehabilitacji
kocurka? Może jest jeszcze szansa żeby go usprawnić? Kotuś jest wspaniały, milutki i śliczny.![]()
gabi.cezar pisze:
238/12, koteczka, niewidoma, 7 lat, do adopcji od 9 maja.
smutny widok, bezradna taka...
natasza25 pisze:Poniżej zdjęcia chorych maluszków przywiezionych przeze mnie z weekendu majowego. Biało bury mieszkał na zamku, znalazłam go przemoczonego i chorego na dziedzińcu. Drugi czarnuszek mieszkał na śmietniku przy plaży. Jedno oczko nie jest już do odratowania prawdopodobnie. Oba mają ropne zapalenie oskrzeli i kk. Bardzo prosimy o pomoc finansową dla maluszków !!!. Niestety nasze możliwości finansowe już się skończyły ale przecież nie mogłam ich tam zostawić. Mnóstwo ludzi zwiedzających tam było, nikt nawet nie zauważył lub nie chciał dostrzec kocich bid
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 681 gości