Pomocy! Chyba koty zostały zamknięte bez możliwości wyjścia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 06, 2012 13:54 Pomocy! Chyba koty zostały zamknięte bez możliwości wyjścia

Mam taki problem mieszkam obok kamienicy niezamieszkałej w Toruniu i koty się do niej włamały. Wchodziły sobie przez okno na parterze i uruchamiał się alarm. W końcu firma ochroniarska zabiła to okno dyktą. Było to około tydzień i dwa dni temu. I teraz jest pytanie czy aby nie zostały tam jakieś koty w środku. Mieszkanka z kamienicy obok,
mi dwa dni temu powiedziała że 4 dni temu widziała tam kota w oknie ale już go nie widzi. Zadzwoniłam
do firmy ochroniarskiej tego budynku żeby to sprawdzili, oczywiście mnie zapewnili że to sprawdzili itp. ale nie wiem czy im mogę do końca wierzyć. Powiedziałam żeby w środku zostawili jedzenie i picie bo tak się sprawdza czy kot jest w jakimś zamkniętym budynku. Jak zostanie zjedzone to kot jest w budynku, jak nie to kota nie ma w budynku. Bardzo miła Pani powiedziała że załatwią wszystko. Dziś dzwonię spytać co i jak i jakiś chamski facet mi mówi
że niczego nie będzie sprawdzać bo od tego jest właściciel budynku, to się go zapytałam o kontakt z właścicielem wtedy się dowiedziałam że jest zastrzeżony.

Na 100% nie jestem pewna czy tam jest jakiś kot ale takie podejście moim zdaniem jest godne potępienia.
Nie wiem co zrobić w takiej sytuacji.

Może najlepiej jak wszyscy tam zaczniemy dzwonić?
Firma nazwa się Konsalnet telefon 56 655 41 41.
A ten chamski człowiek to jakiś dyżurny nr 19.
Ostatnio edytowano Wto lip 17, 2012 9:50 przez piano, łącznie edytowano 2 razy

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie maja 06, 2012 14:35 Re: Pomocy! Chyba koty zostały zamknięte bez możliwości wyjś

Dla mnie dość oczywiste jest, że nikt nie zawracał sobie głowy kotami :evil:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie maja 06, 2012 14:40 Re: Pomocy! Chyba koty zostały zamknięte bez możliwości wyjś

A gdyby zawiadomić straż miejską?
Szyszka ............................................. Moris .............................................. Glutek i Muszka
Obrazek Obrazek Obrazek [url=https://naforum.zapodaj.net/e1a033c7ccbe.jpg.html][url=https://naforum.zapodaj.net/35b4fd9e2ec9.jpg.html]

iwaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2712
Od: Pt sie 12, 2011 18:33
Lokalizacja: Warmińsko - Mazurskie

Post » Nie maja 06, 2012 14:40 Re: Pomocy! Chyba koty zostały zamknięte bez możliwości wyjś

A nie możesz tej dykty wybić i zobaczyć , powołać kotki pewnie by wyszły ...Mogą tam też być jakieś małe . :(

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie maja 06, 2012 15:09 Re: Pomocy! Chyba koty zostały zamknięte bez możliwości wyjś

Nie mogę dykty ruszyć bo to wszystko jest pod alarmem i mnie zaaresztują. Wszystkie koty posprawdzałam i żadnego nie brakowało oprócz jednego
i teraz jest pytanie czy on gdzieś się włóczy czy tam jest zamknięty (obawiam się że może już nie żyć).
Czy straż miejska się zajmuje takimi sprawami?
Czy może wkraczać na prywatne nieruchomości?
Czy mnie potraktują jak jakąś wariatkę? (bo widzę że już to robią).
Nie wiem co robić :(((. Co to za problem dla tej ochrony jest wstawić tam miskę z jedzeniem i sprawdzić czy zjedzone jest na następny dzień?
Powiadomiłam wszystkich których wydawało mi się że trzeba powiadomić i klops.
Na początku mnie ta pani miła uspokoiła ale teraz to naprawdę zaczęłam się niepokoić po rozmowie z tym okropnym bezdusznym człowiekiem.

Czy ktoś z was zna się może na alarmach? Czy jakby w środku był kot to by się ten alarm włączał? Czy tylko przy wejściu wyjściu?

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie maja 06, 2012 15:28 Re: Pomocy! Chyba koty zostały zamknięte bez możliwości wyjś

Dzwoń do Straży Miejskiej, jak najszybciej, Straż powinna otworzyć okienko przy zagrożeniu życia Zwierzaka.
U nas na osiedlu to normalna interwencja, bandę wariatów tu mamy a Straż nie ma się dziwić ale ma obowiązek umożliwić Kotom wyjście. Możesz też do kompletu zadzwonić do jakiejś fundacji o wsparcie.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 06, 2012 15:52 Re: Pomocy! Chyba koty zostały zamknięte bez możliwości wyjś

Gdybym miała pewność 100% że jest tam kot to wszystko byłoby łatwiejsze. Bo obecnie kotów żadnych w oknach nie widać i alarm się nie włącza.
A według tej kobiety z ochrony jakby był kot w środku to by się włączał. Jak okno zostanie znów otwarte to znowu może tam wlecieć nowy kot. Mi chodzi o to aby tam zostawić w środku jedzenie obok tego miejsca gdzie one wchodziły i na drugi sprawdzić czy zostało zjedzone. Bo to ogromna kamienica z 1000 m2 nawet nie da się sprawdzić czy tam jest kot wzrokowo bo on może przecież gdzieś się schować albo uciekać niepostrzeżenie.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie maja 06, 2012 15:53 Re: Pomocy! Chyba koty zostały zamknięte bez możliwości wyjś

zostawienie jedzenia i sprawdzenie, czy zostało to (chyba) podstawa
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie maja 06, 2012 16:09 Re: Pomocy! Chyba koty zostały zamknięte bez możliwości wyjś

To oni na to powinni wpaść i mnie poinformować że to zrobili. Powinni mieć jakieś szkolenia na ten temat zanim będą wykonywać taki zawód!
A takie ograniczone osoby z ochrony mają to gdzieś i mam się bujać bo ich jakieś koty nie obchodzą.
Zabić dyktą i po problemie.
Najgorsze jest to że minął już tydzień i dwa dni co może mieć tragiczne w skutkach konsekwencje.
A ja tu muszę przechodzić przez tą całą biurokrację a czas płynie.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie maja 06, 2012 16:24 Re: Pomocy! Chyba koty zostały zamknięte bez możliwości wyjś

Powiedz im, że jeśli w budynku padną jakieś zwierzęta, to będzie się on nadawał do dezynfekcji i właściciel ich za to nie pochwali. :twisted:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Nie maja 06, 2012 16:44 Re: Pomocy! Chyba koty zostały zamknięte bez możliwości wyjś

Zadzwoniłam do straży miejskiej i różowo to nie wygląda, bo wg nich jak ta firma mówi że sprawdziła no to nie ma podstawy żeby coś robić i oni nie mogą zmusić ich do postawienia tam w środku jedzenia i sprawdzenia czy zostało zjedzone.

Po prostu mam wrażenie że to jakiś sen a dokładniej koszmar jakiś i to nie dzieje się naprawdę.

A dziś na dobitkę jest niedziela (i wielki majowy weekend) i organizacje zwierzęce nie działają.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie maja 06, 2012 16:54 Re: Pomocy! Chyba koty zostały zamknięte bez możliwości wyjś

piano pisze:Zadzwoniłam do straży miejskiej i różowo to nie wygląda, bo wg nich jak ta firma mówi że sprawdziła no to nie ma podstawy żeby coś robić i oni nie mogą zmusić ich do postawienia tam w środku jedzenia i sprawdzenia czy zostało zjedzone.

Po prostu mam wrażenie że to jakiś sen a dokładniej koszmar jakiś i to nie dzieje się naprawdę.

A dziś na dobitkę jest niedziela (i wielki majowy weekend) i organizacje zwierzęce nie działają.


Cholera jasna, co za beznadziejny kraj... Ja jakiś czas temu wiedziałam, że w starym skupie złomu jest zamknięty kot. Skup zamknięty na cztery spusty, więc poprosiłam koleżankę, która wcześniej pracowała w straży dla zwierząt i ona dzwoniła po policję. Nie wiadomo było gdzie szukać właściciela skupu, więc kontaktowałyśmy się z policją i strażą pożarną (przecież też uwalniają uwięzione zwierzęta). Nie było tam alarmu. Zanim przystąpiliśmy do akcji udało się wyrwać jakaś deskę i kot wyszedł cały i zdrowy, ale co się człowiek nastresował...

A jeśli powiesz straży miejskiej, że widziałaś w środku kota dwa czy trzy dni temu to ich zasranym (za przeproszeniem) obowiązkiem jest go uwolnić. I nieważne czy to straż miejska czy pożarna. Jeśli właściciel kamienicy nie reaguje to policja ma prawo wejść na teren i sprawdzić!
Obrazek

marzena81

Avatar użytkownika
 
Posty: 589
Od: Wto gru 20, 2011 20:48

Post » Nie maja 06, 2012 16:57 Re: Pomocy! Chyba koty zostały zamknięte bez możliwości wyjś

marzena81 pisze:
piano pisze:Zadzwoniłam do straży miejskiej i różowo to nie wygląda, bo wg nich jak ta firma mówi że sprawdziła no to nie ma podstawy żeby coś robić i oni nie mogą zmusić ich do postawienia tam w środku jedzenia i sprawdzenia czy zostało zjedzone.

Po prostu mam wrażenie że to jakiś sen a dokładniej koszmar jakiś i to nie dzieje się naprawdę.

A dziś na dobitkę jest niedziela (i wielki majowy weekend) i organizacje zwierzęce nie działają.


Cholera jasna, co za beznadziejny kraj... Ja jakiś czas temu wiedziałam, że w starym skupie złomu jest zamknięty kot. Skup zamknięty na cztery spusty, więc poprosiłam koleżankę, która wcześniej pracowała w straży dla zwierząt i ona dzwoniła po policję. Nie wiadomo było gdzie szukać właściciela skupu, więc kontaktowałyśmy się z policją i strażą pożarną (przecież też uwalniają uwięzione zwierzęta). Nie było tam alarmu. Zanim przystąpiliśmy do akcji udało się wyrwać jakaś deskę i kot wyszedł cały i zdrowy, ale co się człowiek nastresował...

A jeśli powiesz straży miejskiej, że widziałaś w środku kota dwa czy trzy dni temu to ich zasranym (za przeproszeniem) obowiązkiem jest go uwolnić. I nieważne czy to straż miejska czy pożarna. Jeśli właściciel kamienicy nie reaguje to policja ma prawo wejść na teren i sprawdzić!


Poproś jakąś koleżankę, która powie, że tez widziała kota w środku - kary przecież za to się nie zapłaci jak kota nie będzie, a jest to bardziej wiarygodne dla straży miejskiej, pożarnej i policji! Muszą wtedy sprawdzić! Jeśli nic nie wyjdzie to skontaktuj się jak najszybciej z najbliższą jednostką straży dla zwierząt, bądź fundacją działąjącą na rzecz zwierząt i poproś o pilną interwencję! Trzymam kciuki, bo jeszcze da się uratować kotka!
Obrazek

marzena81

Avatar użytkownika
 
Posty: 589
Od: Wto gru 20, 2011 20:48

Post » Nie maja 06, 2012 17:00 Re: Pomocy! Chyba koty zostały zamknięte bez możliwości wyjś

A jeszcze możesz poprosić, żeby ta pani co kota widziała potwierdziła to choćby telefonicznie straży miejskiej czy pożarnej czy policji...
Obrazek

marzena81

Avatar użytkownika
 
Posty: 589
Od: Wto gru 20, 2011 20:48

Post » Nie maja 06, 2012 17:19 Re: Pomocy! Chyba koty zostały zamknięte bez możliwości wyjś

Ja już wszystko porobiłam, a jak mówię sprawdzić wizualnie to się nie da bo to ogromna kamienica 3 piętrowa strych i piwnica mnóstwo zakamarków.
Kilka godzin szukania i przecież kot może się przemieszczać. A mój sposób byłby najprostszy i najtańszy i najefektywniejszy czasowo ale brak widzę dobrej woli w ludziach.
Jeszcze się dowiedziałam że problem jest skomplikowany pod względem prawnym bo ja nie mogę się skontaktować z właścicielem bo jego dane są zastrzeżone i tajne.

Czy to nie chore?

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 76 gości