no i dzięki Ci

bo Państwo zaklepali dwupaczek
sprawili bardzo miłe wrażenie ..wszystkie warunki spełnione,wszystkie zagrożenia i ewentualności przedyskutowane.
Kicie zdały egzamin na 6-tkę !! Bo kicie to rozumne istotki.
Suzi tuliła się modelowo. Meli oprócz popisu tulenia się i wdzięczenia, dała popis szaleństw na drapaku a więc tego że nic się przed nią nie uchowa-Pani twierdzi że "to jej nie przeszkadza"
i tak dwie słodkie dziewczynki zaklepane i szykuje się nam kolejny wspaniały i kochający Domek !
...chociaż..... ja już na prawdę boję się oceniać kto jest fajny i komu można powierzyć opiekę nad kotem..
nie wiem-czy mam się nie przywiązywać do myśli że moje tymczasy są w ds-a a traktować ds-y jako "przedłużone dt"?
bo czy to takie wyjątkowe że kotki prawie roczne-a więc w sumie jeszcze wciąż kocie dzieciaki-chcą się ganiać,bawić,jak jest kwiatek to go zrzucają a jak jest co drapać i niszczyć to drapią? sama na ich miejscu bym drapała i pewnie p.Agata też jak była dzieckiem to była taka sama..
dlaczego ludzie są tacy 'niedomyślni" i mało wytrwali??
dla rozumnej osoby powinno to być oczywiste-czy jak dziecko bazgrze ściany to się je z tego powodu oddaje.. albo jak wyje czyli mówiąc wprost "drze ryja" gdziekolwiek nie pójdzie-w sklepie o cukierka,w kościele bo się nudzi a ogólnie dlatego ze po prostu jest dzieckiem..
powoli zaczynam miewać koszmarne sny że za np.10-15 lat zaczynają do mnie wracać masowo moje tymczasy bo chorują na coś albo po prostu ze starości a ludziom np.nie chce się ich leczyć ... i mam np 200 albo 500 kotów i każdego z nich przecież kocham i nie zostawię w potrzebie ...
tak więc w niedzielę za tydzień jadą Melinda i Sadie/Suzi do ds-u w Wołominie.
I dziękuję Ci Marzeniu za podesłanie domku
