Eryczek mi się odrobinkę zbiegunił...
Co prawda bawi się , rozrabia... ale srajtoli po każdej dżemce... i pupalka już ma czerwonego (zasmarowałam bepanthenem).
Póki co spasuję z drugiego kociaka na tymczas, Eryczka wykuruję i wtedy zobaczymy... bo to pewnie moje ulubione e.coli...
Straszny rozrabiaka z niego... i przylepa jak już mu się baterie wyładują...
Pozostałe footra(4) mają na mnie focha...wszystkie śpią z moją mamą albo bratem.
Tina z Rejcią nawet nie przychodzą się pogłaskać...