
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Karolek(ona) pisze:vailet pisze:
Miłegej soboty Karolka i chłopcy![]()
dzięki
zamaist ciacha jakąs kanapke mi lepeij zrób
puszatek pisze:bry...Karolki![]()
piękne nastroje poznikały jak mydlana bańka................................
vega013 pisze:Moim zdaniem, nie ma reguły na zależność miziastości od płci kota. Mam trzech chłopców i cztery dziewczynki. Najbardziej miziasty jest Wedelek, który domaga się noszenia na rękach. Gabi i Filunio idą w tej konkurencji główka w główkę, chociaż Gabi jest jakby trochę z przodu. Oliwunia jest mizianką tylko wtedy, kiedy ma na to ochotę i nie znosi być noszona na rękach - dokładnie tak samo, jak Julka (szylkretki mają charakter i humory). Pancuś jest ogromnym (dosłownie i w przenośni) indywidualistą. Lubi być miziany, wskakuje na kolana, ale nie za często, żebyśmy się nie rozbestwili. Lili z kolei zawsze stara się być blisko nas, a najbardziej lubi spać na nas. Boi się brania na ręce, bo to oznacza lekarstwo do pysia albo zastrzyk.
anulka111 pisze:MIlego dzionka wszystkim
vailet pisze:Karolek(ona) pisze:vailet pisze:
Miłegej soboty Karolka i chłopcy![]()
dzięki
zamaist ciacha jakąs kanapke mi lepeij zrób
Już po fakcie bo wyszłam z chaty i już pewnie jadłaś
bulba pisze:Dzień dobry popołudniowo Karolka
vip0 pisze:Karolcia, no u Ciebie zanim człowiek doczyta, to już ciemno sie robi.
Siema wieczorne.
No co, mój Wiktor[*] uwielbiał kukurydze z puszki, potrafił połknąć pół puszki na raz, a potem szedł pod okno i haftał.
vip0 pisze:A cholera wie, może i tak, nigdy mi nie chciał powiedzieć.
Tylko on to żarł z wielkim apetytem, to mu naprawde smakowało.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 73 gości