WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Afatima pisze:Ode mnie powinien przelew przyjść jutro, bo wczoraj święto i pewnie dopiero zaksięgowali dziś

Wczoraj dotarł Kochana.

7ksiezyc pisze:zaznaczam i czytam (a narobilo się kilka stron zaleglosci)

ode mnie przelwe tez dzis byc u Ceibie powinien dla Ninki

3maj sie Izula

Dotarł wczoraj . :1luvu:

Dziękujemy Pięknie. :1luvu:

Postaram się w weekend zrobić rozliczenie.

Tak mnie boli kregosłup ze normalnie wysiadam.Nic wczoraj nie miałam siły napisać.Do 2.00 w nocy konczylam mycie kuwet.Wszystkie kuwety zostaly wczoraj wykapane w goracej wodzie z płynem.Prawie wszystkie udało mi sie wykapać w ciagu dnia.4 sztuki zostały do zrobienia po powrocie.Natargałam sie wczoraj ryby, piasku, pelletu.Na samo wyposazenie kuwet poszło prawie 90 zł.Dwa Benki 10 l plus 2 Pinia 10 l.Do tego dokupiłam taki tańszy piasek w netto dla kotkow w altance.Wysprzatałam im dwie kuwetki co maja w środku.Tam tez sytuacja była tragiczna.Wszystko tak sklejone ze trudno bylo oderwac z kuwet.Wysprzatałam wyrzuciłam na smietnik.Zuzia doprowadza mnie do rozpaczy.Okropnie boli ja ucho.Ropa sie leje.Drapie to ucho, leje sie wtedy krew.Do tej pory jeden lek poskutkował na troche i znowu to samo.Mam wrażenie ze to rak płaskonabłonkowy.Najgorsze jest to ze Zuzia ma przerzut na brzuszku.Siły mi opadaja.Nie wiem co będzie z tym uchem.Nawet jesli bedzie usuniete a jest to nowotwór to....To taka kochana kotka.Maz wrócił.Dzieki Bogu.Będziemy działać.

Czarna kotka z moich działek sie okociła.Szczeście w nieszcześciu ze to jedna jedyna kotka która w tym roku ma tam maluchy.Pech ze nie udało się i te 3 tygodnie prób spełzły na niczym.Załuję ze nie zrobiłam tej kotki zima.Wtedy ocierała sie o mnie.Byla przyjaznie nastawiona bo tylko ja ja karmiłam.Przyleciała wczoraj.taka zadowolona.Lekka.Prawie otarła sie o nogi.Nakarmilam ja sowicie.Cóż miałam innego zrobić.Wiem ze dzisiejszy cały dzień spędzi przy kociakach oczekujac mnie o zmroku kiedy bedzie mogła spokojnie na chwilke opuscić gniazdo.

Niestety juz tyle dni i nie ma Szarusia.Chciałam dzisiaj isć na łączki popatrzec za nim ale pada.tam trawa wysoka.Nie wiem czy dam rade.Oskarka znów nie bylo kilka dni.Wczoraj go znalazłam w miejscu z którego ostatnio go zabierałam.Wvzoraj go nie transportowałam bo uznałam ze skoro przyszedł tam kolejny raz to znaczy ze zna droge powrotu i jesli tam jest to albo dlatego ze tam teren mu bardziej odpowiada albo nieodpowiada mu jego obecny teren.jest tam kocur od Rybakow który go mocno gania.To moze byc powód dlaczego Oskarek zmienil teren.

Kotka spod kontenera wychodzi do mnie i chyba juz ja kupiłam.Brzuszek coraz wiekszy.Postaram sie zrobic ja na początku tygodnia.Nie powinno byc problemu z wpakowaniem do kontenerka.Ale mam inna druga w zielonym niebezpiecznym terenie w poblizu Teczy.To nowa kotka.Pojawiła sie jakiś miesiac temu.Nie wiedziałam ze to kotka.Teraz juz wiem.Brzuszek coraz wiekszy.To młodziutka kotka, domyslam sie skad pochodzi.Jest w miejscu gdzie absolutnie nawet nie ma warunków na odchowanie miotu.Te dwie kotki w tym tygodniu to priorytet.I oczywiście Zuzia i Andzia.

Kochani.Nadal zbieramy na karmę suchą.Bardzo prosimy o wpłaty.Nasze zapotrzebowanie miesięcznie to prawie 200 kg suchej karmy.

Chcielibyśmy chociaz zrobic minimalny zapas na kilka dni.Mira :1luvu:

odebrała moja wiadomość.Zamowiła dla nas w promocji 2 worki Josery i 2 worki Puriny.

Jesteśmy w tej chwili na sporym minusie na koncie.

Tutaj zbieramy na tańsza karmę.Ale taka która smakuje kotkom bo juz dawałam.Bardzo prosze o chociaż symboliczne wpłaty.Zbieramy na koncie u Ani.

Prosze o podanie nr. konta. Moge bezposrednio do Izy bo mam pkobp :mrgreen:

Angalia pisze:Prosze o podanie nr. konta. Moge bezposrednio do Izy bo mam pkobp

Ojej.Dziękuję Kochana. :1luvu:

Chociaż nie wiem czy powinnaś . :roll:

Masz sama duże stadko pod opieką....

Wysyłam pw.

Na dzień dzisiejszy mam środki u siebie na opłacenie przesyłki z krakvetu.Jutro powinny dojść pieniażki od Taizu :1luvu:

które wysłała mi Ania.Razem z pienizkami od Megany :1luvu:

które dotarły bezposrednio do mnie, bedzie to kwota potrzebna do uregulowania 2 worków Lary, która prawdopodobnie jest juz w drodze do nas.

Na koncie Ani i moim jak Kto woli nadal zbieramy pieniażki na kolejne zamównienia.W poniedziałek powinny dotrzeć do Ani wpłaty bazarkowe :1luvu:

plus jest wplata od Afatimy. :1luvu:

Będziemy wiedzieć czy możemy juz zamawiać kolejne 2 worki karmy.

Dziękujemy Wam Kochani. :1luvu:

Nie pisałam nic wczoraj.Pogoda była okropna.Dzisiaj tez jest zimno.Spotkało mnie kilka niemiłych niespodzianek.Mam dzisiaj sporo pracy.Musze to jakos zorganizowac, zeby kotki dojechały jutro do Tozu.Kotka przeznaczona na zabieg wczoraj sie nie pokazała.Mam spory dylemat bo bardzo zależało mi na jej sterylizacji.To szara nowa koteczka z okolic Tęczy o której wam pisałam chyba przedwczoraj.Teraz nie wiem czy kotka sie okociła czy powodem była fatalna sytuacja wczoraj z pogoda.Czarna z moich działek nie pokazała sie na posilku.Myslę ze nie chciała opuszczać maluszkow równiez z uwagi na pogode.Bardzo bardzo niemiłą niespodzianke zrobiła mi natomiast nowa drobniutka koteczka która sprowadziła wiosna do nas 2 koteczki.Ta kotka sie okociła.Prawde mówiac to jestem w szoku.Jej brzuszek wygladał jak połowa ciaży ale być moze zmyliło mnie to bo kotka jest bardzo drobnej budowy ciała.Nie bylo jej przedwczoraj.Wczoraj przybiegła.Chuda jak patyk, głodna jak pies.Nie wiem gdzie, co i jak.Budke sprawdzilam nic tam nie ma.Nie sądzę aby tam ryzykowała po tym jakie cyrki tam ostatnio wyrabiaja podpalacze.Mysle ze moze miec co najwyzej 2 kociaki.Jestem ogromnie zaskoczona.Chciałam ją zrobić we wtorek jako trzecią w tym tygodniu.Na jutro chce naszykowac 2 kotki.Priorytetem miała byc ta spod kontenera i ta z okolic Tęczy.Teraz nie wiem czy ta druga sie dzisiaj pojawi.Kicia spod kontenera zostanie dzisiaj zabrana przy okazji karmienia.Bedzie czekać u mnie w klatce do rana.Oprócz tego w klatce bedzie czekać Zuzia która dzisiaj musze przywieżć z moich działek w torbie transportowej.No i chciałabym na pułapke złapać Szarą o ile sie pokaze.Niestety prawdopodobnie jutro pojedzie tez z nami Gwiazdeczka.....No i jest jeszcze Andzia.Nie wiem czy ogarniemy to za jednym razem.Teraz przed 10 cieżko z pieniązkami na paliwo a to kawał drogi.Wolałabym aby to załatwić jednym podejściem ale nie wiem czy sie uda.

Kochani.Brakuje nam kilka groszy do dwóch nastepnych woreczków.Ania mi napisała ze z bazarkow powinno być 87 zł plus 50 zł od Afatimy.Zabraknie chyba około 30 zł.Kto moze Pomóc????Chyba ze Angalia skierujesz swoja wpłate do Ani?

Tak czy inaczej musimy nadal kontynuować zbiórke.

nasz stan chwilowy jak już karma dotrze

20 kilo Josery
30 kilo Puriny
20 kolo Lary
PLUS EWENTUALNE DODATKOWE 20 KILO LARY JESLI UDA SIE ZDOBYC 30 ZŁ

Przy zapotrzebowaniu miesieczym około 200 kg.

Ania mi potwierdzila.Brakuje 30 zł do realizacji drugiego zamównienia.Prosimy o Pomoc.

Kochani.To juz tylko 30 zł. :wink:

Może Ktoś kupi cos na naszych bazarkach.Ania mogłaby juz zrealizowac w poniedziałek zamównienie i opłacic to z góry.

W tym tygodniu powinny dotrzeć do nas wody toaletowe.Czekamy na nie juz długo.To oryginalne rzeczy.Może uda sie sprzedać i znowu zamówić suchego. :roll:

Niech Dobry Duszek :1luvu:

tutaj zajrzy :roll:

i ofiaruje nam dla kotków brakująca kwotę. :roll:

Bardzo Prosimy. :oops:

WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Kto przegląda forum