Mój mały prywatny Zwierzyniec...SZUKAM PRACY...

Witajcie puszatki :1luvu:

Coś dziś smutno nie?

Cześć, Basiulek, z wieczora

.

Figusiu?
Mówię Ci, z dużą nie daje się wytrzymać.
Fasolka

Pusiu

Ciociu, bo Duza to się martwi, czy sobie już wszystko poukladalaś, bo tak Cię dużo na forum, zawsze jesteś, a malo piszesz. Ciociuuuuu ....
Twoja zmartwiona ruda Misia

Tak, Figusiu, my też się martwimy z dużą.
Duża co prawda jest w ogóle nieodpowiedzialna, ale czasem mnie słucha, a namiauczałam, że jakoś mało Was tu jest.
Fasolka

puszatek pisze:wszystkie jesteście piękne, w dodatku z pięknym sercem

na pierwszym planie Acana, w środku Maria, za nią...Megana

O tak, zwłaszcza ja w tych zimowych wynalazkach na głowie to zawsze jestem taka więcej przepiękna... :roll:

A muszę, bo od byle wiaterku uszka mnie bolą.

No właśnie pięknie w tych wynalazkach

Figusiu

Mieliśmy gościa takiego dobrego co i o nas koteczkach pomyślał

Gromadka

witajcie sobotnio...

Witajcie wietrznie :mrgreen:

lidka02 pisze:Witajcie wietrznie

u nas nie wieje
Wiatam

u nas piękne majowe słoneczko

witajcie dziewczyny :1luvu:

czarę goryczy przelała wczoraj wiadomość o śmierci Michałka :cry:

nic sobie Izuniu jeszcze nie poukładałam, wszystko blokuje ten świąteczny weekend
a od poniedziałku będę coś działać :ok:

zapomniałam....mojego hasła optymistycznego................... :oops:

już wiem, jakoś tak
wszystko pod kontrolą, spoko :ok:

ruda32 pisze:
lidka02 pisze:Witajcie wietrznie

u nas nie wieje
Wiatam

Nie wieje a to czemu

już wiem spodziewajcie się bo lada moment zacznie i z waszych fryzur będzie tak :strach:

ale nie rubcie tak :crying:

kiedyś ten włos oklapnie :smiech3:

puszatek pisze:u nas piękne majowe słoneczko
witajcie dziewczyny

czarę goryczy przelała wczoraj wiadomość o śmierci Michałka
nic sobie Izuniu jeszcze nie poukładałam, wszystko blokuje ten świąteczny weekend
a od poniedziałku będę coś działać
zapomniałam....mojego hasła optymistycznego................... już wiem, jakoś tak
wszystko pod kontrolą, spoko

Wiem Pusiu każdy majówka a on biedak tam siedział nie mógł się ruszyć a jakiś debil go uśpił , nie spodziewałam się tego :cry:

.Już nic nie zrobimy za późno może gdybym napisała że zabiore go na dt , ale chciałam najpierw załatwić auto bo tam kawal drogi

Mój mały prywatny Zwierzyniec...SZUKAM PRACY...

Kto przegląda forum