Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw maja 03, 2012 20:46 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Ja i tak mam najpiękniejszy flakonik. Aż sobie pozwolę :1luvu:

Nie pamiętam już, na którym wątku pisałam, ale napiszę i u ciebie, w końcu też powinnaś wiedzieć, że zabieram ci Dupencję. Zabrałabym i Filozofa, tylko mi się na poranne spacery wychodzić nie chce :oops:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw maja 03, 2012 20:57 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Megana pisze:Bazarki z dekupażem są... To znaczy, chyba na Pchlim Targu są. Piękne rzeczy są i fachowo robione, naprawdę.

Wkleję jeszcze tylko Księciunia, który chciałby stanowczo zaprzeczyć, jakoby utył - to pańcia zdjęć nie umi robić, ot co!
I muszę się oddalić w celu wyprasowania Juniorowi koszuli. Jutro wam napiszę po co mu ona... Ta koszula, znaczy. :roll:
Obrazek

Hmmmm.....dorodny kot :kotek: :ryk:
PS Matura?
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt maja 04, 2012 21:51 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Ahh Księciu! Księciuniu! Cudnyś!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt maja 04, 2012 22:03 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Taaa... na starość się dzieciątku zachciało braki nadrabiać.

ROZMOWY
NA DWIE GŁOWY!

Matka - No do cholery, ileż można w tym upale w sztucznej białej koszuli latać? Gadaj wreszcie jak ci poszło?
Junior - Koszula była nieświeża już po pięciu minutach, bo zapomniałem tej kulki użyć...
Matka - ....
Junior - A co do matury, to prościzna. Nie wiem, po co w ogóle wychodziłem z domu!
Matka (w lekkim szoku) - Prościzna... ?
Junior (ciągnie monotonnie) - Tylko, kurde, szkoły nie mogłem znaleźć.
Matka (wpatruje się w potomka tępym wzrokiem) - że w sensie budynku...?
Junior - Aha. Godzinę szukałem...
Matka (stanowczo) - Nie, nie opowiadaj. Nie chcę wiedzieć! I wywieś ojca garnitur do wywietrzenia!

Dodajmy na marginesie, że dziecko bystrość ma po tatusiu, ale łatwość pisania odziedziczyło po mamusi i natrzaskało ponad cztery strony na temat Dziadów.
Ciekawe, czy z sensem. 8O

TU CELINA!!!! Pseudonim "Czarna Konwalijka"!
Obrazek

Nie, że chcę skarżyć, ale pańcia zabrania chodzić po konwaliach! Połowa terenu jest wyłączona z użycia!!
Zabrania zwłaszcza Fistaszowi i w ogóle mówi, że ma już bardzo ładną listę strat w roślinności przez tego szczającego i kopiącego skunksa, ale podliczy go potem...
Obrazek

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 04, 2012 22:11 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Jeśli jeszcze do tego się okaże, że masz też bez, to normalnie Cię zmuszę do napisania właściwego testamentu i będę dybać na Twoje życie :twisted:
Tak, zadraszczam nieopisanie.

(czy teraz 4 strony na maturze to dużo? bo ja, jakoś nawet nie 100 lat temu, natrzaskałam 14 i wydawało mi się, że nie wyczerpałam tematu.........)

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 04, 2012 22:17 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Teraz nie wolno więcej niż pięć. Mowa o tych stronach A4.
Bez mam taki wsiowy, słabo kwitnie, ale służy mi jako parawan przed sąsiadami.
Co do testamentu, to to wszystko z konwaliami włącznie to majątek przedślubny Teżeta, więc na jego życie se dybaj :twisted:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 04, 2012 22:32 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

W ogóle bardzo dziwny termin na maturę, tak w ciągu długiego weekendu.
Dziwią mnie również niezmiernie te słowa - klucze, za których użycie są punkty, przeca wypracowanie to taka trudnoocenna rzecz jest. A już najbardziej mnie dziwi, że to tak dużo czasu minęło od mojej matury, kurcze........

Kocham konwalie i bez, stawałam na rzęsach żeby sobie w czerwcu zapodać toto zielsko do bukietu weselnego. Dobrze, że działki blisko, mogę sobie brzydko poszabrować nocami :twisted: Tylko czy to prawda, że jak się ułamie gałązkę bzu, to już nie odrośnie za rok?

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 04, 2012 22:35 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Jakbyś potrzebowała bzów to chętnie służę, bo ciągle wywalam nowe odnogi. Mam 2 gatunki i oba bardzo ładnie kwitną i mocno pachną.
konwalie też mnożą się strasznie i co roku wywalam.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 04, 2012 22:38 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Jak to wywalasz? :twisted:
Daj mnie, daj mnie, wszystko przyjmiemy (czy konwalie mogą rosnąć na balkonie?).

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 04, 2012 22:42 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Konwalie mogą rosnąć wszędzie, to strasznie ekspansywne zielsko jest.
Eva, zgłoszę się po bez w sierpniu, nie wywalaj!! Duże krzaczory chcę, bo małe mi ten mały gnojek zaszczy na śmierć!
W czerwcu to już ani bez, ani konwalie. Carmen, no, ślub...?? :twisted:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 04, 2012 22:49 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Carmen201 pisze:Jak to wywalasz? :twisted:
Daj mnie, daj mnie, wszystko przyjmiemy (czy konwalie mogą rosnąć na balkonie?).


Nie widziałam konwalii na balkonie, bo one bardzo mocno się ukorzeniają. Możesz spróbować, ale to musiałabyś mieć jakieś bardzo duże i głębokie naczynie. A jak przechowasz przez zimę? Bryła korzeniowa w naczyniu przemarza. Musiałabyś jakoś zabezpieczyć w chłodnym pomieszczeniu i kilka razy podlać po trochę.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 04, 2012 22:56 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

W piwnicy mogą postać przez zimę? Tylko taką mam obawę, czy konwalie dadzą radę na balkonie mocno nasłonecznionym, żeby nie powiedzieć bez cienia wcale. I jak głębokie miałoby to naczynie być? Doniczka balkonowa jak do pelargonii nie wystarczy?

Meg, ślub nie w obecnym czerwcu ale 3 lata temu. No mówię, że stawałam na rzęsach, przyjechały gdzieś stądś z Pomorza i kosztowały jakąś fortunę, nie ja płaciłam całe szczęście a TŻ w czasach, kiedy zrobiłbymdlaCięfszystko :mrgreen: (a jak pojechaliśmy w poślubną na Hel to się okazało, że bez kwitł jeszcze wtedy normalnie, na drzewach, za darmo :twisted:

EDIT: my tu gadu gadu a ja bym chciała się dowiedzieć jak Szyszka i Sielawka się mają w tych futrzyskach w takie upały?

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 04, 2012 23:28 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

W pełnym słońcu, to niestety nie, bo konwalie rosną w lesie pod drzewami.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 05, 2012 6:56 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Eva co do doniczek i cienia niestety ma rację. Ale co ci szkodzi spróbować? Są takie wąskie a wysokie donice - chyba specjalne do palm, a trochę cienia na balkonie zrobić zawsze można z czegoś. Na zimę w styropian od spodu całość, z góry karton.
A Evie się popodlizuję - osobiście przyjmę każdy krzaczor, byle duży. Małe nie mają szans.
Chyba, że ukatrupię Fistasza. :x
Muszę na cito nabyć jakiś płotek, bo moja winniczka i bez Fistasza ma dość problemów.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 05, 2012 10:12 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Szkoda, że wcześniej o tych krzaczorach nie wiedziałam, bo przerabiałam cały ogródek i bardzo dużo wywalałam.
Bez Ci zostawię, ale on rośnie jak głupi, więc szybko Ci urośnie, a wytępić się go da. W jednym miejscu wytniesz, a w drugim z z ziemi już wyłazi następny.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości