Rudi i Pysia III :)

agul-la pisze:czyli tak, jesli wqrw na mordce jest oznaką , którejś rasy, to kluska jest mega rasowa

Jak najbardziej :mrgreen:

Dawaj Klusię :idea:

agul-la pisze:czyli tak, jesli wqrw na mordce jest oznaką , którejś rasy, to kluska jest mega rasowa

to ja też mam rasową kotkę :ok:

może nie widać ale Pixi rodzinka to a la' norwegi z działek
wszystkie długowłose ,grube łapki,krótki pysio a Pixi ciut inna :ryk:

ruda32 pisze:może nie widać ale Pixi rodzinka to a la' norwegi z działek
wszystkie długowłose ,grube łapki,krótki pysio a Pixi ciut inna

Czyli i Pysi rodzinka po genach :mrgreen:

shira3 pisze:
ruda32 pisze:może nie widać ale Pixi rodzinka to a la' norwegi z działek
wszystkie długowłose ,grube łapki,krótki pysio a Pixi ciut inna

Czyli i Pysi rodzinka po genach

To tylko Małgosia wie czy panny tylko wspólny dt miały czy coś więcej je łączy

Nom

Z Pysią dwójka rodzeństwa młodszego była wyłapana, ale chyba chlopaki - rudaski. Kiedy trafiła tam Pixi?

shira3 pisze:Nom
Z Pysią dwójka rodzeństwa młodszego była wyłapana, ale chyba chlopaki - rudaski. Kiedy trafiła tam Pixi?

Pixi była przed Pysią i tymi dwoma kolorowymi kociakami
Pixi była z rodziny działkowej viewtopic.php?f=13&t=111229 na pierwszej stronie jest Pixi z bratem Tigusiem i reszta pięknej rodzinki od pani zbieraczki

To jednak inne miejsce

Ale poczytałam sobie stare wątki, poprzypominałam...z Pysią to siostrzyczki dwie były. Ciekawe, jak im się wiedzie....

ło matulu jakie tam piękne długowłose kotki były :1luvu:

mam taką małą prywatę, może znacie kogoś kto kupiłby 7,5 kilo puriny pro plan after care? karma dla kotów sterylizowanych z indykiem. mam nowy, nienaruszony worek na zbyciu i bardzo potrzebuję go upłynnić

Dt ten sam - ale rzut kotów nie ten. Chociaż odławiane w tej samej okolicy.........nooo niemal:-)

Shira powinna wziąć Stanisława. Też "norweg" i też upchniety u Małgosi na dt. Też cudny. Tyle że w przeciwieństwie do Pyśki jest całkowicie charakterowo powalający. A Shira nie chce.
A ja nie chce, żeby Stasiek szedł do zwykłych ludzi, bo to jeden z najfajniejszych kotów jakie w życiu swem spotkałam........

Shira NIC nie znalazłam:-)!!!!!!!!!

Neigh pisze:Dt ten sam - ale rzut kotów nie ten. Chociaż odławiane w tej samej okolicy.........nooo niemal:-)

Shira powinna wziąć Stanisława. Też "norweg" i też upchniety u Małgosi na dt. Też cudny. Tyle że w przeciwieństwie do Pyśki jest całkowicie charakterowo powalający. A Shira nie chce.
A ja nie chce, żeby Stasiek szedł do zwykłych ludzi, bo to jeden z najfajniejszych kotów jakie w życiu swem spotkałam........

Shira NIC nie znalazłam:-)!!!!!!!!!

to trzeba przetłumaczyć ,że Stasiek musi do Pysi iść :ryk:

Tak czy siak nigdy w życiu nie zapomnę tej łapanki........

Pojechałam zawieźć klatkę łapkę, nauczyć Panią obsługi......rozejrzeć się.......W ciągu 20 min miałam 3 koty. I do końca moich dni nie zapomnę jak się Pyśka objawiła. I ja do Pani, że trzeba odgonić, bo złapiemy czyjegoś kota........a Pani nam, ze to bezdomniak. Starsza siostra tych odławianych. I moją i Małgosi minę. Jakieś 5 - 10 sec trwała decyzja ZABIERAMY. No bo jak zostawić kota tak powalającej urody?!?
Wysterylizowana, oznakowana, wypuszczona. Kto na Miau dopuścił do jej wypuszczenia. Nie wiem.
Pani nam ja złapała......była wycofana, ale nie dzika.

Jedno z kociąt ( mam kontakt ) Michaśka niejaka wyrosła na przepiękną kotkę........ale brzydszą od Pyśki:-) Michaśka to była moja osobista podopieczna.......

Neigh pisze:Tak czy siak nigdy w życiu nie zapomnę tej łapanki........

Pojechałam zawieźć klatkę łapkę, nauczyć Panią obsługi......rozejrzeć się.......W ciągu 20 min miałam 3 koty. I do końca moich dni nie zapomnę jak się Pyśka objawiła. I ja do Pani, że trzeba odgonić, bo złapiemy czyjegoś kota........a Pani nam, ze to bezdomniak. Starsza siostra tych odławianych. I moją i Małgosi minę. Jakieś 5 - 10 sec trwała decyzja ZABIERAMY. No bo jak zostawić kota tak powalającej urody?!?
Wysterylizowana, oznakowana, wypuszczona. Kto na Miau dopuścił do jej wypuszczenia. Nie wiem.
Pani nam ja złapała......była wycofana, ale nie dzika.

Jedno z kociąt ( mam kontakt ) Michaśka niejaka wyrosła na przepiękną kotkę........ale brzydszą od Pyśki:-) Michaśka to była moja osobista podopieczna.......

i jak cudna Pysia zwiała Małgosi

i te deklaracje żadnych kotów na dt więcej

pamiętam jak na fb w wydarzeniu napisałam "dzika kotka" jak zostałam naprostowana :ryk:

shira3 pisze:To racja Najważniejszy jest i tak jej słodki charakter

Jak najbardziej

Choć Maurycy nie ma słodkiego charakteru, on ma charrrrakter a uwielbiam go tak jak pozostałe ze słodkim charakterem, ale może przez to, że właśnie pozostałe dają mi już dużo tego czego potrzebuję od kota :lol:

To jemu wybaczam hmm... parszywy? :lol:

Rudi i Pysia III :)

Kto przegląda forum