w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Ale śliczności cudne a jak błyszczą :1luvu:

Anna61 pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:
Anna61 pisze:Abba to śliczna dziewczynka, taka misiowata.

Fakt,przyznam sie "nie chwalac',ze bardzo przytyła i ....zaczeła szukac ze mna kontaktu...ładuje sie do mnie do łózka(jak jestem w nim to kładzie się do koszyczka,ale jak mnie nie ma to sobie lezy normalnie "rozwalona') No,zeby jeszcze "dzikiego ducha"sie pozbyła to byłoby super

To tak samo jak kolega schroniskowy Wituś, też uwielbia się miziać, ale nadal dzikusek, czasami zapominam, że przy nim muszę w zwolnionym tempie się poruszać. Wątpię aby to się jakoś strategicznie zmieniło, skoro 8 lat go nie zmieniło a rok u mnie, to już chyba ma taką naturę i stare nawyki ''które mu weszły w krew''.
Niech sobie będzie jaki jest, byle białaczka się nie uaktywniła. To kochany kotek, taki bebiś.

No, Abba jest "nie obsługiwalna" niestety

ma gila...ale ten gil to "pikus"w porównaniu z Antkiem i Czarnuszkiem.
Co do czasu bycia kota,to jakos dziwne jest,bo musze przyznac,ze zaczyna sie juz chyba przyzwyczajac do pańci-z reki je,nie drapie tylko delikatnie bierze kaski....moze i da sie kiedys pomiziac z wywalonym brzuchem.
No kiedys trafiła do mnie Shadowz Konina z DT u IKA6.No prawdopodobnie była bardzo płochliwa,co przyznała Agata .No, a jak była w TDT w Warszawie u forumowej Salice i czekała na mnie to sikała Julii na srodku pokoju i zwiewała.A jak mnie zobaczyła(Shadow0to sie zakochała we mnie i była miziakiem od pierwszych dni..tak ja pańcia ujeła."Dzięki "smierci Shadow(miała raka z przerzutami i zrostu w serduszku-tak wykazała sekcja zwłok) adoptowałam Abbusie,bo bardzo mi SHADOW WIZUALNIE PRZYPOMNIAŁA.tEZ BYŁA TAKA CHUDZIEŃKA I PRZEMYKAŁA JAK CIEŃ

MAM ZAKLEPANE KUWETKI DWIE....OD Anna 61
no +jeszcze jedną narożną..trzy w cenie jednej :1luvu:

BOZENAZWISNIEWA pisze:MAM ZAKLEPANE KUWETKI DWIE....OD Anna 61

Jakie my jesteśmy kobitki co z kuwetek się cieszymy :ryk:

a inni na to by tak

.Byśmy musiały tłumaczyć że to nie do siania tylko do sra...a :ryk:

za kuwetki :ok:

przegapiłam tyle cudnych fotek :oops:

ale ze mnie jełopek ale już nadrobiłam :ok:

puszatek pisze:przegapiłam tyle cudnych fotek ale ze mnie jełopek ale już nadrobiłam

Pusiu dasz rade :ok:

a fotki cudne :ok:

jak by mogło być inaczej przecież to kociaste :1luvu:

puszatek pisze:przegapiłam tyle cudnych fotek ale ze mnie jełopek ale już nadrobiłam

ŁOJ TAM PRZEGAPIŁAŚ....ja to strasznie wyszłam rano po nieprzespanej nocy,ale sie umordowałam,co widać.Innego zdjęcia nie dałam rady z bliska zrobic,bo Rumcajs jak mnie widzi to od razu do mnie sie klei,więc trzeba było go mocno posciskać....

ale sie dzisiaj "umordowałam'....Mój synek tak dzielnie pomaga mamusi podawac zastrzyki i tabletki,ze niejedna ciotka by sie zawstydziła odwagi małego

Tabletke Korneli to 7 cud swiata jest..tak gryzie i kopie łezłapka,ze sama za cholerke bym jej nie obsłuzyła.A tu Łukaszek trzyma nogi,matka głowe i hopsa :lol:

BOZENAZWISNIEWA pisze:
puszatek pisze:przegapiłam tyle cudnych fotek ale ze mnie jełopek ale już nadrobiłam

ŁOJ TAM PRZEGAPIŁAŚ....ja to strasznie wyszłam rano po nieprzespanej nocy,ale sie umordowałam,co widać.Innego zdjęcia nie dałam rady z bliska zrobic,bo Rumcajs jak mnie widzi to od razu do mnie sie klei,więc trzeba było go mocno posciskać....
ale sie dzisiaj "umordowałam'....Mój synek tak dzielnie pomaga mamusi podawac zastrzyki i tabletki,ze niejedna ciotka by sie zawstydziła odwagi małego
Tabletke Korneli to 7 cud swiata jest..tak gryzie i kopie łezłapka,ze sama za cholerke bym jej nie obsłuzyła.A tu Łukaszek trzyma nogi,matka głowe i hopsa

Widzisz nie ma to jak pomoc dzieci byle nie w kuchni :mrgreen: