Morris i Rico w jednym stali domu...zapraszamy na nowy wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 03, 2012 22:05 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

A jakie łaaaaapy :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw maja 03, 2012 22:07 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

meksykanka pisze:A jakie łaaaaapy :1luvu:



Fakt, potężne. Tak się zagapiłam w podbródek, że nawet nie zauważyłam :ryk:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Czw maja 03, 2012 22:10 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

ksb pisze:Fajnie go podzieliłaś :D

I znowu widok na ten podbródek :1luvu:


meksykanka pisze:A jakie łaaaaapy :1luvu:


królewski podbródek i królewskie kangurze łapy :mrgreen: dobrze wiemy co fani lubią
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw maja 03, 2012 22:12 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

Niby wiemy, co lubią, a nie dbamy o nich - musiałam się upominać :!: :mrgreen:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Czw maja 03, 2012 22:14 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

no to w ramach dopieszczenia wiernych fanów - tylne różowe nózie
Obrazek

oczywiście czekamy na "ochy" i "achy" :mrgreen:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw maja 03, 2012 22:18 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

Nie musiałas się upominać - wiadomo, że będą :D

Czyściutkie ma te podusie, no ale jak się chodzi po takich futrzakach....
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Czw maja 03, 2012 22:21 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

no wiesz... nowy futrzasty dywanik, lawendowy żwirek, sprzątanko, odkurzanko, mycie podłóg... służba dba o kota :D

Obrazek
Ostatnio edytowano Czw maja 03, 2012 22:24 przez ewexoxo, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw maja 03, 2012 22:23 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

Koooochamy
łapiaste, poduszaste, różowiaste :1luvu:

Do zdjęcia se kotek pedicure robił i moczył łapy w miednicy, to teraz ma czyste. :kotek:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw maja 03, 2012 22:24 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

meksykanka pisze:Koooochamy
łapiaste, poduszaste, różowiaste :1luvu:

Do zdjęcia se kotek pedicure robił i moczył łapy w miednicy, to teraz ma czyste. :kotek:


Nie kotek, tylko służba to robiła :D
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Czw maja 03, 2012 22:29 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

ksb pisze:
meksykanka pisze:Koooochamy
łapiaste, poduszaste, różowiaste :1luvu:

Do zdjęcia se kotek pedicure robił i moczył łapy w miednicy, to teraz ma czyste. :kotek:


Nie kotek, tylko służba to robiła :D


no dokładnie
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw maja 03, 2012 22:38 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

I teraz mogę spokojnie iść spać.
Dobranoc wszystkim :D
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Czw maja 03, 2012 22:39 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

to jeszcze dodam rudziejący nochal
Obrazek

i opalanko
Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pt maja 04, 2012 19:49 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

On rzeczywiście lubi wygrzewać się na słońcu.
Zawsze się zastanawiam jak te futrzaki wytrzymują takie przypiekanie.

A nochal wyszedł niesamowity :ryk:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Sob maja 05, 2012 10:43 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

Morris właśnie nie bardzo lubi leżeć na słońcu, bo mu się robi gorąco. W ciągu dnia jak teraz słońce świeci ucieka do domu, gdzie jest chłodniej i gdzie ma cień. Dopiero jak słońce jest z boku bloku to wychodzi na balkon i tam śpi dalej.
Bestia budzi się wieczorem :twisted: i śpiewem oznajmia nadchodzące szaleństwa :roll:

Wczoraj cały dzień był sam, bo pojechaliśmy na wycieczkę krajoznawczą :wink: Później mimo zmęczenia trzeba było bestię wybawić, bo Morris był rześki i wyspany. Cały dzień przespał - już to poznaje po czystej kuwecie :wink:

Przy okazji polecam wszystkim Skansen Archeologiczny w Trzcinicy "Kapracka Troja". Nie jestem jakimś zapaleńcem historycznym, ale naprawdę było ciekawie :ok:
Najpierw zaproszono nas do sali kinowej na film, później sala wystawowa z eksponatami i wędrówka po rekonstrukcji grodu - wszystko z przewodnikiem. Raz w miesiącu jest wstęp darmowy.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Sob maja 05, 2012 15:16 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

Morris rozkwitł u Was i taki szczęśliwy jest.Tak się cieszę oglądając te fotki. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia, MB&Ofelia i 137 gości