Tymczasy u horacy7. POTRZEBNY DAWCA !! Olsztyn/Szczytno

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 02, 2012 21:55 Re: Tymczasy u horacy7. Szyszka, dzielna kocia mama [*]

może wreszcie te złe dni się skończą... :ok: :ok: :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 02, 2012 22:02 Re: Tymczasy u horacy7. Szyszka, dzielna kocia mama [*]

puszatek pisze:może wreszcie te złe dni się skończą... :ok: :ok: :ok:

Tak bardzo chcę by poszły precz bo ile można. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro maja 02, 2012 22:07 Re: Tymczasy u horacy7. Szyszka, dzielna kocia mama [*]

horacy 7 pisze:
puszatek pisze:może wreszcie te złe dni się skończą... :ok: :ok: :ok:

Tak bardzo chcę by poszły precz bo ile można. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

:ok: :ok:

lidka02

 
Posty: 15912
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw maja 03, 2012 9:07 Re: Tymczasy u horacy7. Szyszka, dzielna kocia mama [*]

Znowu po kilku dniach weszłam na wątek... i znowu takie smutne wieści.... Szyszka (*). Aż płakać się chce, była taka dzielna, tak troskliwie zajmowała się maluchami.
Basiu, trzymaj się, myślami jesteśmy z Tobą. Tak mi przykro, że nawet nie mam jak Ci pomóc :(
Jutro mam wolne, więc pójdę z Yukim do weta aby go doszczepić. Będę czuła się bezpieczniej i przynajmniej w razie czego (oby nie!!!!) będziesz mogła pobrać od niego krew dla innych, chorych.

Basiu, jakiego mleka nie możecie dostać w Szczytnie??? Ja jutro będę biegać po Olsztynie, może udałoby mi się kupić i przekazać Tobie jak będziesz w lecznicy.

kasztanowa7

 
Posty: 310
Od: Czw sty 27, 2011 17:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw maja 03, 2012 10:31 Re: Tymczasy u horacy7. Szyszka, dzielna kocia mama [*]

Wioletko mleka dla kociąt w proszku,mam nadzieję ,że sprowadzą.U nas dzisiaj ok ,tzn. dalej chorujemy lecz większość jest stabilna.Dropsik je a to już coś.Strasznie źle znosi chorobę Aomek strasznie się stresuje podawaniem leków,no cóż musimy jednak podawać.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw maja 03, 2012 11:40 Re: Tymczasy u horacy7. Szyszka, dzielna kocia mama [*]

za tylko już...lepsze dni :ok: :ok: :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 03, 2012 11:49 Re: Tymczasy u horacy7. Szyszka, dzielna kocia mama [*]

Tak żeby było lepiej i udało się tak jak się potrafi...
Niestety nie potrafimy zmienić świata.
Nie potrafimy zawalczyć o zmiany w schronie...
Nie umiemy znaleźć więcej "wariatów", którzy chcieliby chodzić do kociarni.... ani takich, którzy potrafiliby negocjować...

Trzeba kontynuować służbę choćby na pokraczny sposób...
i wsiadać na scentrowany kociorowerek...

Jak widać jeszcze się kręci.
Choć to smutne, ale choć tyle zostało zrobione, że wiele z tych naszych kocich braci choć nie odeszło bezimiennych...
a cieszyć się warto z tych szczęśliwców, którzy dostąpili zaszczytu własnego domku...

Niech już się leczą, zdrowieją i pięknieją wszystkie kociaste.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw maja 03, 2012 11:51 Re: Tymczasy u horacy7. Szyszka, dzielna kocia mama [*]

meksykanka pisze:Niestety nie potrafimy zmienić świata.
Nie potrafimy zawalczyć o zmiany w schronie...

Bo nie jesteśmy czołgami, myślę. Tu czołg jest potrzebny :roll:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw maja 03, 2012 12:49 Re: Tymczasy u horacy7. Szyszka, dzielna kocia mama [*]

Jak pamiętasz Mila ma pseudo Czołg, ale ona nie ma zamiaru zmieniać świata.
Ciężko jest czasem, bo upał nie sprzyja "chorym na główkę".

Wczoraj znowu dostałam mooocno...
ale i tak ją kochamy.
Modlę się tylko, żeby nie miała poważniejszej choroby wymagającej zastrzyków, kroplówek a nawet zakrapiania oczu, bo tego się po prostu nie da zrobić. :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw maja 03, 2012 14:15 Re: Tymczasy u horacy7. Szyszka, dzielna kocia mama [*]

Milunia nie jest żadnym czołgiem, to pomówienia :(
Milunia jest kochana :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw maja 03, 2012 20:13 Re: Tymczasy u horacy7. Szyszka, dzielna kocia mama [*]

Tak, ona jest kochana i kochamy ją taką jaką jest...
To nic, że kaleczy w atakach agresji...
Jest całkowicie od nas zależna, zagubiona i bezradna...

Jak dostanę pazurami do krwi to tylko martwię się, że Milunia ma znowu gorszy dzień.
A mówimy czasem Czołg, bo trzeba sobie pożartować, nie można ciągle płakać.
Mila zachowuje się tak jakby miała zaburzenia widzenia, chociaż oczy działają prawidłowo.
To jak się taki futrzak kolebie to się śmiejemy, ale tylko my. Nikomu obcemu nie pozwolę śmiać się z Czołgisty ani powiedzieć, że jest gruba.

Ot co.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw maja 03, 2012 20:21 Re: Tymczasy u horacy7. Szyszka, dzielna kocia mama [*]

jak dobrze że Mila ma was, cierpliwych i wyrozumiałych :1luvu:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw maja 03, 2012 20:41 Re: Tymczasy u horacy7. Szyszka, dzielna kocia mama [*]

E tam, to jest tak, że człowiek oswaja się z rzeczywistością...
Na początku profilaktycznie ją wypiera... a jak już zaczyna do niego docierać to już zaczyna się proces oswajania tejże... (rzeczywistości, oczywiście).

Z postronnymi ludźmi jest nieco gorzej, bo oni nie zawsze chcą zrozumieć...
ale w życiu zawsze tak jest.
Mamy całe życie na to, żeby się przyzwyczaić, że uważają nas za wariatów 8)
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw maja 03, 2012 20:48 Re: Tymczasy u horacy7. Szyszka, dzielna kocia mama [*]

Tak kilku kotom udało się mimo problemów zdrowotnych znaleźć kochające domy i to jest ten sens wszystkiego co robimy Mila ,Morris,Maciej .To nieźle wyszło wszystkie imiona na M.U nas ociupinę lepiej ,koty mają mniejszą duszność i mniej kaszlą.Dropsik chudzina słabiutki ale trwa dzielnie ,najważniejsze ,że trochę je.Jutro znów muszę je przemycić do pracy więc znów jedziemy samochodem,to teraz też problem to przemycanie oby się udało.Niestety muszą być karmione same nie dadzą rady tyle godzin w domu.Atomek dzisiaj nieźle mnie podrapał,krew się lała bo nienawidzi kropli do oczu.Odkryłam nowy przymiot Lorda idealnego pacjenta,zastrzyki znosi dzielnie nawet nie drgnie ,leży bez trzymania ,tabletki troche trudniej lecz nie drapie ,nie gryzie jak reszta.Cudo pacjent.Natomiast Atomek ,Niuniek i Śnieżynka są trudno obsługiwalne.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw maja 03, 2012 20:49 Re: Tymczasy u horacy7. Szyszka, dzielna kocia mama [*]

Dobranocne życzenie, co by przełom był na plus!
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emill, Google [Bot] i 56 gości