Marcellina pisze:kociamysza pisze:I nie tylko do mieska
Przepis na łososia zanotowanyMoże jeszcze podrzucisz jakiś pomysł wybitnie surówkowo-sałatkowy na sos na przykład?
Do surowek uzywam glownie wariacji oliwa-ocet-przyprawy
np
3 czesci oliwy
2 czesci octu (balsamiczny, malinowy, truskawkowy, orzechowy) itp w kazdym razie aromatyczny
lyzeczka konfitury lub dzemu (wisniowy, morelowy, sliwkowy, jagodowy) itp ma sluzyc glownie zageszczeniu sosu i dodac balansu slodkosci
do tego szczypta soli morskiej , pieprzu ziolowego. Zmiksowac.
Do innych uzywam bazy czyli 'majonezu' czosnkowego, swietna sprawa.
Dwie glowki czosnku obierasz lusek, wrzucasz do blendera,, dodajesz sok z cytryny, troche soli i olej np slonecznikowy (ma byc jak najmniej smakowy) miksujesz dodajac tyle oleju by uzyskac cos w rodzaju majonezu.
I taka baza sluzy jako dodatek np do powyzszych wariacji (nieduzo tak pol lyzeczki)
do sosu czosnkowego na bazie jogurtu naturalnego i majonezu, propocje zaleza od smaku, dodac mozna posiekana natke pietruszki, swiezy posiekany rozmaryn, oregano, bazylie, inne przyprawy np curry, czy merken albo cziczimuri


Ja wrzucam skladniki do wysokiego pojemnika i miksuje zyrafa, odpada siekanie ziol

Taki czosnkowy majonezik stoi w lodowce spokojnie 2 tygodnie i uzywasz tak jak zwykle np do marynat.
Jak mam nadmiar bazylii swiezej to tez ja miksuje z oliwa, dodaja sok z cytryny i albo solo podaje do raclett albo mieszam.
Inna sprawa, ze lokalna oliwa to cudo nad cudami i litry jej zuzywam. Do hiszpanskiej czy wloskiej nijak sie nie moge przekonac.