Broszka & Company cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie kwi 29, 2012 20:57 Re: Broszka & Company

To ja mam chyba koty bardzo spolegliwe, jak wszystkie bez problemu bozitę wsuwają. Jasne, że wolą mięso lub rybę uparowaną, ale bozita jest OK. I w kuwecie jakoś nie ma sajgonu :) .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie kwi 29, 2012 20:58 Re: Broszka & Company

A moim woda sodowa do głowy uderzyła. Chyba wiedzą, że za bardzo je kocham :|
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Nie kwi 29, 2012 23:02 Re: Broszka & Company

Broszka nie wpadasz do mnie ,chyba nie masz czasu -wiosna. :roll: Chciałam Ci tylko napisać,że badanie ogólne Kacpra i analizy z biochemią bardzo dobre. :ok:
pa

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 30, 2012 6:36 Re: Broszka & Company

Nie lubię kiedy TZ ma wolne :evil:
Dając kotom wolnożyjącym śniadanie niedopilnował i padaczkowa seniorka śmignęła mu przez okno na dwór :x
Stało się baardzo baaardzo niedobrze, wczoraj seniorka nie jadła, była niespokojna i wykazywała objawy aury przedatakowej...
Obeszłam dom i nawet ją widziałam daleko, ale nie reagowała na wołanie - zresztą ona na dworze zawsze zachowywała się jak dzikus tzn nie dawała się złapać. Nie pozostaje nic innego jak czekać aż sama wróci Obrazek
Strasznie się martwię... :(

Noga spuchnięta i boląca, w nocy budziłam się z bólu... stan podgorączkowy nadal się utrzymuje - do d.py to wszystko :|

Conchita pisze:Przyszlysmy ponadrabiac zaleglosci i usciskac Ciebie i zwierzyniec.
Moze ja sprobuje tej bozity - moje maja w glowach poprzewracane i nic im juz nie smakuje :roll:

O, daawno Cię nie było, martwiłyśmy się na Twoim wątku że tak zniknęłaś - super że zajrzałaś na forum :1luvu:

welina pisze:Broszka nie wpadasz do mnie ,chyba nie masz czasu -wiosna. :roll: Chciałam Ci tylko napisać,że badanie ogólne Kacpra i analizy z biochemią bardzo dobre. :ok:
pa

Mam teraz utrudniony dostęp do komputera bo TZ go okupuje :evil:
Bardzo się cieszę z dobrych wyników Kacperka :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon kwi 30, 2012 9:47 Re: Broszka & Company

Biedna jesteś z tym ugryzieniem :(
Próbowałas tego wapna plus tabletka na alergię?
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon kwi 30, 2012 9:54 Re: Broszka & Company

Moze ten zyrtek spróbuj i rywanolem przemywaj, to tez pomaga :cry:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Pon kwi 30, 2012 10:39 Re: Broszka & Company

Broszka czy byłaś zaszczepiona przeciw tężcowi, nie chcę Cię wystraszyć, przecież nie wiesz co Cię ugryzło. Może to jakiś inny owad, krótko opiszę Ci przypadek mojego męża. Będąc na ogrodzie coś go ugryzło, noga spuchła niesamowicie i była czerwona, lekarz stwierdzi, że to róża - taka choroba, jego bolało w piersiach więc stwierdzono, że zapalenie płuc. Brał przepisane przez lekarza wszystkie lekarstwa, był często z wizytą. Ból w piersiach się utrzymywał, noga opuchnięta i czerwona była aż do kolana i pewnej nocy dostał rozległy zawał serca, była godz. 4 nad ranem, mąż nie chciał nas budzić, czekał do 8 rano, zabrali go do szpitala, po 9 dniach zawał przesunął się na opłucną i już nie było ratunku. Nierozpoznana choroba brak szczepienia przeciwko tężcowi skończyło się tragicznie. :roll:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Wto maja 01, 2012 7:22 Re: Broszka & Company

Broszka odpisz jak się czujesz :roll:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Wto maja 01, 2012 7:50 Re: Broszka & Company

Dzięki cioteczki za troskę :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Jasiu, bardzo smutna jest historia Twojego TZta, bardzo współczuję... :cry:
Czy lekarze potwierdzili że to był tężec? Objawy o których piszesz bardziej pasują do odkleszczowej boreliozy.
Ja jestem szczepiona na tężca i wściekliznę, muszę mieszkając w takim miejscu...

Jestem pewna że to właśnie meszka mnie ugryzła, takie ugryzienia przeżywam co roku :evil:
Wczoraj cholerstwo użarło mnie w drugą nogę :crying:
A sprzątając wybieg dla koni jestem narażona nie tylko na meszki ale również na kleszcze, których teraz jest wysyp :x wczoraj znalazłam na sobie jednego, na szczęście nie zdążył się wgryźć :strach:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto maja 01, 2012 8:02 Re: Broszka & Company

Maż nie był szczepiony przeciwko tężcowi, więc poszło zakażenie do serca i spowodowało rozległy zawał serca. I tak od 20 lat jestem wdową. :(
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Wto maja 01, 2012 8:55 Re: Broszka & Company

Współczuje Ci Jasiu :(
To bardzo przykre w taki sposób stracić bliską osobę :(
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Wto maja 01, 2012 9:08 Re: Broszka & Company

Broszka, jeżeli jesteś alergiczką to takie ugryzienie małej meszki daje większy odczyn. Powinnaś ubierać do prac długie spodnie włożone do gumowców i najlepiej bawełniany, cienki golf aby kark i szyja były osłonięte. Ja kilka dni temu zakułam się róża w nogę, a że jestem alergik noga spuchła jak bania i mam piękne kolorki na niej - czerwono / fioletowe. Byłam u dermatologa i mam antybiotyk na 10 dni i maść robioną w aptece. Już jest lepiej. Teraz te wszystkkie owady są jakieś zmutowane i od razu dzieją się dziwne historie po ukąszenie.
Jak tam koteczka, wróciła? bo się martwię :(
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 01, 2012 10:18 Re: Broszka & Company

ewan pisze:Jak tam koteczka, wróciła? bo się martwię :(

Kuleczka wróciła po kilku godzinach i na szczęście wycieczka nie wywołała pogorszenia jej stanu jak w zeszłym roku kiedy po takiej ucieczce miała ataki...
Ona przez 10 lat była wychodząca i nadal bardzo chciałby wychodzić - wciąż podejmuje próby ucieczki podczas otwierania okien przy karmieniu na parapetach kotów wolnożyjących - ja bardzo się pilnuję ale niestety TZtowi zdarza się że mu czmychnie :roll:
Bardzo boję się że dostanie na dworze ataku padaczki i źle się to skończy, dlatego od ponad dwóch lat musi siedzieć w domu, ale tak szczerze to kiepsko to znosi, szczególnie wiosną :(

ewan pisze:Broszka, jeżeli jesteś alergiczką to takie ugryzienie małej meszki daje większy odczyn. Powinnaś ubierać do prac długie spodnie włożone do gumowców i najlepiej bawełniany, cienki golf aby kark i szyja były osłonięte. Ja kilka dni temu zakułam się róża w nogę, a że jestem alergik noga spuchła jak bania i mam piękne kolorki na niej - czerwono / fioletowe. Byłam u dermatologa i mam antybiotyk na 10 dni i maść robioną w aptece. Już jest lepiej. Teraz te wszystkkie owady są jakieś zmutowane i od razu dzieją się dziwne historie po ukąszenie.

Oj, współczuję zakłucia :(
Nie jestem alergiczką - takim odczynem reaguję jedynie na ukąszenie meszki, a przy koniach wiosną meszek jest bardzo dużo i tak wściekle gryzą że nawet konie tego nie wytrzymują :evil:
Niestety, nie mogę do roboty ubierać się jak piszesz bo nie wytrzymuję ubrana podczas wysiłku fizycznego - jest mi słabo i mdleję :| Szczególnie przy upałach... Żeby cokolwiek zrobić muszę się rozebrać jak do rosołu, w sumie nawet jak jest zimno to do roboty fizycznej muszę się lekko ubierać - zdarza mi się w zimie przy sprzątaniu stajni rozbierać do krótkiego rękawa :roll:
Alternatywy nie mam - albo się rozbiorę i popracuję albo robota nie będzie zrobiona :?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto maja 01, 2012 11:26 Re: Broszka & Company

Może jakieś płyny odstraszające te meszki używaj. Na komary sa to może i na meszki zadziałają
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Wto maja 01, 2012 11:31 Re: Broszka & Company

Ach te meszki, takie małe a jakie uciążliwe. :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 189 gości