POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

Odebrałyśmy Colę od weta, już była wybudzona. Musi być unieruchomiona, ale ona jak tylko widzi człowieka to nie ma szans, żeby nie leżała spokojnie. Trzeba ją głaskać. Iza na okres rehabilitacji weźmie ją do domu, bo mała potrzebuje opieki 24h. Przed nami, a szczególnie przed Izą dłuuuugie 6 tygodni. Ale będzie dobrze! Mała ma opiekę, zbieramy pieniążki na spłatę długu:)

trzymam kciuki, :ok:

żeby teraz było już tylko lepiej.Rzeczy przeznaczone na bazarek powinny do Was dotrzeć w tym tygodniu. Pozdrawiam.

ale się cieszę, czekałam na tę wiadomość, Iza trzymaj się :ok:

A zdjecia jakies sa? Co doktor mowil? Wiem,ze bedzie wszystko dobrze!
Szkoda tylko,ze tak siedziec musi biedna zamiast latac,skakac i szalec beztrosko.

Tak, zrobili jakieś. Dokładnie wszystko lekarze powiedzą w środę, bo jak odbierałyśmy małą, to akurat nie było już lekarza, który ją operował. Jutro Iza musi jej ok 13 podać podskórnie antybiotyk i przeciwbólowy, a także zmienić opatrunki i oczyścić ranki.

Faktura za prześwietlenie kotki

[url][URL=http://www.fotosik.pl] Obrazek

[/url][/url]

Nie umiem powiększyć tej faktury. słabo widać.

RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Cola będzie dobrze :ok:

Zrobiłam dla malutkiej bazarek.Link w podpisie .

sylwia637 pisze:Nie umiem powiększyć tej faktury. słabo widać.

jeśli chcesz mieć większą fotkę podeślij mi ją na pw,pokombinujemy

za kicię :ok:

Na fakturę już mam, ale jeszcze trzeba operację spłacić. Potrzebuję toreb i gadżetów, bo łażę po znajomych i gadam, zupełnie jak Mietek Druciak:)

ja jak teraz będę miała wolne to spróbuję coś wygmerać w domu na bazarek dla Kici

Dopiero usiadlam, wiec pisze.

Cola jest u mnie, niewiem jak to bedzie bo ja tez mam duze zoo w domu, ale nie bylo wyjscia. Wet powiedzial, ze trzeba ja miec caly czas na oku, a w biurze gdzie byla jest to nie mozliwe. Mnie tez calymi dniami nie ma, ale maz jest w domu, takze opieka bedzie dobra. Moje futrzaki ( a mam ich nie malo ), siedza wszystkie pod klatka i patrza jakby nigdy kota na oczy nie widzialy

.
Cola caly czas domaga sie jedzenia, gryzie mi palce jak chce juz zabrac pusta miseczke, niewiem co ona przeszla, ale zachowuje sie tak jakby nigdy nie jadla. Jest bardzo chuda. Przed chwila sie cala osikala, ale zostala umyta, przykrylam klatke przescieradlem i jest cicho, tylko moje zwierzaki zle, ze kina nie ma.

też trzymam :ok:

Kinga Warmijska pisze:też trzymam

Kciuki jak najbardziej potrzebne, dluga droga przed nami. Kotka ma w jednej lapce druty na zewnatrz i trzeba ja pilnowac, druga ma pozszywana, bez opatrunku narazie sie do nich nie dobiera, ale jak zacznie sie nimi interesowac to bedzie musiala miec kolnierz zakladany.

POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

Kto przegląda forum