Fundacja JOKOT - PROSIMY O GŁOSY w ankiecie Krakvet!

Nike!

Adidas!

A o co w ogóle chodzi :?:

Aleba pisze:* dziewczynki:
Niezapominajka
Niezabudka
Nierembergia
Niebielistka
Nieszpułka

* chłopaki:
Niecierpek
Nieśmiertelnik

Dla mamusi kwiatowego imienia na "Nie" już nie starczyło. To może Nikandra? Albo Nerine?

A może Knieć [błotna :twisted:

= kaczyniec]

Z innej beczki, widziałam dziś Czarka vel. Jammera (vel. Praszczura

) - tego dłuuuuuugiego burka po wypadku - i
- schudł

- chodzi na czterech łapach! Na tę poszkodowaną utyka, ale w porównaniu do stanu sprzed operacji - niebo a ziemia

Adidas jest boskie

Odnoszę wrażenie, że niezauważalnie zaznacza się tutaj linia podziału. takie meskie- żeńskie. i taka powstaje granica pomiędzy twardym szowinistycznym świńsko męskim Adidasem i delikatnym zwiewnym kobiecym -nie-....

a zasady są po to by je łamać
i jest już nas trzech: Piotr, Salv i Shrekuś - brytan kochany.
Mości Panowie: w kupie siła.... :piwa:

O rany, Aleba, ale pojechalas...
Mozesz sobie zmienic "wytyczne", moze byc inna koncepcja.

Nierembergia mnie dobila, VETO!
To sa male slepe pisklaki, a tu taki numer chcecie im zrobic, podli ludzie?

Mamcia jest z kazdym dniem coraz bardziej dzika.

Rano wyszla z klatki, zeby posiedziec na moich kolanach. Mruczy coraz glosniej. Ale juz po chwili wrocila do rodzicielskich obowiazkow, porzadna mamusia.

Oświeciło mnie:

AGNIESKA

Śłytaśne takie i jak miło się kojarzy...... :1luvu:

Pierwsza z Białołęckich została odwieziona ,strasznie mocno gadała po wypuszczeniu z
transporterka .Wyszła bardzo spokojnie ,widać było że teren rozpoznała ,ale japowała :mrgreen:

jakby sama z sobą gadała

Jeszcze dwie do dostarczenia na miejsce :ok:

Informuję ,że w przyszłym tygodniu jestem uziemiona ,auto u mechaniora :mrgreen:

Z Bieszczad pozdrawiam

nie strasz miśków i dzikich leśnych bab.

Pozdrawiam z Trockiej... i tu się zdziwiła.....

:ryk:

jopop pisze:Przed chwilą przyjechały do mnie dwa maluszki. Muszę przyznać, że dawno nie widziałam tak zabiedzonych gnojków. Albo matka je odrzuciła (i to już jakiś czas temu) albo miała za mało mleka albo ktoś je zabrał od domowej kotki i wywalił do piwnicy. W każdym razie są rozpaczliwie chude. Wielkie głowy na szkieletowatych ciałkach i nóżkach. Zaczynają im już wychodzić tylne zęby, więc teoretycznie mają nawet ze 4 tygodnie, a już na pewno 3. Niebieski i bury, kocurki. Lekki KK. Na razie nie bardzo chcą się przekonać do jedzenia

U mnie mają 4 godziny prób odkarmiania. Potem jadą do Hani66, przed którą będzie naprawdę spore wyzwanie.

Prosimy o OLBRZYMIE kciuki.

I o zbiórkę na MIXOL, pilnie. A jak uda się je odratować - to będą potrzebować dobrego jedzenia, najlepiej na początek RC weaning lub babycat i - przede wszystkim - tacki animonda von feinstein BABYPATE.