Tymczasy u horacy7. POTRZEBNY DAWCA !! Olsztyn/Szczytno

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon kwi 30, 2012 7:35 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Może Dropsik ma nadżerki w gardle? Wtedy ich nie widać, a bolą jak diabli :( .

Mam nadzieję, że im się uda, choć wiem, że stan ich jest bardzo poważny. Żałuję, ze nie mogę jakoś Ci pomóc w opiece nad nimi, Basiu.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon kwi 30, 2012 7:43 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Basiu, Szyszka moze ma nadżerki.To mi wygląda na kalici. Moze dlatego,że jej objawy bardzo Nastusiowe przypominały.Ślinienie bardzo obfite, bezruch,leżenie na jednym boku, wymioty wszystkim co łyka,podczas jedzenia wzmozone jeszcze bardziej ślinienie, całkowity brak apetytu... I ciągle wysoka u Nastuni gorączka była co dziennie.Ciągle jechaliśmy na tolfonie i wet dawał jej wapno w iniekcji by ślinienie powstrzymać choć troszkę + ciągle kroplówki.Poiłam ja dodatkowo strzykawą elektrolitami.Dostawała też cetosal na wzmocnienie.Wszystko trwało 3 tygodnie ale udało się.
Basiu, wiem ze cieżko ale musi wreszcie być z górki.
One umęczone juz przeszłością.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56094
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon kwi 30, 2012 12:09 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

ASK@ pisze:Basiu, Szyszka moze ma nadżerki.To mi wygląda na kalici. Moze dlatego,że jej objawy bardzo Nastusiowe przypominały.Ślinienie bardzo obfite, bezruch,leżenie na jednym boku, wymioty wszystkim co łyka,podczas jedzenia wzmozone jeszcze bardziej ślinienie, całkowity brak apetytu... I ciągle wysoka u Nastuni gorączka była co dziennie.Ciągle jechaliśmy na tolfonie i wet dawał jej wapno w iniekcji by ślinienie powstrzymać choć troszkę + ciągle kroplówki.Poiłam ja dodatkowo strzykawą elektrolitami.Dostawała też cetosal na wzmocnienie.Wszystko trwało 3 tygodnie ale udało się.
Basiu, wiem ze cieżko ale musi wreszcie być z górki.
One umęczone juz przeszłością.

Już sama nie wiem trzy dni temu nadżerek nie było ,wczoraj nie zajrzałam ,sprawdzę.Martwię się o nią bo została w domu ja z małymi w pracy.Czeka nas wycieczka po południu.Brylant też pakuje się do dt.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon kwi 30, 2012 12:15 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Oby wszystko wam poszło gładko i za Brylanta :ok:

lidka02

 
Posty: 15922
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon kwi 30, 2012 15:11 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

zaglądam z cichą nadzieją...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 30, 2012 17:11 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Basia ma daleko, zanim wróci, będzie noc.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon kwi 30, 2012 17:23 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

RATUNKU!!!!

Zadzwoniła do mnie Basia z lecznicy...

Szyszka jest umierająca. Okazało się, że ma nawrót PP (co nie zgadza się z teorią). Lekarka sama jest zaskoczona. Wygląda na to, że nie nabrała odporności.
Basia błaga żeby jakiś DT przejął choć te najzdrowsze maluszki.
To ich jedyna szansa. Jeśli coś jeszcze u niej podłapią.... odejdą...

Prosiła, żeby to napisać, bo bardzo późno wróci z lecznicy.

Kociaki mają już chyba pięć tygodni. Lada moment będą same jadły.

Jutro ewentualnie możnaby dostosować transport Brylanta tak żeby zabrać kociaki.

Błagam pomóżcie.
Ja muszę teraz wyjść, ale postaram się wejść na internet "z miasta"...

Koszmar
:cry:

Co robić? :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon kwi 30, 2012 17:31 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Zosiu :( :( :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon kwi 30, 2012 17:43 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Pilnie dzieciakom dom potrzebny. :!: :!: :!:
Szyszeczko,walcz!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56094
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon kwi 30, 2012 18:05 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

meksykanka pisze:RATUNKU!!!!

Zadzwoniła do mnie Basia z lecznicy...

Szyszka jest umierająca. Okazało się, że ma nawrót PP (co nie zgadza się z teorią). Lekarka sama jest zaskoczona. Wygląda na to, że nie nabrała odporności.
Basia błaga żeby jakiś DT przejął choć te najzdrowsze maluszki.
To ich jedyna szansa. Jeśli coś jeszcze u niej podłapią.... odejdą...

Prosiła, żeby to napisać, bo bardzo późno wróci z lecznicy.

Kociaki mają już chyba pięć tygodni. Lada moment będą same jadły.

Jutro ewentualnie możnaby dostosować transport Brylanta tak żeby zabrać kociaki.

Błagam pomóżcie.
Ja muszę teraz wyjść, ale postaram się wejść na internet "z miasta"...

Koszmar
:cry:

Co robić? :oops:

Jeżeli ktoś je zabierze do czasu zaszczepienia maluszków które sa u mnie, to mogę je później wziąć do siebie.
joanna3113
 

Post » Pon kwi 30, 2012 18:18 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Ja jestem daleko :(

lidka02

 
Posty: 15922
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon kwi 30, 2012 18:24 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Zły czas, dużo osób powyjeżdżało na ten tydzień. U mnie 11 kotów, bo dziś wysterylizowałam kolejne dwie rano złapane kotki z działek. A jutro Brylant zjeżdża. Ja już nie ,,upchnę"
Kto może pomóc?
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pon kwi 30, 2012 18:36 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

a dałabyś radę ich też zabrać gdyby znalazł się dom :?:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 30, 2012 18:46 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Jestem przekocona i na drugim końcu Polski, więc mogę jedynie podbijać wątek i przesłać kilka groszy Basi :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon kwi 30, 2012 18:52 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

puszatek pisze:a dałabyś radę ich też zabrać gdyby znalazł się dom :?:

Nie znam się na panleukopeni, nie miałam przypadku. Dlatego nie wiem jak jest z zarażaniem, nosicielstwem. Maluchy mogą przenieść chorobę? A u mnie co prawda moich domowników zaszczepiłam, ale jest od zimy działkowy Karolek jeszcze nie szczepiony bo jest wciąż zbyt płochliwy, żeby go zabrać do weta + łącznie trzy kotki z działek po sterylkach, też nie szczepione. Już w tej chwili nie mam możliwości izolowania kotów. A jutro przyjedzie 12-ty kot - Brylant. A w domu mam w dodatku cztery białaczkowe, na które muszę uważać, bo wiadomo jak z ich odpornością.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pauprenses i 44 gości