dziękuję

Moderator: Moderatorzy
Bakeneko pisze:Konsultowaliśmy się z wieloma vetami... no i jest problem, generalnie po zobaczeniu RTG pada hasło eutanazja, za każdym razem mówię, że nie ma takiej możliwości, bo nie widzą jak Balbinka jest pełna życia, zawadiacka i mimo swojego kalectwa świetnie sobie daje radę z naszą pomocą. W jej przypadku raczej cudu nie będzie, gdyż kręgosłup jest dosłownie przesunięty o "jeden krąg w górę", głębokie czucie jest zachowane, ale ogonek niestety nie działa, tylne nóżki się ruszają, ale nie są w stanie dźwignąć tyłu. Mówiono nam, że można by spróbować zoperować ten kręgosłup, ale są marne szanse, a możliwość że ona tego nie przeżyje bardzo wielka, możliwość jest również taka, że zostanie całkowicie sparaliżowana... i wtedy dopiero będzie problem... naprawdę nie wiemy, co mamy robić, wymaga to naprawdę wielkiej rozwagi.. bo przecież chodzi o życie, a jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że czasu zbyt wiele nie ma na zastanawianie się, bo mogą w kręgosłupie zajść nieodwracalne zmiany... no i tyle
Dostaje leki. I chcemy się wybrać do neurologa do Tych.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości